Paweł Graś

Z RPedia
Wersja z dnia 16:57, 2 lut 2024 autorstwa Maryla (dyskusja | edycje) (opis osoby)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Paweł Graś to polski polityk i przedsiębiorca. Urodził się 23 lutego 1964 roku w Kętach w woj. małopolskim. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim – najpierw przez trzy lata prawo, a następnie dziennikarstwo w Instytucie Nauk Politycznych, które ukończył w 1992 roku.

Kariera, sejm, PO

Od 1990 r. przez dziesięć lat kierował polsko-niemiecką firmą informatyczną Pro-Holding w Krakowie (był członkiem zarządu). Od kwietnia do grudnia 1998 r. pełnił funkcję doradcy ówczesnego premiera Jerzego Buzka ds. obronności i bezpieczeństwa państwa. Po raz pierwszy startował w wyborach parlamentarnych z ramienia AWS w 1997 r. Nie udało mu się jednak zdobyć mandatu. Objął go dopiero rok później w zastępstwie za Marka Nawarę, który zrezygnował wtedy z funkcji posła. Był także związany m.in. z Ruchem Stu, PPChD oraz Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym. W 2001 roku dołączył do Platformy Obywatelskiej. W 2001 r. z ramienia tej partii ponownie z powodzeniem ubiegał się o mandat poselski. Sukces ten powtórzył cztery lata później. Był także kandydatem PO do Sejmu VI kadencji w wyborach parlamentarnych w 2007 r.  Był członkiem komisji ds. rządowego projektu ustawy o ABW i AW oraz komisji do rozpatrzenia projektów ustaw o SKW i SWW. Był także przewodniczącym Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Od listopada 2007 r. do stycznia 2008 r. był ministrem koordynatorem służb specjalnych. W 2009 r. został rzecznikiem prasowym rządu Donalda Tuska oraz sekretarzem stanu w KPRM. Dwa lata później został posłem na Sejm VII kadencji. W 2013 r. zastąpił Andrzeja Wyrobca na stanowisku sekretarza generalnego PO. W 2014 r. po objęciu przez Donalda Tuska stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej przez niemal pięć lat pełnił funkcję jego doradcy. Z kolei 2019 r., po tym jak Donald Tusk zasiadł w fotelu przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, Paweł Graś został szefem jego gabinetu. [1]

Życie prywatne, dzieci

Żona Dagmara, ma dorosłego już syna – Jakuba.

Niemiecki partner Grasiów

07.07.2009 r. Paweł Graś jako minister nadzorujący specsłużby pracował w spółce niemieckiego biznesmena, który wynajął mu dom. Paweł Graś od 2003 roku był członkiem zarządu spółki Agemark należącej do Niemca Paula Roglera. Zrezygnował dopiero w marcu 2009 r., gdy został rzecznikiem rządu. Z akt Krajowego Rejestru Sądowego spółki Agemark, do których dotarła "Rz", wynika, że Graś nie odszedł z firmy nawet wtedy, gdy został ministrem w kancelarii szefa rządu (od listopada 2007 r. do 11 stycznia 2008 r.) i odpowiadał za sprawy bezpieczeństwa i służby specjalne. Początki firmy Agemark sięgają lat 80. Nazywała się wtedy Agencja Marketingowa Agemark Spółdzielnia Pracy z siedzibą w Katowicach. Paweł Graś został jej jedynym udziałowcem w 1994 r. Wtedy firma kupiła willę. Jej pełnomocnikiem został Grzegorz Podlewski, dziś działacz PO na Śląsku. W lutym 1996 roku wszystkie udziały w spółce kupił Niemiec Paul Rogler. W dokumentach nie ma jednak śladów sprzedaży udziałów przez Pawła Grasia. Agemark zatrudnia tylko jedną osobę – Dagmarę Graś (za 1700 zł), choć tego miejsca pracy żony rzecznik rządu nie ujął w ostatnim poselskim rejestrze korzyści. Firma Agemark systematycznie notuje straty.[2]

Tusk: Mam pełne zaufanie do Grasia

9 lipca 2009 r. Rozmawiałem kilka razy z Pawłem Grasiem w tej sprawie - powiedział premier dziennikarzom. Jak dodał, Graś jest jego i rządu "drugą twarzą, a często pierwszą". Dlatego - zaznaczył premier - "wiarygodność Pawła Grasia jest kluczowa, aby mógł sensownie sprawować swój urząd". "I także moje zaufanie do Pawła Grasia jest niezbędne" - zaznaczył. - Mam pełne zaufanie do Pawła Grasia - podkreślił Tusk.- Wyjaśnienie Pawła Grasia - zarówno jeśli chodzi o stronę prawną, jak i życiową - absolutnie mnie uspokaja, zresztą mam poczucie, że współpraca z Pawłem Grasiem to jest współpraca z człowiekiem niezwykłej uczciwości osobistej - powiedział szef rządu.[3]

Paweł Graś i jego żona nie odpowiedzą za aferę z podpisami

21 lutego 2012 r. Chodzi o spółkę Agemark, w której władzach zasiadał nie tylko Paweł Graś z żoną, ale również niemiecki biznesmen. O sprawie zrobiło się głośno, kiedy prokuratura zaczęła podejrzewać rzecznika rządu o podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym. W dokumencie Graś napisał, że nie jest już w spółce, choć faktycznie był w jej władzach.Żona Pawła Grasia przyznała się w prokuraturze do podrobienia podpisów męża pod dokumentami spółki, którą razem zarządzali. To najnowsze ustalenia, do jakich dotarł reporter RMF FM. Prokurator, mając takie informacje, umorzył jednak śledztwo. Według informacji RMF FM sam Graś zeznał w prokuraturze przy okazji innej sprawy, że nie wie, czy podpisy są jego, czy też nie. Miał podkreślić, że wyglądają podobnie jak jego podpisy. Oznacza to, że śledczy nie mogli mu zarzucić składania fałszywych zeznań czy utrudniania śledztwa. Obie sprawy zostały więc umorzone.[4]

11 września 2013 r. Rzecznik rządu Paweł Graś krytycznie o związkowych protestach. - Miejscem dialogu związków zawodowych z rządem jest Komisja Trójstronna - powiedział dziennikarzom w Sejmie. Ogólnopolskie Dni Protestu przeciwko polityce rządu organizują trzy największe centrale związkowe - NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Szef "Solidarności" Piotr Duda spodziewa się, że do stolicy przyjedzie co najmniej sto tysięcy protestujących. W najbliższych 4 dniach w Warszawie zostanie zorganizowanych 17 manifestacji. Tylko dziś odbędzie się ich 6. Zaplanowano pikiety przed niektórymi ministerstwami. Po południu zostanie rozbite miasteczko namiotowe przed Sejmem, w którym jutro i pojutrze będą odbywały się panele dyskusyjne z udziałem ekspertów.[5]

MSZ wystosowało notę dyplomatyczną, wyraziło ubolewanie w związku z incydentami z 11 listopada.

13 listopada 2013 r. Zobaczymy, jaka będzie reakcja Rosjan - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM rzecznik rządu Paweł Graś. Ujawnia, że późnym wieczorem szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz spotkał się z Donaldem Tuskiem i zdał sprawozdanie z działania policji. - Premier przeanalizował działania policji i nie widzi powodów do odwoływania szefa MSW - podkreśla Graś.[6]

16 stycznia 2014 r. Graś w grudniu został wybrany na sekretarza generalnego PO. Przestał być wtedy rzecznikiem rządu, a jego miejsce zajęła Małgorzata Kidawa-Błońska. Graś pozostał natomiast na stanowisku sekretarza stanu. Pobiera pensję w wysokości 10,8 tys. złotych brutto. Jak zauważa "Super Express", na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przy jego nazwisku brakuje jednak zakresu obowiązków. Na konferencji prasowej w Sejmie poseł zapewniał natomiast, że będzie odpowiadał m.in. za relacje z parlamentem. Jako pracownik KPRM, Graś będzie korzystał ze służbowego samochodu. Będzie też miał gabinet z sekretarką. Poza ministerialną pensją przysługuje mu także sejmowa dieta w wysokości 2569 złotych. [7]

Afera hazardowa

6 października 2009 r. Absolutnie nieuprawniona jest próba łączenia przez ministra Kamińskiego kwestii postawienia mu zarzutów i kwestii tzw. afery hazardowej. W konferencji uczestniczą odpowiadający za służby specjalne minister Jacek Cichocki i wiceminister finansów Jacek Kapica.[8]

Afera stoczniowa

10 października 2009 r. Graś: Przetarg miał osłonę kontrwywiadu. Na wyraźne polecenia pana premiera Tuska i z inicjatywy pana ministra Grada (chodzi o ministra skarbu Aleksandra Grada) przetarg stoczniowy otoczony był osłoną kontrwywiadowczą przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i inne służby odpowiedzialne za pilnowanie ekonomicznych interesów państwa - podkreślił. Graś ocenił, że jeśli te służby w toku swoich działań natrafiły na podejrzenie popełnienia przestępstwa powinny zawiadomić o tym prokuraturę. - Chcielibyśmy, by ta służba (CBA) zachowywała się w sposób profesjonalny. Ten sposób działania i ta zagadkowość świadczy o dwóch możliwościach - albo o skrajnym braku profesjonalizmu w CBA, albo co gorsze - i na razie ciągle nie chcę w to wierzyć - o otwartym wypowiedzeniu przez jedną służbę specjalną wojny państwu polskiemu oraz instytucjom tego państwa w obronie odwoływanego Mariusza Kamińskiego. Mam nadzieję, że to tylko ten pierwszy scenariusz - zaznaczył.Według rzecznika rządu ci, którzy byli zaangażowani w stoczniowy przetarg mieli świadomość, że jest on dokładnie monitorowany przez służby specjalne, które zapewniają temu procesowi bezpieczeństwo.[9]

Zbrodnia smoleńska

21 lutego 2010 r. Graś odnosząc się w niedzielę do sprawy pisma dotyczącego udziału Lecha Kaczyńskiego w uroczystościach katyńskich powiedział dziennikarzom, że to Kancelaria Prezydenta powinna wyjaśnić z rosyjską ambasadą, czy i jakie pismo doszło. Dodał, że obecnie trwają ustalenia między polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych a stroną rosyjską i kancelariami, jak będą wyglądały uroczystości katyńskie. Pytany przez dziennikarzy o szczegóły powiedział - "nie jest ważne kto będzie na czele delegacji, nie o to chodzi w uroczystościach katańskich". - Nie dopuścimy do tego, by nad grobami pomordowanych oficerów prowadzić politykę. Tego nie będzie - podkreślił Graś. Dodał, że deklaracja premiera Rosji Władimira Putina co do obecności i zaproszenie premiera Polski Donalda Tuska - to ważny krok, by te relacje naprawiać. Na początku lutego premier Rosji Władimir Putin zaprosił na uroczystości rocznicowe szefa polskiego rządu Donalda Tuska. Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział wtedy, że również weźmie w nich udział. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta informowali później, że 27 stycznia o zamiarze prezydenta zostało poinformowane MSZ oraz rosyjska ambasada w Warszawie.- Nic takiego nie widziałem - powiedział w sobotę ambasador Władimir Grinin, pytany przez polskich dziennikarzy podczas dnia otwartego rosyjskiej ambasady, czy do kierowanej przez niego placówki wpłynęło pismo z kancelarii Lecha Kaczyńskiego. - My do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego pisma w tej sprawie - mówił ambasador. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło ocenił w niedzielę w Radiu Zet, że ambasador Grinin wprowadza w błąd polską opinię publiczną. Zapewnił, że Kancelaria Prezydenta 27 stycznia wysłała jednobrzmiące pismo o tym, że Lech Kaczyński pragnie wziąć udział w uroczystościach w Katyniu do: ambasady rosyjskiej, MSZ oraz sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika.[10]

13 marca 2010 r. Z prośbą o transmisję zaplanowanych na 7 kwietnia uroczystości związanych z 70. rocznicą mordu katyńskiego z udziałem premiera Donalda Tuska zwrócił się do TVP rzecznik rządu Paweł Graś - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Od początku było ustalone, że to uroczystości 10 kwietnia będą głównymi państwowymi obchodami. Do tej pory przygotowywaliśmy się więc do transmisji tylko wydarzeń tego dnia - mówi Stanisław Wojtera, rzecznik TVP.[11]

14 maja 2010 r. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w piątek wieczorem w TVN24, że Tusk i Putin zobowiązali członków swojej administracji państwowej, członków odpowiednich instytucji do przygotowania zarówno technicznej, jak i formalnoprawnej strony związanej z przekazaniem zapisów czarnych skrzynek przez Rosjan stronie polskiej oraz ustaleniem reguł dotyczących ich ujawnienia.[12]

8 czerwca 2010 r. Graś powiedział w niedzielę, że aresztowano trzech funkcjonariuszy rosyjskiej grupy antyterrorystycznej OMON, którzy bezpośrednio po katastrofie w Smoleńsku okradli konto Andrzeja Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi. MSW Rosji już w niedzielę kategorycznie zaprzeczyło, by smoleńscy milicjanci ograbili ciało Przewoźnika. MSW FR określiło te doniesienia jako "bluźniercze" i "cyniczne". Graś przepraszał po rosyjsku. - Funkcjonariuszom OMON-u smoleńskiego obwodu chcę powiedzieć przepraszam. To był zwykły błąd. Życzę wam wszystkiego dobrego i szczęścia - powiedział.Rzecznik rządu podziękował także funkcjonariuszom smoleńskiego OMON-u za ich działanie, podczas katastrofy prezydenckiego samolotu 10 kwietnia pod Smoleńskiem. - Dziękuję za to, co zrobiliście w czasie tragedii na smoleńskim lotnisku. To wszystko, co mam do powiedzenie w tej sprawie - zaznaczył.[13]

11 sierpnia 2010 r.

Graś, pytany przez dziennikarzy, czy premier Donald Tusk włączy się w rozwiązywanie konfliktu wokół krzyża, powiedział: "W sprawie krzyża zostało przygotowane dobre porozumienie pomiędzy Pałacem Prezydenckim, hierarchią kościelną, harcerzami, którzy byli inicjatorami umiejscowienia krzyża właśnie w tym miejscu. Wydaje się, że trzeba zrobić wszystko, aby to porozumienie w sposób spokojny i godny zostało zrealizowane". Chodzi o przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny.[14]

12 grudnia 2010 r. Premier razem z ministrami swojego gabinetu spotkał się w sobotę z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermanna i Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim - w ramach protestu opuściły spotkanie. Premier zareagował bardzo burzliwie na wypowiedź pani Kochanowskiej i nie dziwię się. Ewa Kochanowska de facto zapytała go, czy ona może czuć się bezpieczna, jak głośno mówi o katastrofie smoleńskiej, bo obawia się zamachu na swoje życie. Tak można jej wypowiedź skrócić, to znaczy pytała "panie premierze, czy pan wydał rozkaz zamordowania mnie i tych, którzy śmią zadawać głośne pytania o Smoleńsk". To jest bezczelność, trudno to inaczej nazwać - powiedział Graś w programie "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu Zet.Jak podkreślił, trzeba w końcu "brednie i oskarżenia" wygłaszane w różnych miejscach pod adresem rządu i premiera, nazywać po imieniu.[15]

Graś: Premier podsumuje teorie dot. katastrofy smoleńskiej

29 października 2013 r. Myślę, że premier dokona podsumowania tych wszystkich spiskowych teorii, które się pojawiły wokół katastrofy. Przypomni również dokonania komisji (Millera), która na temat przyczyn katastrofy wypowiedziała się jednoznacznie - powiedział Graś we wtorek w TVP1. Dodał, że "te przyczyny nie zostały przez nikogo jak dotąd podważone". Rzecznik rządu stwierdził też, że to jest dobry moment, by - jak mówił - po "kompromitacji pseudoekspertów zespołu Macierewicza" przypomnieć "na czym stoimy i obnażyć kłamstwo smoleńskie, które z tamtej strony się pojawia".Na pytanie, czy premierowi będą towarzyszyć przedstawiciele prokuratury, Graś odpowiedział, że "prokuratura pracuje swoim trybem".- Zaczęła reagować na brednie, które się pojawiają - stwierdził Graś. Dodał, że "polityka komunikacyjna ze strony prokuratury też jest teraz dużo lepsza, niż jeszcze jakiś czas temu".[16]

Afera gazowa

20 grudnia 2009 r. Pawlak zapowiedział, że wynegocjowane już międzyrządowe porozumienie w sprawie dostaw gazu z Rosji do Polski nie trafi na posiedzenie rządu, zanim nie będzie wiążących uzgodnień między PGNiG i Gazpromem.- Okazało się podczas wspólnych negocjacji, że część dostarczonych danych, tak przynajmniej twierdzi premier Pawlak, to są dane nieprawdziwe. To w złej sytuacji postawiło naszą delegację i zespół negocjacyjny i dlatego negocjacje nie zostały zakończone - tłumaczył w Radiu ZET Paweł Graś. Szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak powiedział w "Kawie na ławę", że prezydent "tak naprawdę" nic nie wie o negocjacjach gazowych, bo nie jest o nich informowany przez rząd. - Ktoś się z kimś kłóci, ktoś walczy, ktoś coś zawala, ktoś kogoś oskarża. Jedna z poważniejszych spraw, my natomiast nie wiemy nic - ocenił.- Słyszę o sabotażu. Parę tygodni temu odtrąbiono wielki sukces. Były publiczne deklaracje, że sprawa jest domknięta. Później okazało się, że nie, że negocjacje są w toku. Czy ktoś ma w ogóle świadomość co dzieje się z tym kontraktem? - pytał. Według Stasiaka podstawowym warunkiem bezpieczeństwa energetycznego jest funkcjonowanie gazoportu w Świnoujściu. - Dzisiaj sytuacja jest po prostu potworna - zaznaczył.[17]

  1. https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/pawel-gras-wiek-zycie-prywatne-polityka-kim-jest-byly-rzecznik-tuska
  2. https://www.rp.pl/kraj/art15532151-niemiecki-partner-grasiow
  3. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tusk-mam-pelne-zaufanie-do-grasia,nId,863253
  4. https://www.rmf24.pl/news-pawel-gras-i-jego-zona-nie-odpowiedza-za-afere-z-podpisami,nId,435161#crp_state=1
  5. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-o-zwiazkowych-protestach,nId,1024910
  6. https://wydarzenia.interia.pl/wywiady/news-gras-premier-nie-widzi-powodow-do-dymisji-szefa-msw,nId,1057401
  7. https://wydarzenia.interia.pl/prasa/news-byly-rzecznik-rzadu-zarabia-11-tys-zlotych-za-co,nId,1089867
  8. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-laczenie-afer-zupelnie-nieuprawnione,nId,868219
  9. https://wydarzenia.interia.pl/news-gras-przetarg-mial-oslone-kontrwywiadu,nId,868448
  10. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-zalezy-nam-na-udziale-premiera-i-prezydenta,nId,875519
  11. https://wydarzenia.interia.pl/prasa/rzeczpospolita/news-gras-prosi-tvp-o-katyn,nId,876567
  12. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-rozwazymy-upublicznienie-czarnych-skrzynek,nId,880438
  13. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-przeprasza-smolenskich-milicjantow-po-rosyjsku,nId,881699
  14. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-porozumienie-ws-krzyza-jest-dobre,nId,885230
  15. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-pytanie-wdowy-premier-zareagowal-burzliwie,nId,891715
  16. https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-premier-podsumuje-teorie-dot-katastrofy-smolenskiej,nId,1049994
  17. https://wydarzenia.interia.pl/news-politycy-o-negocjacjach-ws-dostaw-gazu-z-rosji,nId,872276