Opiłowywanie katolików przez koalicję 13 grudnia

Z RPedia

Jedną z obietnic partii z koalicji 13 grudnia była likwidacja Funduszu Kościelnego oraz rozdział państwa od Kościoła. Zgodnie z wcześniejszą linią, zaprezentowaną przez Sławomira Nitrasa, czyli „opiłowywaniem katolików”.

Poseł Nitras chce „opiłować” katolików z przywilejów.[edytuj | edytuj kod]

8 września 2021 r. poseł Sławomir Nitras (PO) podczas jednego ze spotkań w ramach wydarzenia pod nazwą „Polska Campus Przyszłości” powiedział m.in.: „To jest państwo, w którym Kościół wykracza świadomie poza prawa zapisane. Korzysta z rzeczy, których nie ma prawa robić. Wypowiedział temu państwu posłuszeństwo i ja nie wiem jako polityk, jako poseł (…) czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła i państwa. A może potrzebny jest jakiś wstrząs? A może potrzebna jest jakaś kara? Na przykład, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach? A może powinna być jakaś kara, wprost, za to zachowanie, za to wyłamanie się z pewnej konwencji, za złamanie pewnego paktu społecznego – co wam wolno, a czego wam nie wolno. (…) W perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, że katolicy w Polsce staną się mniejszością. (…) Ale dobrze, żeby to się stało w sposób racjonalny, nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało. To znaczy musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeśli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni”.[1]

Lista zakazanych organizacji[edytuj | edytuj kod]

Obietnica opiłowania katolików z przywilejów ruszyła już pierwszego dnia trwania tego rządu. Dodała, że „mamy do czynienia z domykaniem rewolucji kulturowej, a bezkarność zapewnia UE”. Red. Nykiel przypomniała o liście zakazanych organizacji, którą Bartłomiej Sienkiewicz rozesłał do instytucji podległych resortowi kultury.[2]Ministerstwo Spraw Zagranicznych wycofało się z finansowego wsparcia kościelnych organizacji, które pomagają poza Polską. Jerzy Kwaśniewski zaprezentował grafikę, która ma ilustrować decyzję szefa MSZ. Radosław Sikorski miał zdecydować o odebraniu finansowego wsparcia dla projektów m.in. Caritas, Towarzystwa Salezjańskiego i Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio. Organizacje te realizowały projekty wsparcia odpowiedni w Jordanii, Palestynie i Kamerunie. Pieniądze na ich realizacje płynęły w ramach programów „Polska Pomoc Rozwojowa 2023” oraz „Pomoc Humanitarna 2023”.[3]Praktycznie od razu po wyborach parlamentarnych ze strony koalicji pod wodzą Tuska podniosły się głosy o likwidacji instytucji, która przywraca Polakom prawdziwą wiedzę o historii Polski i pamięć o tych, którzy na zawsze mieli zostać zapomniani. Rząd próbuje zagłodzić IPN, obcinając instytucji budżet o niemal 70 mln złotych, a to zapewne tylko pierwszy krok ku likwidacji.[4][5]

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz już przystąpił do działania w ramach aktywności własnego resortu.[edytuj | edytuj kod]

15.02.2024 r. Przypomnę (…) jedno z naszych zobowiązań przedwyborczych - to znaczy kościelni biznesmeni nie będą żerować na publicznych pieniądzach na kulturę. Nie ma takiej możliwości” - oświadczył w czasie konferencji prasowej minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Wstrzymałem wypłatę środków na budowę i wystawę stałą Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II. Po prostu ograniczone środki ministerstwa nie pozwalają na transmisję pieniędzy, ale prawda jest inna. Niezależnie od powodów prawnych, mamy do czynienia z czymś, co jest oczywiste, tzn. pod bardzo szczytnymi nazwami, pod pięknymi nazwiskami historycznych postaci stworzył się system - w ciągu tych dwóch miesięcy - gwałtownego wypychania publicznych pieniędzy do swoich. I przeglądamy się w tej chwili samej umowie, jaka została zawarta. Istnieją przesłanki naszym zdaniem do tego, że pieniądze i ta cała umowa, której efektem było ponad 200 mln zasilające toruńskie dzieła księdza Rydzyka, jest wątpliwa z punktu widzenia celowości. Będziemy prowadzić dalsze analizy. Jeśli się to okaże możliwe, będziemy wzruszać tę umowę — zapowiedział.[6][7][8]

List otwarty do Pana Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

20.02.2024 r.Zapoznanie się z Pana wypowiedzią podczas niedawnej (15.02) konferencji prasowej stało się dla nas impulsem do publicznego wyrażenia stanowczego sprzeciwu wobec kłamstw wypowiadanych przez przedstawiciela rządu w celu zdyskredytowania środowiska katolickiego. Środowisko to podejmuje i skutecznie od lat realizuje twórcze inicjatywy dla dobra wspólnego. Pana wypowiedź podczas wspomnianej konferencji jest wręcz książkowym przykładem mowy nienawiści. Wypowiedziane epitety, wygłoszone insynuacje świadczą dobitnie, że głównym celem pana wypowiedzi było poniżanie środowisk skutecznie działających na rzecz dobra wspólnego oraz wykluczenie tych środowisk z udziału w pożytkach ze wspólnie przecież wypracowywanego dochodu narodowego. W szczególny sposób upodobał Pan sobie głoszenie kłamstwa o kapłanach twórczo współpracujących z wykluczanym przez Pana środowiskiem. Wymieniając przy tym z nazwiska o. dr. Tadeusza Rydzyka, włączył się Pan w chór kłamców i oszczerców tego kapłana, od wielu lat skutecznie – wbrew stale piętrzącym się przeszkodom – i wytrwale służącego Panu Bogu i Polsce[9]

18.04.2024 r. W ministerstwie kultury trwa więc osobliwa inwentaryzacja kapelanów, którzy służą polskiej kulturze. Widać, że jest operacja międzyresortowa i bardzo pośpieszna.Rozpoczyna się nowa wojna z Kościołem katolickim w kulturze i nikogo chyba nie dziwi, że będzie ona miała twarz bezpieczniaka Bartłomieja Sienkiewicza. Portal wPolityce.pl dotarł do maila, którego ministerstwo kultury rozesłało do wszystkich podległych sobie instytucji. Resort pyta w nim o kapelanów, którzy służą polskiej kulturze. Z naszych, nieoficjalnych informacji wynika, że Sienkiewicz na polecenie Tuska, chce rugować kapelanów z polskiej kultury.[10]

Pomysły ministry Barbary Nowackiej[edytuj | edytuj kod]

Pod koniec stycznia do konsultacji trafił projekt nowelizacji dotyczącej prac domowych. Znalazły się w nim także zapisy prowadzące do rezygnacji z wliczania do średniej ocen rocznych lub końcowych ocen klasyfikacyjnych z zajęć religii i etyki.Projektowane rozporządzenie ma wejść w życie z dniem 1 września 2024 r. Od roku szkolnego 2007/08 do średniej ocen wliczane są nie tylko zajęcia obowiązkowe, ale również religia i etyka. Ks. prof. Piotr Tomasik zapytany w czasie czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie na temat lekcji religii w szkole o projekt nowelizacji dotyczącej prac domowych, w którym planuje się m.in. wyłączenie tylko lekcji religii i etyki z wliczania do średniej ocen."Tego rodzaju decyzja dla uczniów chodzących na religie i etykę ma charakter dyskryminacyjny" - ocenił konsultor KEP. Zwrócił uwagę, że nowelizacja nie wyłącza na przykład zajęć dodatkowych.Zaznaczył, że "oceny z religii i etyki są odpowiednio skodyfikowane w przepisach Kościoła katolickiego oraz poszczególnych związków wyznaniowych. Dodał, że niewliczanie ich do średniej jest lekceważeniem wysiłku uczniów, którzy w tych zajęciach uczestniczą. Odnosząc się do planów zmniejszenia lekcji religii w szkołach z dwóch godzin do jednej w tygodniu, ks. prof. Tomasik przypomniał, że "ustawa o systemie oświata wyraźnie wskazuje, że zmiany można dokonać, ale tylko w porozumieniu z władzami Kościołów i związków wyznaniowych". "Takiego projektu nie ma na razie w obiegu prawnym i konsultacyjnym" - zauważył. Dopytywany, na ile kwestię godzin religii reguluje Konkordat, wyjaśnił, że zapisano w nim, iż zmiany regulacji między Kościołem a państwem będą odbywały się w duchu porozumienia, negocjacji.Ks. prof. Tomasik był też dopytywany o słowa minister edukacji Barbary Nowackiej, która 13 grudnia w TVN24 powiedziała, że dwie godziny lekcji religii "to jest przesada". Zapowiedziała, że proponuje ograniczyć lekcje religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, w tym - decyzja finansowa" - zaznaczyła Nowacka."Jeżeli lekcja odbywa się w ramach szkoły publicznej, to szkoła finansuje całość edukacji" - podkreślił ks. prof. Tomasik. Zaznaczył, że katolicy płacą w kraju podatki i subwencja oświatowa, z której wypłacane są pensje nauczycieli jest także z podatków katolików, w związku z tym, nie bardzo rozumiem, jak da się tego rodzaju koncepcję współfinansowania pogodzić z polskim porządkiem prawnym".[11]

Dr hab. Jacek Gołębiowski uważa, że został odwołany niezgodnie z ustawą.[edytuj | edytuj kod]

15.02.2024 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało o odwołaniu kierownictwa Instytutu Języka Polskiego im. św. o. Maksymiliana Marii Kolbego. „Cała sytuacja była dla mnie dużym zaskoczeniem, wczoraj zwolniono mnie, dziś mojego zastępcę. Wiem, że w tej chwili jest robiona czystka w Instytucie” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr hab. Jacek Gołębiowski, odwołany dyrektor Instytutu.W piśmie zarzuty wobec mnie były bardzo ogólne, bez szczegółów, dotyczyły m.in. naruszenia dyscypliny finansowej. Sam tryb nagłego zwolnienia mnie bez podania szczegółowych zarzutów, to na pewno nie jest nic normalnego. Chciałbym przede wszystkim poznać szczegółowe wyniki kontroli, gdzie były ewentualne niedociągnięcia[12]

Ruszył demontaż pamięci i tożsamości[edytuj | edytuj kod]

17.02.2024 r. Wprowadzimy zakaz finansowania z pieniędzy publicznych działalności gospodarczej diecezji, parafii, zakonów i innych elementów gospodarczych Kościołów i związków wyznaniowych, z wyłączeniem działalności służącej celom humanitarnym, charytatywno-opiekuńczym, naukowym i oświatowo-wychowawczym. Tacy biznesmeni jak Tadeusz Rydzyk powinni sobie radzić bez pieniędzy pochodzących z podatków obywateli— napisał Donald Tusk w swoim programie wyborczym. Chyba za realizację żadnej obietnicy jego ekipa nie zabrała się z takim zapałem, jak właśnie za „świeckie państwo”. Już w pierwszych dniach po przejęciu resortów zaczęło się tropienie śladów wsparcia organizacji chrześcijańskich i konserwatywnych. Portal wPolityce.pl ujawnił kilka dni temu pismo, jakie ministerstwo kultury rozesłało do podległych mu instytucji. Zażądało w nim podania w trybie natychmiastowym informacji dotyczących współpracy podejmowanych przez instytucję z konkretnymi podmiotami, które mają orientację chrześcijańską.Nowa władza nie potrzebuje wyszukanych pretekstów, by cofnąć finansowanie bieżące lub udzielone przed laty. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zażądało na przykład od Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zwrotu dofinansowania przeznaczonego na utworzenie kierunku „informatyka medialna”.Poziom zohydzania dzieł powstałych dzięki inicjatywie o. Tadeusza Rydzyka CSsR jest wprost niebywały. Liberalno-lewicowe media od lat piszą o nim jak o biznesmenie, prezesie, jednym z najbogatszych ludzi w Polsce, co oczywistym kłamstwem. Dyrektor Radia Maryja stał się głównym celem ataku obecnej ekipy rządzącej już na etapie kampanii wyborczej. Jego nazwisko zaistniało nawet w programie Koalicji Obywatelskiej, jako element dalszych prześladowań. **Od dekad na wszelkie sposoby opinia publiczna zalewana jest fałszywymi doniesieniami na jego temat. Wszystko po to, by zatrzymać rozmach i konsekwencję, z jakimi realizowane są toruńskie dzieła, służące prawdzie, dobru wspólnemu, trosce o pogłębianie świadomości obywatelskiej i tożsamości narodowej. Radio Maryja, które od ponad 30 lat informuje i formuje poropolską postawę społeczną, próbowano nie tylko oblepić bezpodstawnymi zarzutami, ale nawet zamknąć. Podobnie, jak Telewizję Trwam.[13]

Muzeum „Pamięć i Tożsamość” zostało otwarte w październiku 2023 roku. [edytuj | edytuj kod]

Nazwa „Pamięć i Tożsamość” nawiązuje do tytułu książki św. Jana Pawła II –  Papieża Polaka.To są bulwersujące słowa, bo pan minister mówi o tym, że można podważyć celowość budowy instytucji, czyli budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Muzeum przedstawia polską historię z punktu widzenia aksjologii największego Polaka w dziejach. (…) To jest człowiek, który przyczynił się do obalenia komunizmu, do zmian solidarnościowych w Polsce. Minister kultury użył takiego określenia, że przeprowadza „operacje rzeźnicze” w Polsce. Na konferencji padło wiele inwektyw, słów, których polityk nie powinien wypowiadać, wiele niekompetencji, dowodów na to, że on jeszcze nie wie, na czym polega jego praca. (…) To są likwidatorzy – zauważył prof. Piotr Gliński.[14] dyrektor Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu, o. Jan Król CSsR, wyjaśnił, że placówka, jaką kieruje, jest wpisana do rejestru instytucji kultury i powstała, by służyć Polakom, a nie Radiu Maryja. Odnosząc się do słów pana Ministra, pragniemy podkreślić, że zarówno środki na budowę Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II, jak też na wykonanie wystawy stałej zostały przekazywane na rachunek bankowy państwowej jednostki organizacyjnej, jaką jest Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II, a nie na jakikolwiek rachunek bankowy. Muzeum nie jest przedsięwzięciem biznesowym ani kościelnym, ani też żadnym innym. Z samej swojej istoty Muzeum jest jednostką organizacyjną nienastawioną na osiąganie zysku, której celem jest gromadzenie i trwała ochrona dóbr naturalnego i kulturalnego dziedzictwa ludzkości o charakterze materialnym i niematerialnym, informowanie o wartościach i treściach gromadzonych zbiorów, upowszechnianie podstawowych wartości historii, nauki i kultury polskiej oraz światowej, kształtowanie wrażliwości poznawczej i estetycznej oraz umożliwianie korzystania ze zgromadzonych zbiorów, zatem nie ma tu „żerowania na publicznych pieniądzach na kulturę przez biznesmenów kościelnych” – mówił o. Jan Król CSsR.[15]

15.03.2024 r. „Czas chyba, żeby wreszcie Kościół i państwo wróciły na swoje miejsca” – ogłosił w mediach społecznościowych Szymon Hołownia. Hołownia chwali się, że zleca prezesowi Najwyższej Izby Kontroli „przegląd przepływów finansowych”, który miał mieć miejsce między państwem a Kościołem katolickim. Przy okazji lider Polski 2050 przedstawia się jako zatroskany katolik, który chce posiąść wiedzę nt. wydatków instytucji kościelnych.W tej właśnie chwili podpisuję zlecenie do prezesa NIK o dokonanie pierwszego chyba takiego przekrojowego i w pełni transparentnego przeglądu przepływów finansowych między pomiędzy państwem a Kościołem i związkami wyznaniowymi. W szczególności Kościołem katolickim. Jako obywatel i jako katolik mam prawo i wszyscy mamy prawo wiedzieć, na co przeznaczane są publiczne pieniądze, czemu służą. A po tych latach sojuszu „tronu” z „ołtarzem”, które pozostawiły w nas poczucie bardzo głębokiego niesmaku, czas chyba, żeby wreszcie Kościół i państwo wróciły na swoje miejsca– słyszymy.To jednak nie koniec przedstawienia Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu swoje nagranie opatrzył następujący wpisem:To jest taki trick, że do Rydzyka zapuka NIK[16]

Zakaz krzyży na ścianach i biurkach w ratuszu warszawskim[edytuj | edytuj kod]

16.05.2024 r. wyborcza.pl informuje, że Rafał Trzaskowski podpisał szokujące, ideologiczne rozporządzenie, na mocy którego m.in. zakazano symboli religijnych w urzędzie miasta, w tym np. stawiania krzyży na biurkach w warszawskim ratuszu. Urzędnicy mają też m.in. - jak podała „Gazeta Wyborcza” - „respektować prawa związków jednopłciowych”. Przyjęty dokument ma rzekomo przeciwdziałać dyskryminacji w urzędzie miasta. Warszawa jest pierwszym miastem w Polsce, które przyjęło taki dokument. Rozporządzenie podpisane przez Trzaskowskiego zakłada walkę z symbolami religijnymi w urzędzie. Nie będzie można m.in. wieszać krzyży na ścianach urzędu, a także stawiać ich na biurkach urzędników. Co więcej, wszystkie wydarzenia organizowane w urzędzie mają mieć charakter świecki - modlitwa w ich czasie będzie zabroniona.

Ołtarze na Boże Ciało[edytuj | edytuj kod]

Wolność religijna tym właśnie się charakteryzuje, że katolicy mogą w spokoju i godności obchodzić i celebrować publicznie swoją wiarę. Inaczej mielibyśmy dyktaturę, a do niej właśnie dąży Trzaskowski z ekipą koalicji 13 grudnia, która prawie codziennie atakuje kościół i symbole wiary chrześcijańskiej.Tym razem dwóm takim osobnikom nie spodobał się ołtarz ustawiony przed ratuszem w Otwocku. Nadmienić trzeba, że ołtarz w tym miejscu po raz pierwszy "pojawił się w latach międzywojennych, a po upadku komunizmu był stałym elementem obchodów Bożego Ciała w Otwocku".Teraz dwie osoby - nagrały swoje wypowiedzi - i opublikowały je na portalu X, pełne niepohamowanej złości, że oto przed ratuszem stoi ołtarz. Czy uraziła ich błogosławiona rodzina Ulmów, która pojawiła się ołtarzu? Bo jest kilku takich, co krytykują pamięć o Polakach ratujących Żydów, a tych Polaków którzy poświęcili swoje życie ratując Żydów to wręcz zamilcza się.[17]

Chcę powiedzieć: kończy się miękka gra z klerem. Mówię to w imieniu Lewicy.[edytuj | edytuj kod]

w sprawie kleru i finansowania kleru, mamy swoje zdanie (…). Trzeba się wziąć za źródło zła. Źródło zła to są sposoby finansowania kleru— powiedział Włodzimierz Czarzasty. Jak mówił, według szacunków do Kościoła trafia nawet ok. 8 mld zł rocznie, co zestawił z kwotą 10 mld zł zadeklarowanych ostatnio przez premiera na wielowymiarowe wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Polityk wskazał, że chodzi o uzyskanie wyczerpujących danych ws. finansowania Kościoła w ostatnich latach - w tym np. dane o Funduszu Kościelnym, ale także dane dot. utrzymywania katechetów i kapelanów w rozmaitych służbach i instytucjach, ulgi podatkowe, świadczenia emerytalne dla kleru czy dopłaty dla posiadanych przez Kościół nieruchomości.[18]

Podczas spotkania z mieszkańcami Tusk został zapytany, czy państwową dotację może otrzymać regionalne Radio Orthodoxia, które utrzymuje się jedynie ze składek wiernych Kościoła prawosławnego. "Mam teraz problem, no bo myślałem o tym, żeby ograniczyć dotacje dla... nie mówię o tej rozgłośni, ale myślałem, że nie trzeba więcej publicznych pieniędzy dla rozgłośni, którymi kieruje ksiądz" - ocenił. Zaznaczył, że "skoro zabraliśmy się za porządkowanie tych spraw i między innym państwo polskie nie będzie finansowało więcej takich imperiów jak imperium ojca (Tadeusza) Rydzyka".[19]

Służby Bodnara wtargnęły do budynków klasztornych Księży Sercanów[edytuj | edytuj kod]

W styczniu tego roku portal wPolityce informował o ataku lewicowo-liberalnych mediów – TVN24, „Gazeta Wyborcza” i porta oko.press – które uderzyły w fundację Profeto, kierowaną przez sercanina ks. Michała Olszewskiego. Sprawa dotyczyła budowy ośrodka „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” ze środków z Funduszu Sprawiedliwości, czego podjęła się fundacja Profeto. Dziś o godz. 6.00 służby weszły do kilku budynków klasztoru Sercanów wydzielonych do użytku fundacji Profeto – przekazał rzecznik Zgromadzenia Księży Sercanów. Służby prowadzą czynności wobec ks. Michała Olszewskiego. Jako pierwsza informację podała Telewizja Republika. Od wczesnego rana służby Bodnara prowadzą czynności w całej Polsce. Wtargnęły do domu Zbigniewa Ziobry oraz innych polityków Solidarnej Polski. [20]

30.05.2024 r. Wnoszę o podjęcie interwencji Przez Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie ks. Michała Olszewskiego i Fundacji Profeto oraz zgłoszenie się do tego postępowania zarówno, jako polski Ombudsman, ale także jako organ wskazany w konwencjach międzynarodowych w zakresie zakazu tortur. Wskazuje, że w sprawie doszło do zatrzymania środków na wszystkich kontach Profeto, które w zasadniczej części pochodzą z darowizn na cele kultu religijnego – ewangelizacji, ale także na działalność charytatywno-opiekuńczą. Są to środki, które w żadnym razie nie pochodzą z Funduszu Sprawiedliwości, a zostały zajęte przez Prokuraturę – czytamy we wniosku dr. Michała Skwarzyńskiego, jednego z obrońców księdza Olszewskiego. Jest to działanie celowe i ma zmierzać do upadłości Profeto, a jest ono zbędne bo istnieją inne skuteczne środki zabezpieczające ewentualne przyszłe roszczenia – dodaje.Proszę samemu ocenić sytuację, w której z jednej strony prokuratura twierdzi, że sprzeniewierzono na 66 milionów złotych środki z Funduszu Sprawiedliwości poprzez budowę Archipelagu Wolności, a jednocześnie prokuratura tej nieruchomości kompletnie nie zabezpiecza. Zabezpiecza zaś konta Profeto, co w oczywisty sposób przy działalności gospodarczej ma ten podmiot rozłożyć i doprowadzić do jego upadłości. Obrońca przekonuje także, że w sprawie dochodzi do linczu medialnego, ujawniana jest tajemnica śledztwa przez Tomasza Mraza i jego obrońcę posła Romana Giertycha. Sprawa księdza Michała Olszewskiego zaczyna przypominać najczarniejsze, stalinowskie metody. Nagonka, medialny lincz, nieprawidłowości w działaniach prokuratury, to znak, że ekipa Bodnara toczy walkę nie tylko z jednym księdzem. Chodzi o to, by zastraszyć polski Kościół.[21]

01.07.2024 r. Dokładnie od Wielkiego Czwartku (początku Świętego Triduum Paschalnego, dnia upamiętniającego w Kościele Katolickim ustanowienie sakramentów Eucharystii i kapłaństwa) ks. Michał Olszewski przebywa w (kilkakrotnie przedłużanym) areszcie „tymczasowym”. Tygodnik „Sieci” dotarł do listu, który duchowny wysłał do bliskich. Opisuje w nim momenty zatrzymania i aresztowania. Redaktor Wojciech Biedroń ujawnił w swoim artykule kilka fragmentów i opisał represje stosowane wobec duchownego, któremu wymiar „sprawiedliwości” zarzuca m.in. „pranie brudnych pieniędzy”(!) i traktuje jak najgroźniejszego przestępcę. [22]Obrońca ks. Michała Olszewskiego powiedział, że „z formalnego punktu widzenia kończę przygotowanie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w kwestii próby przesłuchania drugiego z obrońców i kwestii tego, że nie udzielono nam akt”. Sam przebieg tego, co jest ujawnione w liście, jest prawdziwy. Ksiądz udzielił informacji dopiero w momencie, kiedy mogliśmy się z nim zobaczyć, więc nie wiedzieliśmy tego od razu, gdy to się stało – kontynuował adwokat. To, co jest w liście, to tylko część rzeczy, które miały miejsce. Tak naprawdę każda z nich samodzielnie może być kwalifikowana jako tortury. Z punktu widzenia praw człowieka sytuacja jest oczywista. (…) Sam fakt tego typu działań jest wręcz w podręcznikach praw człowieka – pozbawianie snu poprzez świecenie i tego typu przerywanie jest samodzielną torturą. Kwestia tego, w jaki sposób zapewniono księdzu napoje i możliwość realizacji potrzeb fizjologicznych, to są rzeczy, które nie powinny nigdy mieć miejsca w cywilizowanym państwie. Tutaj miały. Fragmenty listu, które są opublikowane, są wstrząsające, ale pokazują kondycję naszego państwa . Sprawa została zgłoszona do Rzecznika Praw Obywatelskich. Mec. Michał Skwarzyński oświadczył, że „21 czerwca Marcin Wiącek – wyłącznie w oparciu o informację, jaką otrzymał z prokuratury – stwierdził, że nie doszło do żadnych naruszeń”. Do Trybunału Konstytucyjnego zaskarżę kwestię powołania pani, która prowadzi cały zespół śledczy numer 2 i prokuratora Jacka Bilewicza, bo tutaj otworzyły się terminy. Natomiast jeżeli chodzi o samo zatrzymanie i skandaliczny element dot. tego etapu postępowania, to terminy otworzą nam się dopiero 11 lipca, dlatego że wtedy w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa będzie rozpoznawane zażalenie na zatrzymanie. To jest to zażalenie, które według prokuratury nie zostało złożone. (…) W zależności od decyzji będziemy podejmowali dalsze kroki. Jako że jest to sprawa polityczna, spodziewam się tego, że będę przygotowywał skargę do Strasburga w tym przedmiocie. [23]

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. https://diecezjazg.pl/posel-nitras-chce-opilowac-katolikow-z-przywilejow-jest-z-czego/
  2. https://wpolityce.pl/polityka/680201-ujawniamy-sienkiewicz-ma-indeks-zakazanych-instytucji
  3. https://wpolityce.pl/polityka/680577-kontrowersje-wokol-decyzji-szefa-msz
  4. https://wpolityce.pl/polityka/678846-sienkiewicz-blokuje-srodki-dla-muzeum-pamiec-i-tozsamosc
  5. https://wpolityce.pl/media/681775-scheuring-wielgus-atakuje-o-rydzykanowe-porzadki-w-mkidn
  6. https://wpolityce.pl/polityka/681901-sienkiewicz-rozpoczal-opilowywanie-katolikow-sa-decyzje
  7. https://wpolityce.pl/polityka/678846-sienkiewicz-blokuje-srodki-dla-muzeum-pamiec-i-tozsamosc
  8. https://wpolityce.pl/polityka/681901-sienkiewicz-rozpoczal-opilowywanie-katolikow-sa-decyzje
  9. https://www.radiomaryja.pl/informacje/zespol-wspierania-radia-maryja-w-sluzbie-bogu-kosciolowi-ojczyznie-i-narodowi-polskiemu-w-liscie-do-min-b-sienkiewicza-wzywamy-pana-do-zaniechania-mowy-nienawisci-wobec-katolikow-i-naszych-kaplan/
  10. https://wpolityce.pl/polityka/689063-news-resort-sienkiewicza-uderzy-w-kapelanow-mamy-maila
  11. https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/ks-prof-tomasik-niewliczanie-oceny-z-religii-i-etyki-do-sredniej-jest-dyskryminacja,805342.html
  12. https://wpolityce.pl/polityka/681925-nasz-news-men-odwolalo-kierownictwo-instytutu-kolbego
  13. https://wpolityce.pl/polityka/682089-atak-sienkiewicza-na-o-rydzyka-i-demontaz-tozsamosci
  14. https://www.radiomaryja.pl/informacje/prof-p-glinski-o-atakach-na-muzeum-pamiec-i-tozsamosc-to-sa-likwidatorzy-muzeum-to-jest-instytucja-panstwowa-instytucja-wybudowana-wspolnie-i-wspolprowadzona-przez-resort-kultur/
  15. https://www.radiomaryja.pl/informacje/o-j-krol-cssr-dyr-muzeum-pamiec-i-tozsamosc-im-sw-jana-pawla-ii-dla-redakcji-portalu-radiomaryja-pl-ws-ataku-na-torunska-placowke-nie-ma-tu-zerowania-na-publicznych-pieniad/
  16. https://wpolityce.pl/polityka/685205-holownia-atakuje-tworce-radia-maryja-zapuka-nik
  17. https://tvrepublika.pl/Trzaskowski-dal-przyzwolenie-na-pilowanie-katolikow-dlatego-niektorzy-w-Otwocku-chca-usunac-oltarz-sprzed-ratusza,163116.html
  18. https://wpolityce.pl/polityka/692839-lewica-uderza-w-kosciol-konczy-sie-miekka-gra-z-klerem
  19. https://www.wnp.pl/wiadomosci/premier-panstwo-nie-bedzie-finansowalo-wiecej-takich-imperiow-jak-imperium-ojca-rydzyka,838602.html
  20. https://wpolityce.pl/polityka/686449-sluzby-bodnara-weszly-do-budynkow-klasztoru-sercanow
  21. https://wpolityce.pl/polityka/693558-nasz-news-wniosek-do-rpo-ws-ks-olszewskiego
  22. https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/polityka/697371-ujawniamy-list-ks-olszewskiego-grozbybluzgi-wspolwiezniow*
  23. https://web.archive.org/web/*/https://www.radiomaryja.pl/informacje/mec-m-skwarzynski-kazda-z-rzeczy-opisana-w-liscie-ks-m-olszewskiego-samodzielnie-moze-byc-kwalifikowana-jako-tortury/*