Jan Krzysztof Bielecki

Z RPedia
Wersja z dnia 19:27, 12 lut 2024 autorstwa Maryla (dyskusja | edycje) (uzupełnienie)

Jan Krzysztof Bielecki to polski polityk, ekonomista, były premier. Urodził się 3 maja 1951 roku w Bydgoszczy. Ukończył II Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Pniewskiego w Gdańsku, a następnie studia wyższe z zakresu ekonomiki transportu morskiego na Uniwersytecie Gdańskim. [1]

Życie prywatne, żona, dzieci

Krzysztof Bielecki z żoną Barbarą, z którą był ponad 30 lat, rozwiódł się w 2014 roku Uwagę mediów przykuwa ich majątek. Zgromadzili dwadzieścia milionów złotych – pisał „Super Express”. Mają dzieci – syna i córkę. Studia skończyli za granicą .W jednym z wywiadów powiedział, że edukacja w Wielkiej Brytanii była naturalna – razem z dziećmi i żoną, Krzysztof Bielecki mieszkał tam ponad 10 lat. Jego syn ukończył ochronę środowiska na Manchester University, a córka europeistykę. [2][3]

Kariera zawodowa i polityczna

Jan Krzysztof Bielecki rozpoczął karierę zawodową w 1973 roku jako wykładowca ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie pracował aż do 1981 roku, kiedy został zwolniony za polityczną działalność antykomunistyczną. We wczesnych latach osiemdziesiątych był doradcą czołowych postaci Solidarności i uczestniczył w organizacji historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w roku 1981. W pierwszej połowie lat osiemdziesiątych Jan Krzysztof Bielecki brał aktywny udział w działalności zdelegalizowanej wówczas Solidarności. Między 1982 a 1985 rokiem Jan Krzysztof Bielecki stał się niezależnym przedsiębiorcą w założonej przez siebie spółdzielni „Doradca”, w której zatrudniał przede wszystkim represjonowanych opozycjonistów.[4]

Kariera polityczna Jana Krzysztofa Bieleckiego rozpoczęła się wraz z wyborami do sejmu X kadencji, w których otrzymał mandat poselski z ramienia Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego. W 1991 roku Bielecki z powodzeniem wystartował w wyborach parlamentarnych z listy Kongresu Liberalno-Demokratycznego, którego był współzałożycielem. Znalazł się w składzie rządu Hanny Suchockiej, pełniąc funkcję ministra ds. integracji europejskiej.Od grudnia 1993 roku do września 2003 roku Jan Krzysztof Bielecki był polskim przedstawicielem w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie. Po połączeniu Kongresu Liberalno-Demokratycznego z Unią Demokratyczną, należał do nowo utworzonej Unii Wolności. Następnie wstąpił do Platformy Obywatelskiej. W latach 2003-2009 Jan Krzysztof Bielecki obejmował stanowisko prezesa zarządu Banku Pekao S.A. Od stycznia 2015 roku przewodniczył radzie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, a w marcu tego samego roku Bielecki został mianowany przez premiera Donalda Tuska przewodniczącym Rady Gospodarczej przy urzędzie Premiera Rady Ministrów.[5] Jego następcą w rządzie Ewy Kopacz był Janusz Lewandowski.[6]

Rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego

W marcu 2010 r. został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów. Pełnił swoją funkcję do grudnia 2014 r. Rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego funkcjonował niecały rok, a w jego składzie zasiedli między innymi: Leszek Balcerowicz (jako Wiceprezes Rady Ministrów i minister finansów), Janusz Lewandowski (jako minister przekształceń własnościowych), Krzysztof Skubiszewski (jako minister spraw zagranicznych) czy Michał Boni (jako minister pracy i polityki socjalnej). To był rząd koalicyjny. Reprezentował Kongres Liberalno-Demokratyczny, a rozmowy toczyły się z przedstawicielami Porozumienia Centrum, głównie z Jarosławem Kaczyńskim, a także ze Sławomirem Siwkiem i Maciejem Zalewskim. Adam Glapiński został ministrem budownictwa. PC reprezentował Jerzy Eysymont jako kierownik Centralnego Urzędu Planowania w randze ministra. Leszek Balcerowicz i Krzysztof Skubiszewski, powołani przez Tadeusza Mazowieckiego, pozostali na swoich stanowiskach. Ministrem edukacji był Robert Głębocki, ministrem kultury Markek Rostworowski. Tym, co dużo bardziej obciąża konto Bieleckiego w czasie jego premierowania, było dość niefrasobliwe podejście do problemu patologii towarzyszących polskim przemianom. To na rok 1991 przypada bowiem wysyp afer gospodarczych. Choćby spektakularny upadek i ucieczka z Polski założycieli spółki Art-B Bagsika i Gąsiorowskiego. Albo pomniejsze skandale związane z nieszczelnością granic, wyłudzeniami kredytów czy nadużyciami w wymianie handlowej. Złe wrażenie zrobiła też decyzja premiera o uchyleniu zakazu posiadania udziałów w spółkach przez wysokich urzędników państwowych (zastąpione systemem deklaracji majątkowych). Osobnym rozdziałem była prywatyzacja, która nabrała przyspieszenia pod okiem innego gdańskiego liberała, a dziś unijnego komisarza Janusza Lewandowskiego. Przedstawiano ją jako sposób na rozruszanie wychodzącej z socjalizmu polskiej gospodarki. Problem tylko w tym, że – jak dowodził później głośny raport NIK – przekształceniom własnościowym w czasach rządu liberałów towarzyszył wielki bałagan (przy czym „bałagan” to określenie dla resortu dosyć łaskawe) narażający Skarb Państwa na znaczące straty. Wszystko to sprawiło, że do rządu Bieleckiego przylgnęła łatka „liberałów-aferałów”.[7]

Bank UniCrediti i bankructwo Malmy

Nigdy wcześniej nie zdarzyło się bowiem, by były polski premier stał się twarzą prywatnego banku zaledwie kilka lat wcześniej kupionego przez kapitał zagraniczny, po powrocie Bieleckiego z EBOiR z nominacji polskiego rządu (ale w czasie gdy on sam był już poza głównym politycznym obiegiem). Czy taki transfer jest dozwolony? Oczywiście tak. Czy może budzić u obywateli podejrzenia o nadmierne przenikanie się polityki i biznesu? Czy Bielecki mógł wykorzystywać w służbie komercyjnego banku kontakty zdobyte jako polityk? Na te pytania odpowiedź jest również zdecydowanie twierdząca. Czy był dobrym prezesem banku? W opinii fachowców było z tym trochę tak jak z jego premierowaniem. Nie był ani dobry, ani zły. Wielkich błędów nie popełnił. Ale i nie odniósł spektakularnych sukcesów. Inaczej niż w przypadku jego działalności publicznej nigdy się nie dowiemy, czy spełnił nadzieje, które pokładali w nim mocodawcy, bo to wewnętrzna tajemnica korporacyjna włoskiego giganta UniCredit. Postronnym obserwatorom pozostaje tylko odnotowanie oskarżeń pod adresem kierowanego przez Bieleckiego banku. Najpoważniejsze to sprawa Malmy, czyli malborskich zakładów produkcji makaronu kupionych w 1991 r. przez francuskiego biznesmena Michela Marbota. Firmie wiodło się bardzo dobrze, a Francuz był publicznie chwalony nie tylko za modernizację zakładów, lecz także za dobre traktowanie pracowników (prywatne ubezpieczenie, dwuletnie odprawy). Malma szykowała ekspansję, więc Bank Pekao (jeszcze zanim jego szefem został Bielecki) zaproponował jej kredyt oraz pomoc w poszukiwaniu inwestorów. Marbot się zgodził. W 2005 r. Pekao (prezesem był już wtedy Bielecki) zażądało natychmiastowej spłaty kredytu. Malma wpadła w spiralę długu i w 2010 r. zbankrutowała.[8]

Europejski Kongres Finansowy

Przewodniczący Rady Programowej [9]Czy obecna sytuacja jest podobna do tej z czasów transformacji? „Polska miała dosyć specyficzną sytuację, w porównaniu z innymi krajami w Europie, bo ostatnim doświadczeniem prawdziwego kryzysu, w rozumieniu spadku produkcji i spadku GDP ponad 7% mieliśmy na początku transformacji. Później, w wyniku reform zmian w Polsce osiągnęliśmy sukces, w postaci blisko 30-letniego okresu wzrostu. Dla pokolenia urodzonego po roku 1989 to będzie pierwsze w życiu doświadczenie kryzysowe, w postaci spadku dochodu narodowego, a więc trudno powiedzieć, jak zareagują oni na kryzys. (…) Być może zobaczymy więcej oszczędności po stronie obywateli i być może trudno będzie temu młodemu pokoleniu odnaleźć się na rynku pracy. Doświadczenia generacyjne będą wpływać na opinie ludzi o tym kryzysie” – uważa Prezes.[10]

Odznaczenia i nagrody

W 1991 otrzymał Order Narodowy Legii Honorowej – Wielki Oficer. W tym samym roku otrzymał Grand Gwanghwa Medal – ”Order of Diplomatic Service Merit” przyznawany przez władze Korei Południowej. W 2010 roku Bronisław Komorowski prezydent RP wręczył Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu najwyższe odznaczenie państwowe Order Orła Białego. W tym samym roku otrzymał także cywilne odznaczenie „Merito Bene” wręczane przez Ministra Spraw Zagranicznych. W 2013 roku The Slovak Atlantic Commission and The Czech Euro-Atlantic Council Jagello 2000 przyznała w Bratysławie Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu Nagrodę za zasługi w propagowaniu idei wolności oraz budowaniu demokracji w Europie Centralnej.[11]

Przypisy