Ewa Kopacz
Ewa Kopacz to polska polityk związana z PO, była minister zdrowia i była premier koalicyjnego rządu PO-PSL. Urodziła się w 1956 r. w Skaryszewie koło Radomia, gdzie chodziła też do liceum. Mieszka w Szydłowcu, gdzie jako lekarz przepracowała wiele lat, a do 2001r. kierowała też szydłowieckim ZOZ-em. Absolwentka Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Lublinie. Specjalistka II stopnia medycyny rodzinnej i I stopnia pediatrii.[1]
Kariera polityczna[edytuj | edytuj kod]
Funkcje sprawowane w rządzie krajowym
- 16/11/2007-07/11/2011 : Minister Zdrowia
- 08/11/2011-22/09/2014 : Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
- 22/09/2014-16/11/2015 : Prezes Rady Ministrów
- 08/11/2014-26/01/2016 : Przewodnicząca Platformy Obywatelskiej
Posłanka do Parlamentu Europejskiego. W 2019 r. uzyskała mandat do Parlamentu Europejskiego. W IX kadencji PE członkini Prezydium jako wiceprzewodnicząca PE z ramienia Europejskiej Partii Ludowej i członkini komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności.[2]Europosłanka KO i była premier Ewa Kopacz 16.07.24 r. wybrana została w Strasburgu na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego, była jedną z trojga kandydatów nominowanych na stanowisko wiceprzewodniczących PE przez Europejską Partię Ludową (EPL). Kopacz pełniła tę funkcję także w poprzedniej kadencji europarlamentu.[3]
Po katastrofie smoleńskiej Ewa Kopacz poleciała do Rosji.[edytuj | edytuj kod]
Chwaliła w Sejmie rosyjskie służby: „Najmniejszy skrawek, który został przebadany, najmniejszy szczątek, który został znaleziony na miejscu katastrofy – wtedy kiedy przekopywano z całą starannością ziemię na miejscu tego wypadku na głębokości ponad 1 metra i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny – każdy znaleziony skrawek został przebadany genetycznie”. [4]Wkrótce okazało się, że mówiła nieprawdę. Polscy pielgrzymi znajdowali ludzkie kości na miejscu katastrofy, a archeolodzy odkopali aż 5 tys. przedmiotów, w tym kości i rzeczy osobiste pasażerów.[5] Smoleńsk - List do Pani Marszałek Ewy Kopacz pełnomocnika rodzin Anny Walentynowicz i Stefana Melaka, w sprawie Tragedii Smoleńskiej przed Wojskową Prokuraturą Okręgową w Warszawie, ul. Nowowiejska 26 B, 00-911 Warszawa – sygnatura akt: Po. Śl. 54/10.[6] Po zapoznaniu się z dokumentami medycznymi otrzymanymi od strony rosyjskiej rodzina Walentynowicz z stwierdziła, że są to akta obcej osoby.Prokuratura Wojskowa zdecydowała z urzędu, że konieczne będzie dokonanie ekshumacji ciała Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Po pierwszych ekshumacjach ofiar katastrofy stwierdzono rażące niezgodności z aktami zgonu. Po badaniach ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki biegli nie potrafią określić przyczyny zgonu ofiar. Ich ustalenia są sprzeczne z ustaleniami rosyjskich patologów, potwierdzonymi później przez ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz oraz premiera Donalda Tuska, którzy twierdzili, że ofiary katastrofy zmarły na skutek wielonarządowych obrażeń. Tymczasem narządy wewnętrzne ekshumowanych ofiar nie zostały naruszone. Obecnie Marszałek Sejmu Ewa Kopacz podkreśla, że nigdy nie mówiła, iż patomorfolodzy z Polski uczestniczyli w moskiewskich sekcjach zwłok. Wypowiedz z 29 kwietnia, zdaniem minister, dotyczyła pomocy polskich lekarzy w przygotowaniu ciał do sekcji. Tylko biegły lekarz sądowy może uczestniczyć w sekcji zwłok. Nasi lekarze uczestniczyli w przygotowaniach do pokazania ciał bliskim, w ich układaniu - powiedziała w TVN24.Kopacz wyjaśniła też, dlaczego udział polskich lekarzy nie był możliwy: Polscy lekarze nie mogli uczestniczyć w sekcji zwłok, będąc w innym kraju i nie będąc biegłymi .Zdaniem Marszałek Sejmu, polscy lekarze nie mogli wziąć udziału badaniu zwłok również z powodu szybkiego działania rosyjskich lekarzy. Sekcje zwłok odbyły się 10 kwietnia, zaraz po katastrofie, natomiast Ewa Kopacz, wówczas minister zdrowia, wraz z polskimi lekarzami przyjechała do Rosji 11 kwietnia.[7]Jedynym moim błędem było to, że uwierzyłam w słowa, że przekopywano teren katastrofy w Smoleńsku - dodała i zaznaczyła, że była w Moskwie, a nie w Smoleńsku, ale nie miała powodów, by nie ufać tym słowom. W ten sposób odpowiedziała na pytanie, czy - podobnie jak premier - nie powinna przeprosić rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. 13 kwietnia 2010 r. w Moskwie odbyło się międzyrządowe spotkaniu polsko-rosyjskie, na którym przedstawiono wniosek krajów UE i "innych państw europejskich" oferujących pomoc w badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. Projekt ten, przy całkowicie biernej postawę przedstawicieli rządu Donalda Tuska, nie został rozpatrzony. Organy śledcze Unii Europejskiej oraz innych państw europejskich wyraziły gotowość uczestnictwa w pracach komisji technicznej, jeżeli zaistnieje taka potrzeba - mówiła trzy dni po katastrofie smoleńskiej, na polsko-rosyjskiej naradzie Tatiana Anodina, szefowa rosyjskiej komisji MAK. Wniosek ten nie został rozpatrzony, ponieważ jak przekonywała Anodina "nie ma wątpliwości co do obiektywności MAK".
Rosjanie prawie wszystkie sekcje ukończyli do 11 kwietnia.[edytuj | edytuj kod]
Niemożliwe, bo sekcje trwały jeszcze przez kilka dni po naszym przyjeździe. Ekipa naszych patomorfologów liczyła w sumie pięć osób. Oni wszyscy lecieli z myślą, że włączą się w pracę z Rosjanami i kiedy wieczornym samolotem przylecą rodziny, to wszystkie ciała będą gotowe do okazania, do identyfikacji. Mówiło się, że rodziny będą wchodziły, rozpoznawały, wychodziły i wracały do Polski. Że ciała do trumien i do Polski… I zaczęła się jazda. W Moskwie byliśmy 11 kwietnia ok. godz. 23. Wszystkim zabrano paszporty. Oddano nam chyba po dwóch dniach. Wsadzono nas w autobusy i przewieziono do hotelu. Część rodzin chciała jechać, identyfikować swoich bliskich, nikt nie chciał spać. Ale nic nie było wiadomo. Techników, patomorfologów nie było. Późną nocą minister Arabski i minister Kopacz zwołali spotkanie. Rodzinom dano sutą kolację – bliny z kawiorem – i kazano czekać.[8] Prokurator generalny Andrzej Seremet przyznał w TVN24, że polscy prokuratorzy wojskowi nie byli przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, bo przyjechali do Federacji Rosyjskiej za późno. To znaczy po dotarciu na miejsce 12 kwietnia 2010 roku uzyskali informację, że prowadzone w Moskwie sekcje ofiar katastrofy zostały już zakończone. Seremet zaznaczył też, że polscy śledczy „nie mogli się panoszyć” w Rosji, bo działali bez odpowiedniego umocowania prawnego – wniosek o międzynarodową pomoc prawną nie został jeszcze rozpatrzony przez stronę rosyjską . [9]
Co marszałek Ewa Kopacz robiła w Chinach?[edytuj | edytuj kod]
Przedstawiciele klubów parlamentarnych na czele z marszałek Ewą Kopacz udali się do Chin. Odbyło się to dokładnie 4 czerwca w 24. rocznicą masakry dokonanej przez chińskie władze na protestujących na placu Tiananmen. Zginęło wówczas kilkaset osób. Prawa człowieka to w Chinach temat najtrudniejszy z trudnych i niejeden polityk już się na nim wyłożył. Ewa Kopacz to zadanie utrudniła sobie jeszcze bardziej, jadąc do Pekinu w rocznicę wydarzeń na placu Tiananmen, gdzie w 1989 roku komunistyczna władza krwawo i bezwzględnie rozprawiła się z protestującymi studentami. Do dziś nie rozliczono winnych, ani nie znana jest liczba ofiar.[10]
Polityka historyczna w rękach marszałek Ewy Kopacz?[edytuj | edytuj kod]
PO zamierza zmodyfikować tryb postępowania z uchwałami okolicznościowymi. Obecnie trafiają do Komisji Kultury. PO proponuje, by rozpatrywało je Prezydium Sejmu, czyli marszałek Ewa Kopacz i jej zastępcy. Gazeta przypomina, że w ub. roku w Sejmie doszło do kilku spektakularnych sporów o historię, w tym o upamiętnienie 150. rocznicy powstania styczniowego, rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka i rzezi wołyńskiej.[11]
2015 rok został ogłoszony Rokiem Polski w Rosji i Rokiem Rosji w Polsce.[edytuj | edytuj kod]
Z wizytą roboczą 26 stycznia 2013 r. udała się do Polski rosyjska delegacja z marszałkiem Dumy Siergiejem Naryszkinem na czele. Delegacja wzięła udział w otwarciu nowej rosyjskiej ekspozycji w muzeum niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Prezydent RP Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu Ewa Kopacz oraz marszałek Senatu Bogdan Borusewicz odbyli rozmowy z Siergiejem Naryszkinem na temat aktualnych problemów we wzajemnych stosunkach obu państw, omówili oni, m.in. rosyjsko-polskie Porozumienie o małym ruchu granicznym a 2015 rok został ogłoszony Rokiem Polski w Rosji i Rokiem Rosji w Polsce. Rosjanie zakładają, że będzie on przełomowym na drodze zbliżenia Rosjan i Polaków i rozpoczęli solidne przygotowania. Przedstawiciele izb wyższych parlamentów Rosji i Polski pracują wspólnie nad organizacją Forum Regionów Rosji i Polski, które odbędzie się w połowie maja w Kazaniu i będzie poświęcone rozwojowi kultury i edukacji.[12]
Afera podsłuchowa[edytuj | edytuj kod]
Zdaniem Kopacz istotną kwestią jest dotarcie do informacji, kto i dlaczego nagrywał polityków. – Bardzo ważną rzeczą i kwestią jest to, gdzie dobyło się to spotkanie, w jakiej formie, kto w nim uczestniczył. Ale, po przeanalizowaniu całego materiału, według mnie najważniejsze jest to, kto nagrywał te spotkania – stwierdziła. Zastanawiające z jej punktu widzenia jest to, że ktoś nagrywał, nie wiedząc, czego będzie dotyczyć rozmowa. – On założył z góry, że jeśli będzie miał ten materiał, to będzie mógł go użyć. I to jest niebezpieczne.[13]Marszałek Sejmu Ewa Kopacz także często bywała w restauracjach Sowa i Przyjaciele i Amber Room - donosi "Super Express". "Wizyt było w sumie osiem, wszystkie miały charakter oficjalny i płaciła za nie Kancelaria Sejmu. Najwięcej, bo aż 21,3 tys. zł, kosztowała 'usługa gastronomiczna dla delegacji parlamentarnych uczestniczących w obchodach 25. rocznicy wyborów wraz z wynajmem sali'. Impreza odbyła się 4 czerwca tego roku w Amber Room". Wszystkie wydatki Kancelarii Sejmu na wizyty w obu lokalach kosztowały 39,348 zł.[14]
Przypisy[edytuj | edytuj kod]
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/galeria/468604,sylwetka-ewy-kopacz-co-kryje-zyciorys-nastepczyni-donalda-tuska-kopacz-premierem.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://mamprawowiedziec.pl/polityk/2106_ewa_kopacz*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/ewa-kopacz-ponownie-wiceprzewodniczaca-parlamentu-europejskiego-wygrala-w-pierwszej-turze,855671.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://naszdziennik.pl/mysl-felieton/99513,zaufac-premier-ewie-kopacz.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://blogmedia24.pl/node/53277*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/polityka/123182-smolensk-list-do-pani-marszalek-ewy-kopacz-przeprowadzono-szczegolowa-sesje-zdjeciowo*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/384335,ewa-kopacz-o-sekcji-zwlok-ofiar-katastrofy-smolenskiej-i-pracy-polskich-lekarzy.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://www.wprost.pl/351418/nie-moge-milczec.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://naszdziennik.pl/polska-kraj/30594,uniki-seremeta.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://tvn24.pl/polska/polityka-po-chinsku-ra332537-ls3434136*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/polityka/182537-polityka-historyczna-w-rekach-ewy-kopacz-platforma-szykuje-zmiany-w-regulaminie-sejmu*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://blogmedia24.pl/node/62079*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://www.wprost.pl/kraj/452557/kopacz-nikt-z-nas-nie-jest-swiety.html*
- ↑ https://web.archive.org/web/*/https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/465235,kopacz-wydala-w-restauracjach-40-tys-zl-pieniadze-pochodzily-z-kancelarii-sejmu.html*