Tadeusz Mazowiecki
to polski polityk i publicysta. Ostatni prezes Rady Ministrów PRL i pierwszy III Rzeczypospolitej, współtwórca i przewodniczący Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Był posłem na Sejm PRL III, IV i V kadencji i posłem na Sejm RP I, II i III kadencji (w latach 1991-2001). Od 2010 r. pełnił funkcję doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. polityki krajowej i międzynarodowej. Tadeusz Mazowiecki urodził się w 1927 roku w Płocku, zmarł 28 października 2013 roku w Warszawie. W 1946 roku zdał maturę i poszedł na studia prawnicze do Warszawy. Pierwsza żona Krystyna Kuleszanka zmarła w 1951 r. Druga żona Ewa Proć zmarła w 1970 r. Miał trzech synów, siedmioro wnucząt i jednego prawnuka.
Jako inicjator apelu 64 intelektualistów solidaryzujących się ze strajkującymi robotnikami Wybrzeża udał się w sierpniu 1980 r. do Stoczni Gdańskiej, gdzie został przewodniczącym komisji ekspertów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Pełnił funkcję redaktora naczelnego "Tygodnika Solidarność"; był internowany po ogłoszeniu stanu wojennego; po zwolnieniu w grudniu 1982 r. współpracował z przewodniczącym Solidarności Lechem Wałęsą. Od grudnia 1988 r. był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, m.in. współprzewodniczył zespołowi ds. pluralizmu związkowego. [1]
Mazowiecki utworzył rząd, także z udziałem przedstawicieli PZPR. W skład gabinetu, w momencie powołania, weszło jedenastu ministrów wywodzących się z "S", po czterech z ZSL i PZPR, trzech z SD i jeden niezależny (szef MSZ Krzysztof Skubiszewski). Każda z głównych sił politycznych miała swojego wicepremiera. [2]Gdy obejmował urząd premiera, w wystąpieniu przed Sejmem kontraktowym 24 sierpnia 1989 r. Mazowiecki mówił: "Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią." Niektórzy, w tym politycy prawicy, dotychczas mają mu za złe "grubą kreskę". [3]Zarzucano mu, że porozumienie z komunistycznymi władzami przy Okrągłym Stole oraz właśnie zasada "grubej kreski" doprowadziła do tego, że nie przeprowadzono lustracji na początku przemian ustrojowych, a byli działacze komunistycznej nomenklatury mogli "ustawić się" w nowej rzeczywistości i zdominować kluczowe sfery gospodarki. Sytuacja rządu była bardzo trudna, ponieważ z jednej strony wciąż pogłębiała się recesja gospodarcza, z drugiej – gabinet nie miał poparcia w sejmie. Stale pojawiały się zarzuty o nieudolność, a nawet korupcję ministrów. Najczęściej krytykowanym politykiem był wicepremier Leszek Balcerowicz odpowiedzialny za reformy gospodarcze.[4]
W 1990 r. między Lechem Wałęsą, przewodniczącym NSZZ „Solidarność”, a rządem Tadeusza Mazowieckiego, wybuchł konflikt, który bywa nazywany wojną na górze. Bezpośrednim skutkiem tego konfliktu było rozbicie jedności ugrupowań wywodzących się z „Solidarności” i podział tego środowiska na zwolenników Wałęsy oraz stronników rządu Mazowieckiego. W efekcie w wyborach prezydenckich 25 listopada 1990 r. startowało dwóch kandydatów z obozu solidarnościowego: Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki.
Po przegranej w wyborach prezydenckich Mazowiecki zgłosił dymisję swego gabinetu. Chciał stworzyć ruch społeczny w oparciu m.in. o Ruch Obywatelski Akcji Demokratycznej. Ostatecznie skupił swoich zwolenników w Unii Demokratycznej. Przewodniczył UD przez wiele lat (od maja 1991), a następnie, po zjednoczeniu Unii z Kongresem Liberalno-Demokratycznym, szefował Unii Wolności.
Był członkiem Kapituły Orderu Orła Białego do 2007, kiedy odmówił ponownego złożenia oświadczenia lustracyjnego.Od października 2010 r. Tadeusz Mazowiecki pełnił funkcję doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Mazowiecki jako wierny współpracownik zbrodniczej komuny-Anna Kołakowska przedstawia w artykule opublikowanym na łamach Naszego Dziennika 4 listopada 2013
Okres tzw. transformacji, kiedy to Tadeusz Mazowiecki „przeszłość odkreślił grubą linią”, pozwolił przenieść układy funkcjonujące w PRL-owskim systemie władzy do nowej, postkomunistycznej rzeczywistości i świetnie się w niej ulokować. W ten sposób zostały zabezpieczone interesy komunistycznych prominentów oraz funkcjonariuszy dawnego systemu, a oni sami mieli zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Bardzo trafnie o środowisku, z którym związany był Tadeusz Mazowiecki, wyraził się Prymas Polski Stefan Wyszyński, nazywając ich „katolickimi odszczepieńcami społecznymi”. Starali się oni przekonać społeczeństwo, że można połączyć bolszewizm z katolicyzmem, nie zważając na dekret Świętego Oficjum z 1949 r. grożący ekskomuniką wszystkim katolikom, którzy „wyznają komunizm, propagują go lub współpracują z komunistami”. Jako lojalny i posłuszny partii propagandysta w 1953 r. został redaktorem naczelnym „Wrocławskiego Tygodnika Katolików”. Za ten awans odwdzięczył się obrzydliwym atakiem na księży kurii krakowskiej oraz ks. bp. Czesława Kaczmarka. Po wydaniu przez sąd wyroku skazującego ks. bp. Kaczmarka na 12 lat więzienia nowy redaktor naczelny „WTK” pisał: „Na rozprawie sądowej zanalizowana została przestępcza działalność oskarżonych, jak i jej skutki. Wychowanie nacechowane podejrzliwością i wrogością wobec postępu społecznego, atmosferą środowiska społecznego rozniecającą lub choćby tylko podtrzymującą bezwzględną wrogość wobec osiągnięć społecznych Polski Ludowej, wpływy polityczne przychodzące z zewnątrz i wyrosła na tym wszystkim błędna postawa polityczna ks. bp. Kaczmarka, która doprowadziła go do kolizji z prawem – oto sumarycznie ujęte przyczyny działalności przestępczej oskarżonych. Doprowadziły one do czynów skierowanych przeciwko interesom własnego narodu i postępu społecznego w okresie przedwojennym, okupacyjnym i w Polsce Ludowej”. Ten atak Mazowieckiego na Kościół przypadł w sytuacji, gdy na księży zapadały wyroki śmierci, a w więzieniach przetrzymywano ponad tysiąc księży. [5]
Tadeusz Mazowiecki, na zlecenie komunistycznych władz PRL, napisał haniebny artykuł oczerniający biskupa kieleckiego, Czesława Kaczmarka i kościół katolicki w Polsce. KSIĘŻA - AGENCI IMPERIALIZMU We wtorek, dnia 22 września br. [1953 roku m.z.] Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie ks. bp. Kaczmarka oraz ks. J. Danilewicza, ks.Wł.Widłaka, ks. J. Dąbrowskiego i siostry W. Niklewskiej - oskarżonych o zorganizowanie ośrodka prowadzącego działalność dywersyjną, wymierzoną przeciwko państwu ludowemu, działalność godzącą w najżywotniejsze interesy naszego narodu.źródło: "Wrocławski Tygodnik Katolicki", nr 5, 27 IX 1953 r. s. 3-4.[6]
30 lat minęło, a współpracownicy Tadeusza Mazowieckiego wciąż wierzą w bajki. 24 sierpnia 2019 r.
jeśli Tadeusz Mazowiecki „był samodzielnym dysponentem”, to istnieje pewien drobny kłopot. Kto był bowiem wtedy samodzielnym dysponentem władzy nad wojskiem, esbecją, milicją, agenturą i ogromną, wszechobejmującą siecią ich wpływów, także w biznesie, bankach, mediach, nauce i kulturze. Z dokumentów i faktów wynikałoby, że dysponentami byli jednak bardzo zasłużeni i sprawdzeni w Moskwie towarzysze generałowie Wojciech Jaruzelski (od 19 lipca 1989 r. prezydent PRL, a potem RP), Czesław Kiszczak (szef MSW), Florian Siwicki (szef MON). A poza nimi równie zasłużeni i zaufani gen. Henryk Dankowski i płk Jerzy Karpacz (szefowie Służby Bezpieczeństwa; ten ostatni do 11 maja 1990 r.), generałowie Władysław Pożoga i Zdzisław Sarewicz (szefowie wywiadu i kontrwywiadu esbecji), gen. Edmund Buła (szef Wojskowej Służby Wewnętrznej, czyli bezpieki w armii). I to ci towarzysze decydowali najpierw o skopiowaniu wszelkich wartościowych akt i przesłaniu ich sowieckim towarzyszom, a potem niszczeniu tego, co chcieli, prywatyzowaniu akt, żeby mieć „kompromaty”, szantażowaniu najbardziej wartościowej agentury i posługiwaniu się nią do zachowania wpływów. A warto przypomnieć, że agentura miała poczesne miejsce w rządzie po stronie „solidarnościowej”.[7]
Przypisy
- ↑ https://dzieje.pl/postacie/tadeusz-mazowiecki
- ↑ https://www.prezydent.pl/kancelaria/aktywnosc-ministrow/30-rocznica-powolania-rzadu-tadeusza-mazowieckiego,11408
- ↑ https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2009/K_081_09.PDF
- ↑ https://zpe.gov.pl/a/przeczytaj/DcGJ4U99s
- ↑ https://blogmedia24.pl/node/65344
- ↑ http://www.abcnet.com.pl/pl/artykul_zas.php?art_id=202&w=p&token=
- ↑ https://wpolityce.pl/polityka/460723-wspolpracownicy-tadeusza-mazowieckiego-wciaz-wierza-w-bajki