Zbrodnia smoleńska
Katastrofa smoleńska była największą tragedią narodową w historii powojennej Polski. 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem rozbił się samolot z polską delegacją lecącą na uroczyste obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie samolotu zginęła elita polskiego narodu .To był ostatni lot wielu wybitnych Polaków: polityków, najwyższych dowódców wojskowych, urzędników, duchownych, społeczników i lotników. Zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Samolot wystartował w warszawskiego lotniska tuż przed godz.7.30. Leciał do Smoleńska skąd członkowie delegacji samochodami mieli udać się do Katynia, gdzie na godz. 9.30 zaplanowane były uroczystości rocznicowe. O godz. 8.41. samolot rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie: 89 członków delegacji i 7 osób załogi Tu-154M. W tym samym dniu ogłoszona została żałoba narodowa, która trwała do 18 kwietnia do godz. 24. 17 kwietnia na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się państwowe uroczystości żałobne ku czci ofiar katastrofy. 18 kwietnia para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy spoczęli w krypcie Katedry na Wawelu. Pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej odbywały się do 28 kwietnia.[1] Bezprecedensowa tragedia sprawiła, że Polska znalazła się w centrum uwagi światowych mediów. Pierwsze doniesienia były enigmatyczne. Rosyjska stacja _ Russia Today _ informowała nawet o 132 osobach, które miały znajdować się na pokładzie samolotu. Informacyjne stacje telewizyjne na całym świecie przerywały programy, by podać dramatycznie brzmiącą wiadomość. Komentatorka stacji _ CNN _ skupiła swoją uwagę na fakcie, że delegacja, której przewodniczył prezydent, leciała na uroczystości 70. rocznicy masakry polskich oficerów w Katyniu.[2] W uroczystościach rocznicowych na katyńskim cmentarzu miało uczestniczyć ok. 800 osób, spora część z których dotarła na miejsce specjalnym pociągiem z Warszawy. Główną częścią obchodów miała być msza święta, ekumeniczne modlitwy wojskowych duchownych oraz wystąpienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przedstawiciela władz rosyjskich i reprezentanta rodzin katyńskich. Po dotarciu do zgromadzonych w Katyniu informacji o katastrofie, odprawiona została msza św. w intencji jej ofiar. Śmierć Prezydenta RP i pozostałych uczestników tragicznego lotu wywołała powszechne poruszenie i stała się największą tragedią narodową od II wojny światowej. Od 10 kwietnia przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie zaczęli gromadzić się pogrążeni w żałobie mieszkańcy, a ulice przed siedzibą głowy państwa wypełniło morze płonących zniczy. Ogłoszona została tygodniowa żałoba narodowa. W jej trakcie i po jej zakończeniu setki tysięcy Polaków oddawały hołd ofiarom smoleńskiej tragedii czuwając przy trumnach z ciałami zmarłych, uczestnicząc w nabożeństwach i mszach św. oraz pogrzebach.[3]Lista ofiar katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku[4][5]
Przemówienie przygotowywane przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na uroczystości 10 kwietnia 2010 roku[6]
10 kwietnia 2010 roku polska delegacja miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy sowieckiej zbrodni katyńskiej. To właśnie w Lesie Katyńskim, w miejscu egzekucji żołnierzy Wojska Polskiego, mieliśmy usłyszeć słowa prezydenta: „Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie (…)”. Słowa Lecha Kaczyńskiego sprzed 11 lat są cały czas aktualne. Odpowiedzialnością nas wszystkich jest dziś realizacja „katyńskiego testamentu” prezydenta, bo zbadanie i wyjaśnienie okoliczności zbrodni sowieckiej z 1940 roku ciągle przed nami.[7]
Wspomnienia świadków katastrofy 10 kwietnia 2010 r.
Nikt nie spodziewał się, że ten dzień wstrząśnie Polską. To była sobota rano. Chłodny poranek. Polacy powoli rozpoczynali weekend. Cotygodniowa rutyna została przerwana około 9:00 rano. To wtedy pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że pod Smoleńskiem rozbił się rządowy samolot. Informacje, choć niepokojące, nie były jeszcze powodem do paniki. Lecz potem zdarzyło się coś dziwnego. Sieć telefonii komórkowej doznała przeciążenia, a na Polskę niczym grom z jasnego nieba spadła wstrząsająca wiadomość: cała delegacja rządowa do Katynia, z prezydentem Lechem Kaczyńskim oraz jego małżonką Marią, zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.Podobna tragedia z udziałem delegacji najważniejszych głów w państwie nie wydarzyła nigdy wcześniej ani nigdy później. Wrak samolotu, który pogrzebał ciało prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz pozostałych ofiar, nigdy nie został przez Rosję zwrócony Polsce. Bezpośrednich i jednoznacznych przyczyn wypadku nie wyjaśniono po dziś dzień.[8]10 kwietnia 2010 r. byłem w Lesie Katyńskim, wspólnie z innymi czekałem na delegację prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pierwsza informacja, która do nas dotarła, dotyczyła jedynie usterki samolotu – wspomina w rozmowie z PAP wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma. Podkreśla również, że prezes IPN śp. Janusz Kurtyka był „wyjątkową postacią, propaństwowcem, który kochał Polskę całym sobą”.[9]
Ruch 10 Kwietnia (ruch10kwietnia.org)
51 tysięcy osób podpisało się pod pismem do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o powołanie międzynarodowej komisji badającej katastrofę prezydenckiego samolotu - dowiedziała się "Rzeczpospolita" 9 maja 2010 r.z inicjatywy "Ruchu 10 kwietnia" blisko 4 tysiące osób wzięło udział w manifestacji pod Pałacem Prezydenckim. Jeden z animatorów ruchu prof. Jacek Trznadel wezwał wówczas do udziału w akcji zbierania podpisów pod listem do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn wypadku. Pod pismem podpisało się 51 tysięcy Polaków. - Od tragedii smoleńskiej upływają kolejne tygodnie i miesiące a wiedza na temat przyczyn katastrofy niestety jest wciąż niewystarczająca. Z każdą kolejną informacją poszerza się pole niedomówień i wątpliwości - twierdzi Karolina Błaszczyk z "Ruchu 10 kwietnia".[10]
BIAŁA KSIĘGA kontra MOSKIEWSKA PROPAGANDA.[11]
Szef kancelarii premiera ukrywał się skutecznie przed mediami i pytaniami o swój udział w przygotowaniach do delegacji prezydenckiej w dniu 10 kwietnia do opublikowania "Białej księgi" z prac parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zdaniem szefa Kancelarii Premiera to co zaprezentował Antoni Macierewicz "wszyscy komentatorzy oceniają jako rzecz absurdalną". - Antoni Macierewicz mówi nieprawdę. Ja nie jestem za to (katastrofę smoleńską - red.) odpowiedzialny - powiedział Arabski w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24.Z notatki sporządzonej przez kancelarię premiera z wizyty grupy przygotowawczej w Moskwie i Smoleńsku 26 marca wynika, że ustalono, iż 5 kwietnia przyjedzie do Smoleńska polska grupa przygotowawcza, tak aby od 6 kwietnia nadzorować przygotowania do wizyty. Raport stwierdza, że w czasie obecności grupy przygotowawczej w Smoleńsku 6 kwietnia podjęta była próba rekonesansu na lotnisku w Smoleńsku przez funkcjonariuszy BOR. Ambasada RP w Moskwie nie została jednak powiadomiona o zamiarze wizytowania lotniska, więc nie mogła wystąpić do strony rosyjskiej o zgodę na wejście na teren lotniska. Funkcjonariusze BOR nie zostali wpuszczeni na teren lotniska przez ochronę.Na stronach internetowych tvn24.pl opublikowano wówczas dwa pisma ambasadora Bahra kierowane do MSZ dotyczące przygotowania wizyt premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 7 i 10 kwietnia 2010 r. Polscy dyplomaci z Moskwy informowali centralę w Warszawie, że od przedstawicieli władz rosyjskich dowiedzieli się, iż lotnisko w Smoleńsku nie nadaje się do użycia. Co najmniej do połowy marca 2010 r. strona rosyjska nie miała też oficjalnego powiadomienia, że prezydent Lech Kaczyński faktycznie 10 kwietnia będzie w Katyniu. [12]8 grudnia 2011 r. Szef kancelarii premiera Tomasz Arabski wyrasta na jedną z najważniejszych osób w całym rządzie. Premier Donald Tusk planuje stworzyć w kancelarii Centrum Planowania Strategicznego. Na czele stanie Arabski, krytykowany za przygotowanie wizyty w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku. [13]Najprawdopodobniej na czele CPS stanie szef kancelarii Tomasz Arabski, który przejął już obowiązki szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów (przygotowuje posiedzenia rządu).To nie jedyne funkcje krytykowanego ministra. Arabski został też szefem zespołu ds. programowania prac rządu, który z departamentem ds. analiz strategicznych ma tworzyć właśnie CPS.[14]13.06.2019 r. Po 42 rozprawach warszawski sąd okręgowy uznał, że Arabski nie miał prawa dopuścić do lotu samolotu, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się z delegacją prezydenta. Oprócz Arabskiego uznał też za winną Monikę B., wicedyrektor KPRM. Dostała 6 miesięcy więzienia, również w zawieszeniu. Uniewinniono natomiast troje innych urzędników kancelarii. Wszyscy odpowiadali z oskarżenia prywatnego, które wystosowała część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. [15]12-12-2023 r. SN uchylił wyrok wobec Tomasza Arabskiego, Magdaleny B. i Mirosława K. Sprawa została przekazana sądowi apelacyjnemu do ponownego rozpatrzenia. Jako powód, Sąd Najwyższy podał... nienależytą obsadę składu sędziowskiego w II instancji, gdyż 2/3 składu powołała zreformowana KRS. Izba Karna Sądu Najwyższego takim rozstrzygnięciem rozpatrzyła kasacje wniesione od wyroku z 2021 r.[16] Zarzuty obrońców oskarżonych (Arabskiego reprezentuje m.in. były minister sprawiedliwości w rządzie Tuska Ćwiąkalski) dotyczyły „nienależytej obsady sądu odwoławczego”, która miała polegać na tym, że dwoje sędziów zostało powołanych przez zreformowaną KRS. Prawnicy Arabskiego twierdzili też kuriozalnie, że rodziny ofiar katastrofy nie miały prawa składać prywatnego aktu oskarżenia, bo… ich interes nie ucierpiał w wyniku działań oskarżonych.W czerwcu 2021 r. Sąd Apelacyjny podtrzymał oba werdykty, zmieniając jedynie opis zarzucanych im czynów, dodając, że swoim zachowaniem działali oni na szkodę interesu publicznego i prywatnego .
Co naprawdę wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r.? Zapytaliśmy o to w kolejną rocznicę katastrofy smoleńskiej
11 kwietnia 2022 r. Prezes PiS od kilku dni mówi wprost, że 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem był zamach. Takie opinie coraz częściej pojawiają się również wśród Polaków. – Ta katastrofa nie była przypadkowa. Obecny kontekst wojny w Ukrainie jeszcze bardziej uprawdopodobnia tę tezę – twierdzi w rozmowie z Onetem posłanka PiS Joanna Lichocka. Podobne głosy w 12. rocznicę katastrofy słychać było również przed Pałacem Prezydenckim. – Ten samolot został zestrzelony. Wszyscy w to wierzymy i dlatego tu jesteśmy – słyszy nasz reporter. Cały materiał Karola Kosiorowskiego.[17][18][19]
Jest zawiadomienie w sprawie zamachu na prezydenta L. Kaczyńskiego
17.04.2023 r. Podkomisja smoleńska zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz zabójstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Chodzi m.in. o art. 134 Kodeksu karnego, zgodnie z którym za zamach na Prezydenta RP grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat. Samolot należał do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i był w dyspozycji Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Lądował na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj – byłej bazie wojskowej. Przy bardzo złych warunkach, w gęstej mgle, przy widzialności zmniejszonej do około 500 metrów. Dodatkowo lotnisko, z którego rzadko już wówczas korzystano, charakteryzowało się m.in. sporymi brakami technicznymi - np. nie działy wszystkie lampy naprowadzające, z kolei obsługa naziemna tuż przed lądowaniem polskiego samolotu uczyła się komend w języku angielskim.
Błędy polskie i rosyjskie
Warto przypomnieć, że sprawą zajmowała się też Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), którą od końca kwietnia 2010 nadzorował Jerzy Miller, ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji. Powstał raport, który w czerwcu 2011 roku został przekazany premierowi Donaldowi Tuskowi. Zgodnie z ustaleniami tej komisji przyczyną wypadku było „zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią". Wskazano równocześnie szereg czynników i okoliczności mających wpływ na zdarzenie lotnicze - podnosząc, że leżały po polskiej i rosyjskiej stronie. Po opublikowaniu raportu końcowego KBWLLP do dymisji podał się minister obrony narodowej Bogdan Klich i wiceminister MON Czesław Piątas. Sprawą zajmowały się także prokuratury, badając także wątki poboczne. W grudniu 2010 roku Prokuratora Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niszczenia wraku Tu-154M przez funkcjonariuszy rosyjskich, 1 kwietnia 2011 poinformowano, że prokuratura wojskowa wyłączyła z głównego śledztwa tzw. wątek odpowiedzialności osób cywilnych za organizację lotu - śledztwo w tej sprawie zaczęła prowadzić Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga i umorzyła je w lipcu 2012 roku. Z kolei 9 lutego 2012 Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga przedstawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków podczas wizyt premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w kwietniu 2010 roku oraz poświadczenia nieprawdy w dokumencie gen. Pawłowi Bielawnemu, ówczesnemu zastępcy szefa BOR. Został następnie skazany za to na 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Rosyjski MAK wskazywał na załogę
Katastrofę wyjaśniała też komisja Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) i rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Z jej raportu wynikało, że bezpośrednią przyczyną katastrofy były: brak decyzji załogi o udaniu się na zapasowe miejsce lądowania, pomimo że wielokrotnie i z różnych źródeł była informowana o złych warunkach pogodowych panujących na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Warunki meteorologiczne były zdecydowanie gorsze niż minimalne pozwalające na lądowanie; zejście poniżej minimalnej wysokości nalotu (100 m) mimo braku kontaktu wzrokowego z naziemnymi punktami odniesienia; brak reakcji i wymaganych działań na kolejne ostrzeżenia systemu TAWS; obecność w kokpicie maszyny dowódcy Sił Powietrznych RP, co w opinii psychologów i ekspertów lotniczych wywierało presję psychiczną na pilotów i podjęcie przez nich decyzji lądowania „za wszelką cenę” w warunkach nieuzasadnionego ryzyka.[20]
Reset (film dokumentalny)
Kremlowska dezinformacja nt. „pijanego gen. Błasika” w kokpicie, manipulacje ws. rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z bratem, informacje o zamianie ciał – to wszystko Rosjanie „dawkowali” w poufnych rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem i jego rządem - podał portal TVP Info opisując ustalenia „Resetu”. Portal stwierdził, że pomimo wiedzy ówczesnego premiera o rzeczywistym podejściu Rosji do katastrofy smoleńskiej, wszystkie bezpośrednie relacje Tusk–Putin utrzymywane były w niezmiennym tonie – pełnej uległości. Jako potwierdzenie przytoczono notatkę z rozmowy telefonicznej premierów Polski i Rosji z 29 kwietnia 2010 r. Jest w niej mowa m.in. o tym, że „premier Donald Tusk wyraził uznanie dla rosyjskich służb za pracę, jaką wykonują przez ostatnie trzy tygodnie”, a „premier Władimir Putin wyraził zadowolenie z pozytywnych reakcji opinii publicznej w naszym kraju dot. rozwoju śledztwa”. W rozmowie z Putinem Tusk zaznaczył też, że „do tej pory współpraca ze stroną rosyjską była ponadstandardowa i zauważył, że dla skuteczności dalszych prac ważne jest, aby dobra atmosfera została utrzymana” - podał portal.[21][22]
Raport Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022
31 maja 2023 r. weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca 2023 r.- Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. Sejm uchwalił ją 16 czerwca. 28 czerwca 2023 r. posłowie odrzucili sprzeciw Senatu do tej noweli. Prezydent podpisał nowelizację 31 lipca. W sierpniu weszła ona w życie. Sejm powołał 9 członków komisji ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Na członków zostali wyznaczeni: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski. 30 sierpnia 2023 r., na ostatnim posiedzeniu zaplanowanym w tej kadencji, Sejm powołał 9 członków komisji ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS, opozycja nie przedstawiła swoich kandydatów i nie wzięła udziału w głosowaniu.Na członków komisji zostali powołani: dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz, przewodniczący Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności przy prezydencie RP prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski oraz Łukasz Cięgotura, Michał Wojnowski, Józef Brynkus, Marek Szymaniak, Arkadiusz Puławski i Andrzej Kowalski.Komisja ds. rosyjskich wpływów rekomenduje, aby D. Tuskowi, J.Cichockiemu, B.Klichowi, B.Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa. Ich zły nadzór doprowadził do nieprawidłowych działań SKW.
Prezentujemy raport cząstkowy z trzech miesięcy prac komisji ds. badania rosyjskich wpływów; jest wymuszony wnioskiem o odwołanie członków komisji - powiedział w środę, podczas konferencji prasowej, przewodniczący komisji Sławomir Cenckiewicz. Dodał, że raport opiera się na materiałach jawnych, niektóre zostały odtajnione kilka godzin temu.Członek komisji ds. rosyjskich wpływów Andrzej Zybertowicz powiedział, że "rekomendacje personalne składają się z dwóch części". W pierwszej części wskazał na osoby, które "odpowiadały za nadzór nad służbami specjalnymi RP, w tym nad SKW". W związku z tym, komisja ds. rosyjskich wpływów zarekomendowała, by "Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie powierzać stanowisk publicznych odpowiadających za bezpieczeństwo państwa". Jak dodał, "analizując dostępne materiały, (...) mieliśmy wrażenie, że politycy odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa, nie interesowali się bezpieczeństwem państwa, że ten zakres ich odpowiedzialności nie był dla nich priorytetowy".
29 listopada 2023 r. Sejm odwołał członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022.Wcześniej krytycznie o komisji wypowiadali się przedstawiciele opozycji, w tym Donald Tusk i Szymon Hołownia.[23]Ponad połowa Polaków uważa, że komisja weryfikacyjna ds. zbadania wpływów rosyjskich powinna działać dalej, a w przyszłości powinni stanąć przed nią liderzy polityczni - wynika z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski. Tymczasem ze stron rządowych usunięto raport z prac odwołanej 29 listopada komisji.
Podkomisja do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego
Podkomisja powstała by ponownie zbadać sprawę zamachu smoleńskiego. W wyniku jej prac powstał nowy raport. Niezwłocznie po przejęciu władzy przez rząd Tuska w 2023 r. strona internetowa podkomisji została zlikwidowana. Od tej pory będzie obowiązywał raport Millera, który był narracją rosyjską i przedstawiał zdarzenie według moskiewskiej wersji.MON przekazał, że w piątek, 15 grudnia, wicepremier i szef resortu Władysław Kosiniak–Kamysz podpisał decyzję, parafowaną przez wiceministra Cezarego Tomczyka, o uchyleniu decyzji powołującej podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 z 10 kwietnia 2010 r. Szef podkomisji sejmowej Antoni Macierewicz opublikował częściowy raport 10 sierpnia 2021 roku. Nie ujawniono wszystkich analiz i ekspertyz dokonanych na zlecenie podkomisji w USA. W raporcie czytamy o dwóch wybuchach na pokładzie samolotu - "Opisany stan szczątków wskazuje na działanie wysokiego ciśnienia i wysokiej temperatury, czyli eksplozji. Największe rozdrobnienie i rozproszenie fragmentów konstrukcyjnych w centropłacie samolotu Tu-154M dowodzi, że epicentrum detonacji i wybuchu, czyli pierwszej fazy eksplozji, znajdowało się w lewym przednim narożniku zbiornika balastowego”. Tymczasem rządowa komisja Millera orzekła, że powodem katastrofy było zejście poniżej bezpiecznego poziomu, ze zbyt dużą prędkością, w złych warunkach atmosferycznych.[24]
Przypisy
- ↑ https://wpolityce.pl/smolensk/441948-co-sie-wydarzylo-10-kwietnia-2010-roku-chronologia-wydarzen
- ↑ https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/10;04;10;swiat;patrzyl;na;polske,143,0,808591.html
- ↑ https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/komunikat.xsp?documentId=9F79207E6574026FC12586B10049B489&symbol=KOMUNIKATY_KOMUNIKAT
- ↑ https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_ofiar_katastrofy_polskiego_Tu-154_w_Smole%C5%84sku
- ↑ https://www.prezydent.pl/kancelaria/archiwum/archiwum-lecha-kaczynskiego/tym-ktorzy-odeszli/lista-ofiar-katastrofy-smolenskiej
- ↑ https://www.prezydent.pl/kancelaria/archiwum/archiwum-lecha-kaczynskiego/tym-ktorzy-odeszli/katastrofa-samolotu-kronika-wydarzen/wolnosc-i-prawda-przemowienie-prezydenta-rp-z-10-kwietnia,24830
- ↑ https://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/34015?t=Pamietamy-o-katastrofie-smolenskiej
- ↑ https://i.pl/jak-wygladaly-chwile-tuz-po-katastrofie-prezydenckiego-tu154m-mamy-wspomnienia-swiadkow-10-kwietnia-2010/ar/c1-17439339
- ↑ https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/49915,Mateusz-Szpytma-10-kwietnia-2010-r-bylem-w-Katyniu-pierwsza-informacja-dotyczyla.html
- ↑ http://www.rp.pl/artykul/2,485043_Chca_miedzynarodowej_komisji.html
- ↑ https://sklep.antyk.org.pl/p,biala-ksiega-smolenskiej-tragedii,6428.html
- ↑ https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/535314,napieralski-o-katastrofie-smolenskiej-tomasz-arabski-powinien-zostac-zdymisjonowany.html
- ↑ https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/370116,tomasz-arabski-na-czele-centrum-planowania-stategicznego.html
- ↑ https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/370116,tomasz-arabski-na-czele-centrum-planowania-stategicznego.html
- ↑ https://wyborcza.pl/7,75398,24896159,arabski-skazany-za-smolensk.html
- ↑ https://www.newsweek.pl/newsweek-print/tomasz-arabski-skazany-za-katastrofe-smolenska/gfswke2
- ↑ https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/co-wydarzylo-sie-10-kwietnia-2010-r-zapytalismy-w-kolejna-rocznice-katastrofy/pc526hh
- ↑ https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/12-rocznica-katastrofy-smolenskiej-,52006
- ↑ https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1563823%2Csondaz-ilu-polakow-wierzy-ze-w-smolensku-byl-zamach.html
- ↑ https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/katastrofa-smolensku-zawiadomienie-ws-zamachu-na-l-kaczynskiego,520852.html
- ↑ https://wpolityce.pl/smolensk/660507-tusk-i-jego-rzad-od-poczatku-wiedzieli-o-bombach-anodiny
- ↑ https://wpolityce.pl/smolensk/655485-pk-rozszerza-sledztwo-smolenskie-po-zawiadomieniu-o-zamachu
- ↑ https://www.pap.pl/aktualnosci/sejm-odwolal-czlonkow-panstwowej-komisji-do-spraw-badania-wplywow-rosyjskich
- ↑ https://www.prawo.pl/samorzad/podkomisja-macierewicza-rozwiazana,524474.html