Zespół ds. Rozliczeń: Różnice pomiędzy wersjami

Z RPedia
m (uzupełnienie)
(uzupełnienie)
Linia 5: Linia 5:
== Zespół parlamentarny i „afera wiedeńska” ==
== Zespół parlamentarny i „afera wiedeńska” ==
„Rozliczenia” kierowany przez Giertycha zespół rozpoczął od doniesienia do prokuratury w sprawie tego, co szumnie nazwali „aferą wiedeńską”, a co opiera się właściwie w całości na insynuacjach [[Afera Beaty Sawickiej|'''Tomasza Kaczmarka zwanego „Agentem Tomkiem”.''']] Wiarygodność byłego funkcjonariusza CBA może budzić pewne zastrzeżenia, a co więcej - jeszcze do niedawna był on w środowisku politycznym tworzącym obecną koalicję rządzącą znienawidzony mniej więcej tak silnie, jak ministrowie Kamiński i Wąsik. Zespół parlamentarny udał się dziś do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, aby złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, oparte w całości na „rewelacjach” Kaczmarka z TVN24 o rzekomych „zabawach” agentów CBA w wiedeńskich domach publicznych, co miało być „nagrodą” za gorliwą służbę.  <ref>https://tvn24.pl/polska/agent-tomek-zatrzymany-przez-cba-tomasz-kaczmarek-uslyszal-kolejne-zarzuty-4165440</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679281-giertych-rozlicza-posel-ko-grzmi-o-burdach-i-rebelii</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679041-kolejne-insynuacje-agenta-tomka-zaryn-bzdury-z-rynsztoka</ref><ref>https://www.money.pl/gospodarka/agent-tomek-chce-byc-swiadkiem-koronnym-oskarza-kaminskiego-i-wasika-6965158855449344a.html</ref>
„Rozliczenia” kierowany przez Giertycha zespół rozpoczął od doniesienia do prokuratury w sprawie tego, co szumnie nazwali „aferą wiedeńską”, a co opiera się właściwie w całości na insynuacjach [[Afera Beaty Sawickiej|'''Tomasza Kaczmarka zwanego „Agentem Tomkiem”.''']] Wiarygodność byłego funkcjonariusza CBA może budzić pewne zastrzeżenia, a co więcej - jeszcze do niedawna był on w środowisku politycznym tworzącym obecną koalicję rządzącą znienawidzony mniej więcej tak silnie, jak ministrowie Kamiński i Wąsik. Zespół parlamentarny udał się dziś do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, aby złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, oparte w całości na „rewelacjach” Kaczmarka z TVN24 o rzekomych „zabawach” agentów CBA w wiedeńskich domach publicznych, co miało być „nagrodą” za gorliwą służbę.  <ref>https://tvn24.pl/polska/agent-tomek-zatrzymany-przez-cba-tomasz-kaczmarek-uslyszal-kolejne-zarzuty-4165440</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679281-giertych-rozlicza-posel-ko-grzmi-o-burdach-i-rebelii</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679041-kolejne-insynuacje-agenta-tomka-zaryn-bzdury-z-rynsztoka</ref><ref>https://www.money.pl/gospodarka/agent-tomek-chce-byc-swiadkiem-koronnym-oskarza-kaminskiego-i-wasika-6965158855449344a.html</ref>
== Zablokowanie środków z KPO dla Polski. ==
Kierowany przez Romana Giertycha z KO zespół ds. rozliczeń PiS zapowiedział złożenie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z zablokowaniem środków z KPO dla Polski. Winą obarcza przede wszystkim byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Utrata 4,7 mld euro zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy i możliwość popełnienia w tej sprawie przestępstwa przez b. premiera Mateusza Morawieckiego była tematem piątkowej debaty w Sejmie. W ocenie MS, które przedstawiło informację rządu w tej sprawie, kwestią tą powinna zająć się prokuratura. Rządową informację o "możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego przez Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Właściwego do Spraw Europejskich" przedstawili posłom wiceszef MS Arkadiusz Myrcha i minister ds. UE Adam Szłapka. Przestępstwo to, które w ocenie rządu mogli popełnić były premier Mateusz Morawiecki oraz były minister ds. spraw UE Szymon Szynkowski vel Sęk, miało polegać "na zaniechaniu urzędniczym, które doprowadziło do bezpowrotnej utraty przez Polskę zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy w kwocie 4,7 mld euro".Poseł KO, mec. Roman Giertych zapowiedział, że zawiadomienie zostanie przekazane do Prokuratora Generalnego.Kolejną wymienioną osobą jest była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która miała nie dopuścić do procedowania senackiego projektu, który dotyczył Sądu Najwyższego. W zawiadomieniu do prokuratury pojawić ma się też prezes PiS Jarosław Kaczyński "za sprawstwo kierownicze". Giertych poinformował także, ze zespół powołał sekcję, która będzie się składać z profesorów prawa konstytucyjnego, "aby przygotować zawiadomienie dotyczące prezydenta" Andrzeja Dudy. Wskazał, że jedną z głównych przyczyn braku praworządności w Polsce są ustawy, które podpisał prezydent Duda, i sędziowie, których powołał."To wszystko to jest tak naprawdę wina Andrzeja Dudy" - przekonywał poseł KO. Dodał, że wyniki prac komisji mają być przekazane albo do Trybunału Stanu, albo do prokuratury, gdy w 2025 r. zakończy się kadencja Andrzeja Dudy.<ref>https://www.wnp.pl/wiadomosci/roman-giertych-doniesie-do-prokuratury-na-mateusza-morawieckiego-i-jaroslawa-kaczynskiego,812652.html</ref>


== Przypisy ==
== Przypisy ==

Wersja z 16:58, 8 mar 2024

Zespół ds. Rozliczeń - zespół, który został powołany 18 stycznia 2024 r. na mocy decyzji klubu Koalicji Obywatelskiej. Decyzją Donalda Tuska koordynatorem zespołu został Roman Giertych.

Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw, kradzieży, nadużyć władzy, które zostały popełnione w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani. Tak, jak zostali ukarani pan Wąsik i Kamiński. I tak, jak myślę, zostanie ukarany pan Piotr W., który wczoraj został zatrzymany przez CBA - powiedział Roman Giertych.[1]

Zespół parlamentarny i „afera wiedeńska”

„Rozliczenia” kierowany przez Giertycha zespół rozpoczął od doniesienia do prokuratury w sprawie tego, co szumnie nazwali „aferą wiedeńską”, a co opiera się właściwie w całości na insynuacjach Tomasza Kaczmarka zwanego „Agentem Tomkiem”. Wiarygodność byłego funkcjonariusza CBA może budzić pewne zastrzeżenia, a co więcej - jeszcze do niedawna był on w środowisku politycznym tworzącym obecną koalicję rządzącą znienawidzony mniej więcej tak silnie, jak ministrowie Kamiński i Wąsik. Zespół parlamentarny udał się dziś do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, aby złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, oparte w całości na „rewelacjach” Kaczmarka z TVN24 o rzekomych „zabawach” agentów CBA w wiedeńskich domach publicznych, co miało być „nagrodą” za gorliwą służbę. [2][3][4][5]

Zablokowanie środków z KPO dla Polski.

Kierowany przez Romana Giertycha z KO zespół ds. rozliczeń PiS zapowiedział złożenie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z zablokowaniem środków z KPO dla Polski. Winą obarcza przede wszystkim byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Utrata 4,7 mld euro zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy i możliwość popełnienia w tej sprawie przestępstwa przez b. premiera Mateusza Morawieckiego była tematem piątkowej debaty w Sejmie. W ocenie MS, które przedstawiło informację rządu w tej sprawie, kwestią tą powinna zająć się prokuratura. Rządową informację o "możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego przez Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Właściwego do Spraw Europejskich" przedstawili posłom wiceszef MS Arkadiusz Myrcha i minister ds. UE Adam Szłapka. Przestępstwo to, które w ocenie rządu mogli popełnić były premier Mateusz Morawiecki oraz były minister ds. spraw UE Szymon Szynkowski vel Sęk, miało polegać "na zaniechaniu urzędniczym, które doprowadziło do bezpowrotnej utraty przez Polskę zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy w kwocie 4,7 mld euro".Poseł KO, mec. Roman Giertych zapowiedział, że zawiadomienie zostanie przekazane do Prokuratora Generalnego.Kolejną wymienioną osobą jest była marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która miała nie dopuścić do procedowania senackiego projektu, który dotyczył Sądu Najwyższego. W zawiadomieniu do prokuratury pojawić ma się też prezes PiS Jarosław Kaczyński "za sprawstwo kierownicze". Giertych poinformował także, ze zespół powołał sekcję, która będzie się składać z profesorów prawa konstytucyjnego, "aby przygotować zawiadomienie dotyczące prezydenta" Andrzeja Dudy. Wskazał, że jedną z głównych przyczyn braku praworządności w Polsce są ustawy, które podpisał prezydent Duda, i sędziowie, których powołał."To wszystko to jest tak naprawdę wina Andrzeja Dudy" - przekonywał poseł KO. Dodał, że wyniki prac komisji mają być przekazane albo do Trybunału Stanu, albo do prokuratury, gdy w 2025 r. zakończy się kadencja Andrzeja Dudy.[6]

Przypisy