Wybory korespondencyjne 2020

Z RPedia

Wybory prezydenckie w trybie korespondencyjnym miały się odbyć 10 maja 2020 r. – w czasie pandemii i związanych z nią restrykcji. Ostatecznie się nie odbyły, ale przygotowania (w tym druk kart wyborczych) pochłonęły 76 mln zł. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 par. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Uchwała PKW została opublikowana w Dzienniku Ustaw w poniedziałek, 1 czerwca, 22 dni od jej wydania. Prezydent Andrzej Duda 2 czerwca podpisał ustawę "o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku, z możliwością głosowania korespondencyjnego". Tego samego dnia dokument został opublikowany w Dzienniku Ustaw.

Działania opozycji przeciwko wyborom w dniu 10 maja 2020 r.[edytuj | edytuj kod]

2 kwietnia 2020 r. Borys Budka: "Nikt nie ma prawa, by prowadzić Polaków na śmierć"[edytuj | edytuj kod]

Każdy, kto będzie obstawał za wyborami 10 maja, będzie miał krew na rękach - grzmi Borys Budka i apeluje do Prawa i Sprawiedliwości o przełożenie wyborów prezydenckich. Jak podkreśla, jeżeli apel nic nie da, a Sejm przegłosuje projekt ustawy, Senat zrobi wszystko, by zatrzymać "ten chory plan".Kolejne dziesiątki tysięcy ludzi otrzymują wypowiedzenia. Ludzie płaczą, bo nie wiedzą, co za chwilę włożą do garnka, a Kaczyński mówi "porozmawiajmy o wyborach". Każdy, kto będzie obstawał za wyborami 10 maja, będzie miał krew na rękach - podkreślił przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Budka apelował do Polaków i dziennikarzy, by nie dali się nabrać na "dobre intencje PiS i Jarosława Kaczyńskiego". - Chcecie się zarazić? Chcecie tego? Opozycja mówi wprost: nie będzie wyborów 10 maja - zaznaczył. Jak podkreślił, komfort władzy nie jest warty tego, "by ludzie umierali za wybory 10 maja". Zaznaczył przy tym, że opozycja robi wszystko, by nie narażano życia i zdrowia Polaków. Polityk wspomniał też o Jarosławie Gowinie. Wezwał szefa Porozumienia, by określił swoje stanowisko w kwestii wyborów. - Niech powie, czy gra o intratne stołki dla swoich ludzi, czy może chce dbać o życie społeczeństwa - mówił. Nikt nie ma prawa, by prowadzić Polaków na śmierć. Te wybory mogą stać się krwawym symbolem upadku tej władzy - ostrzegał Budka.[1]

15 kwietnia 2020 r. Nie ma zgody na przeprowadzenie 10 maja wyborów prezydenckich i Senat zrobi wszystko, by te wybory zablokować - przekazał po spotkaniu partii opozycyjnych Jan Grabiec. Rzecznik PO dodał, że rozmowy odbyły się z inicjatywy przewodniczącego Borysa Budki. Sejm uchwalił poselski projekt PiS - zgodnie z nim wybory prezydenckie mają zostać przeprowadzone jedynie w formie korespondencyjnej. Dodatkowo Marszałek Sejmu została wyposażona w nowe narzędzie - Elżbieta Witek w czasie epidemii może dowolnie zarządzić zmianę terminu elekcji z wydanego wcześniej przez siebie postanowieniu.[2]

28 kwietnia 2020 r. były premier i były szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk oznajmił, że nie weźmie udziału w zaplanowanych na 10 maja wyborach prezydenckich w Polsce. Jak zaznaczył, procedura przygotowana przez rządzących "nie ma z wyborami wiele wspólnego".Podkreślił, że celowo unika słowa "wybory", ponieważ "sytuacja przygotowana przez rządzących na 10 maja nie ma z wyborami nic wspólnego". Jego zdaniem bojkot należy przeprowadzić ze względów bezpieczeństwa, niekonstytucyjności oraz z uwagi na przyzwoitość wobec tych, którzy walczyli o wolne wybory.Nie ma dzisiaj niestety żadnego powodu, abyśmy mogli zaufać tak w 100 proc. rządzącym, kiedy mówią, że coś jest bezpieczne, a coś jest niebezpieczne - powiedział były lider PO.[3]

Dymisja Jarosława Gowina[edytuj | edytuj kod]

10-04-2020 r.Były wicepremier nadal twardo obstaje przy tym, że zorganizowanie wyborów prezydenckich 10 maja jest niemożliwe. - Nie zdołałem przekonać do swojej opinii liderów PiS. Jednocześnie nie chcę, by na kataklizm epidemiczny i jeszcze groźniejszy krach gospodarczy nałożył się kryzys polityczny i rozpad koalicji rządowej - tłumaczył w rozmowie z "DGP" powody swojej rezygnacji z rządu Jarosław Gowin. Dodał, że za różnicę zdań z prezesem Jarosławem Kaczyńskim "zapłacił dymisją, ale Polska zyskała miesiąc stabilności". Choć polityk odszedł z rządu, to jego ugrupowanie nadal pozostaje w koalicji. Nadal nie jest wiadomo, czy formacja poprze w kolejnym głosowaniu projekt PiS dotyczący powszechnego głosowania korespondencyjnego w majowych wyborach prezydenckich. - Moi posłowie zagłosowali za skierowaniem projektu ustawy o głosowaniu korespondencyjnym do Senatu. Gdy wróci z niego na początku maja, podejmiemy ostateczną decyzję - dodał Gowin.[4]

7 maja 2020 r. Jarosław Kaczyński oraz Jarosław Gowin wydali wspólne oświadczenie. Przekazali, że "w związku z odrzuceniem przez opozycję wszystkich konstruktywnych propozycji umożliwiających przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym, partie Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach". Polska wraz z całym światem przeżywa wielki kataklizm zdrowotny i gospodarczy. Nałożył się na to głęboki spór polityczny o termin i formułę wyborów prezydenckich. Jako Porozumienie wskazywaliśmy, ze wybory powinny się odbyć w trybie korespondencyjnym. W naszej ocenie termin 10 maja był nierealny - powiedział Gowin.Były wicepremier na konferencji prasowej przekazał, że "termin nowych wyborów zostanie ogłoszony przez marszałek Sejmu zaraz po tym, gdy Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność tych wyborów wobec oczywistego faktu nieodbycia". Gowin przekazał również, że już dziś rozpoczną pracę eksperci, którzy przygotują nowelizację ustawy o wyborach korespondencyjnych, w której "nacisk będzie położony na przywrócenie roli Państwowej Komisji Wyborczej". - Szczególną troską otoczymy zasady powszechności i tajności wyborów - przekazał.- Głosowanie odbędzie się w taki sposób, w jaki zalecają i minister zdrowia, i wszyscy eksperci odpowiedzialni za bezpieczne wybory - w sposób korespondencyjny - zapewnił prezes Porozumienia. - Przez najbliższe dwa lata żadne inne wybory nie mogłyby się odbyć. Takie rozwiązanie proponujemy wraz z Prawem i Sprawiedliwością - dodał.[5]

Opinia SN dla senatu[edytuj | edytuj kod]

Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w 2020 roku wyłącznie korespondencyjnie według SN -27 kwietnia 2020 r. "w sposób zasadniczy ogranicza kompetencję Państwowej Komisji Wyborczej w zakresie organizacji wyborów prezydenckich oraz marginalizuje rolę komisji wyborczych szczebla podstawowego w uwiarygodnieniu procesu głosowania"."Zmiana tożsamości wyborów prezydenckich, dokonana opiniowaną ustawą, polega również na powierzeniu ich organizacji i przebiegu ministrom właściwym do spraw: aktywów państwowych i spraw zagranicznych, a więc przedstawicielom władzy wykonawczej, którzy podobnie, jak Prezydent RP reprezentują czynnik polityczny" - dodał Sąd Najwyższy.W opinii SN organy odpowiedzialne za organizację tych wyborów "są więc z natury pozbawione przymiotu bezstronności, co stawia pod znakiem zapytania rzetelność całego procesu wyborczego".[6]

Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała z kandydowania na urząd prezydenta[edytuj | edytuj kod]

14 maja 2020 r. Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała z kandydowania na urząd prezydenta z powodu bardzo niskich sondaży. Notowania Kidawy-Błońskiej - z ponad 20 proc. w lutym do ok. 4 proc. w kwietniu. Wiem, że ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, bo spadki sondażowe spowodowane były tym, że Polacy nie wiedzieli, czy biorę udział w tych wyborach czy, nie, ale dla mnie najważniejsze było ich zdrowie, bezpieczeństwo i to, żeby Polska ciągle była krajem demokratycznym, krajem w sercu Europy, krajem europejskim - dodała. Nowym kandydatem został prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski kandydatem PO w wyborach prezydenckich     [edytuj | edytuj kod]

Musimy znaleźć odpowiedź na problemy palące Polaków. I znajdziemy te odpowiedzi. Świat zmienia się dla nas wszystkich. Staję przed państwem jako kandydat na prezydenta RP, biorąc na siebie ogromną odpowiedzialność za walkę o demokrację, walkę o silne państwo - mówił Trzaskowski na konferencji. Mam nadzieję, że właśnie od Warszawy zacznie się ta olbrzymia fala zmiany. Musimy wszyscy pójść do wyborów - oświadczył. Gdyby nie pani marszałek, Andrzej Duda byłby dzisiaj prezydentem wybranym w niedemokratycznych wyborach - ocenił prezydent Warszawy..[7]

W lipcu 2020 r. Sejm uchwalił nowelizację ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu. Zakłada ona, że podmioty - które w związku z przeciwdziałaniem COVID-19 zrealizowały polecenie premiera związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego - mogą wystąpić do szefa Krajowego Biura Wyborczego o przyznanie jednorazowej rekompensaty na pokrycie zasadnie poniesionych kosztów, związanych bezpośrednio z realizacją polecenia. W grudniu 2020 r. rząd przyjął uchwałę w sprawie przyznania szefowi KBW, z ogólnej rezerwy budżetowej, środków finansowych, z przeznaczeniem na sfinansowanie jednorazowej rekompensaty podmiotom, które zrealizowały polecenie premiera związane bezpośrednio z przeprowadzeniem wyborów powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r., z możliwością głosowania korespondencyjnego.[8]

Sąd Najwyższy stwierdził "ważność wyboru Andrzeja Sebastiana Dudy na prezydenta RP dokonanego 12 lipca 2020 r.[edytuj | edytuj kod]

3 sierpnia 2020 r. Na podstawie posiadanych dokumentów i uzyskanych informacji o przebiegu głosowania i wyborów, PKW nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które mogły wywrzeć wpływ na wyniki głosowania i wynik wyborów prezydenta RP" – oświadczył sędzia Marciniak.Zwrócił też uwagę na frekwencję w wyborach. "Po raz pierwszy w dziejach III RP udało się do głosowania przeszło 20 mln wyborców. (…) Należy mieć na uwadze, że na ponad 20 mln wyborców tylko niespełna 100 protestów zostało uznanych za zasadne" – wskazał szef PKW.Wśród protestów pozostawionych bez dalszego biegu był też protest wyborczy pełnomocnika komitetu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Sąd Najwyższy wskazał, że protest wyborczy komitetu Trzaskowskiego w części wykraczał poza jego ustawowo określony przedmiot i granice zakreślone w Kodeksie wyborczym. Sąd uznał też, że w części wnoszący protest nie przedstawił ani nie wskazał dowodów na poparcie formułowanych zarzutów, do czego obliguje go Kodeks wyborczy. W tegorocznych wyborach prezydenckich Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 48,97 proc. Frekwencja wyborcza w II turze głosowania wyniosła 68,18 proc.[9]

Oskarżenia i wnioski opozycji do NIK, prokuratury i sądów w sprawie wyborów korespondencyjnych[edytuj | edytuj kod]

8 stycznia 2021 r. Koalicja Obywatelska składa do NIK wniosek o zbadanie zasadności zwrotu Poczcie Polskiej pieniędzy za przygotowanie wyborów prezydenckich zarządzonych na 10 maja 2020 r., które ostatecznie się nie odbyły. Marcin Kierwiński Sekretarz generalny PO przypomniał na piątkowej konferencji prasowej, że niedawno Krajowe Biuro Wyborcze zdecydowało o rekompensacie dla Poczty Polskiej za nieodbyte wybory 10 maja w wysokości 53 mln zł, natomiast ok. 3 mln zł ma być zwrócone Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych.[10]Prezes NIK Marian Banaś w 2021 r. zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.Premier Morawiecki i urzędnicy nie złamali prawa. Za ewentualne uchybienia dotyczące wyborów kopertowych winni ponosić odpowiedzialność polityczną, nie karną – ocenił Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia i oddalił zażalenie prezesa NIK oraz utrzymał w mocy decyzję warszawskiej prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie tzw. wyborów kopertowych.Do takich działań należały wydane przez premiera decyzje, które umożliwiały przeprowadzenie wyborów w trybie korespondencyjnym, a więc przewidzianym przez ustawę „covidową” (z 6 kwietnia 2020 r. o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r.”).[11]

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, po rozpatrzeniu skargi rzecznika praw obywatelskich, stwierdził 15 września 2020 r. nieważność decyzji prezesa Rady Ministrów z 16 kwietnia 2020 r. polecającej Poczcie Polskiej realizację – w związku z COVID-19 – działań zmierzających do przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym. Premier nie miał prawa powierzyć Poczcie Polskiej przygotowania i przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych Prezydenta RP, ale samorządy nie były i nie są upoważnione do dokonywania samodzielnej oceny ważności tej decyzji. Wyrok WSA w Warszawie wywołał jeszcze jeden bardzo doniosły skutek. Otóż decyzja prezesa Rady Ministrów, mimo że dotknięta poważnymi wadami uzasadniającymi stwierdzenie jej nieważności, objęta była domniemaniami: legalności oraz mocy obowiązującej. Została ona bowiem wydana przez legalny i przy tym konstytucyjny organ władzy publicznej, jakim jest Prezes Rady Ministrów.[12]

1 grudnia 2022 r. Sejm uchwalił ustawę o zaniechaniu ścigania za przekazanie przez niektóre samorządy danych wyborców w związku z korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi zarządzonymi na 10 maja 2020 roku. Wobec samorządowców, którzy przekazali wtedy spisy wyborców Poczcie Polskiej, składano zawiadomienia do prokuratury, w których wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin.

Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał rację prokuraturze[edytuj | edytuj kod]

Kontrolerzy NIK w obszernym raporcie prześwietlili sprawę wyborów kopertowych. Izba wyliczyła, że wysokość szkody PWPW wyniosła 1,4 mln zł. Jednak we wrześniu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa. Wyliczyła, że wysokość szkody PWPW wyniosła nieco ponad 173 tys., a jak zauważa „Rzeczpospolita” szkoda niższa niż 200 tys. zł nie jest przestępstwem z art. 296 kodeksu karnego, a więc znacznej szkody w obrocie gospodarczym.  Sędzia Anna Wielgolewska w uzasadnieniu zaznaczyła, że działania zarządu PWPW należy oceniać w kontekście ówczesnej sytuacji, a polecenie premiera było dla Wytwórni „wiążące i niezaskarżalne”. „Wbrew stanowisku skarżącego (...) przedstawiciele PWPW, wykonując polecenie, nie mogli zakładać, że spółka nie otrzyma zwrotu poniesionych kosztów. Gwarancje wynikały bowiem z treści samej decyzji, w której określono również sposób finansowania” – stwierdził sąd.Zdaniem sądu, zarząd „podjął wszystkie działania, by zabezpieczyć spółkę”. „Sąd, a wcześniej prokurator, uznał, że ewentualna szkoda PWPW to zaledwie 174 tys. zł, a nie jak wskazał NIK – 1,4 mln zł. Skąd różnica? Ostateczne koszty spółki wyniosły bowiem niecałe 3,5 mln zł a zwrot w rekompensacie – ponad 3,2 mln zł” – wyjaśnia „Rzeczpospolita”.  [13]

Buda: To samorządy związane z Koalicją Obywatelską doprowadziły do utraty 70 mln w wyborach kopertowych[edytuj | edytuj kod]

"Jeśli chodzi o brak wyborów kopertowych to była gra Koalicji Obywatelskiej na podmianę kandydata w wyborach prezydenckich i Gowin został do tego wykorzystany. Dla nich była to bardzo trudna sytuacja. Dzisiaj większość, która jest w komisji, nie chce przesłuchać pani Kidawy-Błońskiej, bo by się okazało, że zablokowanie tych wyborów było w interesie Platformy Obywatelskiej." - mówi Waldemar Buda.[14]

TK przeniósł rozprawę dotyczącą wyborów korespondencyjnych w kontekście Covid-19[edytuj | edytuj kod]

Na 28 lutego z powodu choroby sędziego przeniesiono rozprawę w Trybunale Konstytucyjnym dotyczącą tego, czy konstytucyjne były przepisy "antycovidowe" w kontekście poleceń wydawanych przez premiera w związku z przygotowaniem wyborów korespondencyjnych. Tło sprawy stanowi decyzja ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 r., który polecił Poczcie Polskiej działania w zakresie przeciwdziałania Covid-19, polegające na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym.[15]

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-borys-budka-nikt-nie-ma-prawa-by-prowadzic-polakow-na-smierc-6495539880298625a
  2. https://wiadomosci.wp.pl/wybory-prezydenckie-2020-narada-opozycji-i-wspolna-konkluzja-nie-ma-zgody-na-wybory-10-maja-6500031106140289a
  3. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-tusk-wzywa-do-bojkotu-wyborow-pis-sie-wycofa-jesli-uczciwi-p,nId,4465278#crp_state=1
  4. https://wiadomosci.wp.pl/wybory-prezydenckie-2020-jaroslaw-gowin-interesuje-mnie-wladza-realna-6498348498704513a
  5. https://tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2020/wybory-prezydenckie-2020-jaroslaw-gowin-o-wyborach-korespondencyjnych-4576810
  6. https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie2020/najnowsze-fakty/news-sn-o-wyborach-kopertowych-swoista-usluga-pocztowa,nId,4463682#crp_state=1
  7. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wybory-2020-rafal-trzaskowski-kandydatem-po-w-wyborach-prezydenckich/hsdr1jr
  8. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8063462,ko-wniosek-nik-zwrot-poczcie-polskiej-pieniedzy-za-wybory.html
  9. https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1487507,sn-stwierdzenie-waznosci-wyborow-prezydenckich-uchwala-duda-trzaskowski.html
  10. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8063462,ko-wniosek-nik-zwrot-poczcie-polskiej-pieniedzy-za-wybory.html
  11. https://www.rp.pl/polityka/art39493441-sad-premier-morawiecki-nie-zlamal-prawa-w-sprawie-wyborow-kopertowych
  12. https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1492689,wybory-korespondencyjne-niewaznosc-decyzji-premiera.html
  13. https://www.wprost.pl/kraj/10725115/nik-przegrala-z-prokuratura-chodzi-o-wydruk-ponad-30-milionow-kart-na-wybory-ktore-sie-nie-odbyly.html
  14. https://tvrepublika.pl/Buda-To-samorzady-zwiazane-z-Koalicja-Obywatelska-doprowadzily-do-utraty-70-mln-w-wyborach-kopertowych-wideo,156084.html
  15. https://www.wnp.pl/wiadomosci/tk-przeniosl-rozprawe-dotyczaca-wyborow-korespondencyjnych-w-kontekscie-covid-19,804531.html