Fundacja Batorego

Z RPedia
Wersja z dnia 22:31, 19 lut 2024 autorstwa Maryla (dyskusja | edycje) (uzupełnienie)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Fundacja im. Stefana Batorego jest niezależną, niedochodową organizacją pozarządową o statusie organizacji pożytku publicznego, zarejestrowaną w Krajowym Rejestrze Sądowym.[1] Założycielem Fundacji jest George Soros, amerykański finansista i filantrop, który zainicjował powstanie całej sieci fundacji, działających obecnie w 31 krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz Azji Centralnej, w Republice Południowej Afryki, Gwatemali, na Haiti oraz w Stanach Zjednoczonych. Środki finansowe na działalność Fundacji pochodzą z Open Society Institute, założonego i sponsorowanego przez George'a Sorosa, a także z innych, zagranicznych i polskich, źródeł.[2]

Soros filantropią zajął się z rozmachem. Pod koniec lat 70. finansował czarnoskórych studentów z RPA. W latach 80. zaczął wspierać demokratyczną opozycję w Europie Środkowej. Pierwsza specjalnie w tym celu założona fundacja powstała w 1984 r. na Węgrzech. W 1993 r. założył Instytut Społeczeństwa Otwartego [3]Soros stał się sławny nie dzięki działalności filantropijnej, tylko dzięki „czarnej środzie” 16 września 1992 r., która pozwoliła mu zbić majątek i uderzyła w funta. To nie było jego jednorazowe zagranie. W 1997 r. w podobnej sytuacji w trakcie azjatyckiego kryzysu finansowego malezyjski premier oskarżył Sorosa o spowodowanie załamania waluty tego kraju. W Tajlandii w wyniku podobnych spekulacji lokalna waluta straciła ponad 50 proc. wartości w stosunku do dolara. Pomimo ogromnej, bo dwudziestomiliardowej pomocy ze strony MFW w kraju zbankrutowały największe instytucje finansowe. Do podobnych wydarzeń doszło na Filipinach. George Soros był fundatorem fundacji w 1988 r. i przez wiele lat fundusze z jego Open Society Foundations stanowiły większość budżetu fundacji.[4] Ale nie miał większego wpływu na jej funkcjonowanie. Dawał środki, podsuwał pomysły i propozycje, umożliwiał wymianę doświadczeń z organizacjami i ludźmi z innych krajów regionu. Ale o tym, co i jak ma być wspierane, decydowały zarząd i rada Fundacji Batorego, a te tworzyli ludzie wywodzący się z opozycji demokratycznej lat 70. oraz związków twórczych i naukowych funkcjonujących w czasie legalnej Solidarności, a potem w podziemiu – opowiada nam Ewa Kulik-Bielińska, obecna dyrektor Fundacji im. Stefana Batorego, i wymienia: Klemens Szaniawski, Leszek Kołakowski, Zbigniew Bujak, Adam Michnik, Marcin Król, Krzysztof Michalski, ks. Józef Tischner, a także Zbigniew Janas, Zbigniew Bujak... – To oni budowali fundację od początku.W 1997 r. dostaliśmy 2,5 mln dol. od Fundacji Forda nie tylko na konkretne programy, ale także na inwestowanie, dodatkowo część swoich udziałów w Agorze przekazała nam Małgorzata Szejnert i dzięki sensownym inwestycjom i koniunkturze w gospodarce udało nam się wypracować zyski na poziomie dwucyfrowym. Ale to i tak było mało na kapitał wieczysty. Poprosiliśmy więc Sorosa, by nas wspomógł i sfinansował nam zakup działki oraz wybudowanie tego budynku, w którym jesteśmy – mówi szefowa Batorego. Budynek jest spory, choć na dzisiejsze standardy – żaden apartamentowiec. Jednak mieści się w bardzo dobrej i drogiej części Warszawy (na przecięciu Muranowa i Nowego Miasta). – Budynku nie dostaliśmy od Sorosa za darmo. W końcu to biznesmen. Dogadaliśmy się tak, że przez 9 lat obniżał nam o 10 proc. wysokość grantu na naszą działalność i w ten sposób został pokryty wydatek na budynek – dodaje Ewa Kulik-Bielińska.[5] Sprawozdanie Fundacji Batorego za 2022 r. [6] W ciągu 30 lat na nasze działania wydaliśmy 609 mln zł. przekazaliśmy ponad 17 tysięcy dotacji i 6,5 tysiąca stypendiów na kwotę 455 mln zł.154 mln zł przeznaczyliśmy na działania prowadzone samodzielnie.Pomagamy organizacjom, które stoją na straży praworządności, monitorują sposób stanowienia prawa oraz funkcjonowanie władz i instytucji publicznych, zajmują się ochroną praw człowieka i obywatela, bronią grup narażonych na wykluczenie, przemoc i dyskryminację, działają na rzecz równości płci i otwartości na innych.[7]

Założona przez George’a Sorosa Fundacja Batorego za pomocą programu “Aktywni Obywatele” dzieli przyznane Polsce pieniądze w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego Mechanizmu Finansowego (tzw. Funduszy norweskich i Funduszy EOG). Nie będzie żadnym zaskoczeniem informacja, że większość tych środków dostają organizacje o profilu lewicowo-liberalnym, jak również te kojarzone z opozycją. Tylko w 2020 roku granty w wysokości 100 tysięcy euro otrzymały m.in. stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, Iustitia, Fundacja Kontroli Obywatelskiej OKO (wydawca portalu OKO.Press), Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Akcja Demokracja czy Komitet Obrony Demokracji. Ordo Iuris w raporcie z 2017 roku zauważyło, że z programów na walkę z dyskryminacją i przeciwdziałaniu wykluczeniu aż 21,2 mln złotych – 43% całości – dostały organizacje o lewicowym i liberalnym charakterze. W tym samym roku organizacje chrześcijańskie dostały zaledwie 1,5 miliona, na projekty, które nie miały charakteru ideologicznego.[8]