Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych: Różnice pomiędzy wersjami

Z RPedia
m (uzupełnienie)
m (uzupełienie przypisów)
Linia 7: Linia 7:
19 stycznia 2024 r. Zeznania składa były poseł Michał Wypij<ref>https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/posel.xsp?id=439&type=P</ref> oraz były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. ''Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanął Artur Soboń, były wiceminister aktywów państwowych. Soboń w ramach swobodnej wypowiedzi zaczął wymieniać zakres swoich obowiązków w ministerstwie. To nie spodobało się przewodniczącemu komisji Dariuszowi Jońskiemu (KO). Artur Soboń podczas przesłuchania nie udzielił wielu odpowiedzi — Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi — mówił były wiceminister rządu PiS.Nie uczestniczyłem w formalnych obowiązkach związanych z przygotowaniem do wyborów korespondencyjnych. Nie brałem udziału w przygotowaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską. Nie mam tu też żadnej wiedzy.Polityk oznajmił, że w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków nie nadzorował pracy Poczty Polskiej ani departamentów budżetowego, prawnego oraz wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej.— poinformował Soboń. – Biorąc pod uwagę wypowiedzi członków komisji reprezentujących większość parlamentarną, w tym także przewodniczącego, który mówił o histerii w związku z zeznaniami Jarosława Gowina, mogę się domyślać, że moja obecność dzisiaj wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje, że to ja podzielałem jego wątpliwości w sprawie zorganizowania wyborów korespondencyjnych – oznajmił przesłuchiwany.''<ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/sejmowa-komisja-sledcza-chce-ukarania-artura-sobonia-za-uchylanie-sie-od-zeznan,796702.html</ref>''Zwracamy się z wnioskiem o wystąpienie przez komisję śledczą do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kary porządkowej na Artura Sobonia w postaci kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł za bezpodstawne uchylanie się 19 stycznia 2024 r. od złożenia zeznań przed komisją śledczą – oznajmił Dariusz Joński w trakcie posiedzenia komisji.''<ref>https://wiadomosci.onet.pl/kraj/artur-sobon-przed-komisja-ds-wyborow-kopertowych-wniosek-o-ukaranie/0sv9el3</ref> <ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/d-jonski-bedziemy-wzywac-artura-sobonia-przed-komisje-sledcza-tak-dlugo-az-odpowie-na-pytania,797958.html</ref>''Wypij przed komisją opowiadał o spotkaniu, które odbyło się w willi ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego przy ulicy Parkowej.Jak podkreśla polityk największe wrażenie robiło zachowanie Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych.– Przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego w pewnym momencie Kamiński wpadł w furię. Lekko wstając, aż wyskoczył, zaczął mówić, że nasze zachowanie, nasze działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i że za nią odpowiemy – relacjonował Wypij.''<ref>https://dorzeczy.pl/swiat/539442/wybory-kopertowe-wypij-kaminski-wpadl-w-furie-uspokajal-go-kaczynski.html</ref>
19 stycznia 2024 r. Zeznania składa były poseł Michał Wypij<ref>https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/posel.xsp?id=439&type=P</ref> oraz były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. ''Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanął Artur Soboń, były wiceminister aktywów państwowych. Soboń w ramach swobodnej wypowiedzi zaczął wymieniać zakres swoich obowiązków w ministerstwie. To nie spodobało się przewodniczącemu komisji Dariuszowi Jońskiemu (KO). Artur Soboń podczas przesłuchania nie udzielił wielu odpowiedzi — Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi — mówił były wiceminister rządu PiS.Nie uczestniczyłem w formalnych obowiązkach związanych z przygotowaniem do wyborów korespondencyjnych. Nie brałem udziału w przygotowaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską. Nie mam tu też żadnej wiedzy.Polityk oznajmił, że w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków nie nadzorował pracy Poczty Polskiej ani departamentów budżetowego, prawnego oraz wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej.— poinformował Soboń. – Biorąc pod uwagę wypowiedzi członków komisji reprezentujących większość parlamentarną, w tym także przewodniczącego, który mówił o histerii w związku z zeznaniami Jarosława Gowina, mogę się domyślać, że moja obecność dzisiaj wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje, że to ja podzielałem jego wątpliwości w sprawie zorganizowania wyborów korespondencyjnych – oznajmił przesłuchiwany.''<ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/sejmowa-komisja-sledcza-chce-ukarania-artura-sobonia-za-uchylanie-sie-od-zeznan,796702.html</ref>''Zwracamy się z wnioskiem o wystąpienie przez komisję śledczą do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kary porządkowej na Artura Sobonia w postaci kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł za bezpodstawne uchylanie się 19 stycznia 2024 r. od złożenia zeznań przed komisją śledczą – oznajmił Dariusz Joński w trakcie posiedzenia komisji.''<ref>https://wiadomosci.onet.pl/kraj/artur-sobon-przed-komisja-ds-wyborow-kopertowych-wniosek-o-ukaranie/0sv9el3</ref> <ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/d-jonski-bedziemy-wzywac-artura-sobonia-przed-komisje-sledcza-tak-dlugo-az-odpowie-na-pytania,797958.html</ref>''Wypij przed komisją opowiadał o spotkaniu, które odbyło się w willi ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego przy ulicy Parkowej.Jak podkreśla polityk największe wrażenie robiło zachowanie Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych.– Przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego w pewnym momencie Kamiński wpadł w furię. Lekko wstając, aż wyskoczył, zaczął mówić, że nasze zachowanie, nasze działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i że za nią odpowiemy – relacjonował Wypij.''<ref>https://dorzeczy.pl/swiat/539442/wybory-kopertowe-wypij-kaminski-wpadl-w-furie-uspokajal-go-kaczynski.html</ref>


24 stycznia 2024 r. sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych ma przesłuchać m.in. byłego szefa MAP Jacka Sasina (PiS). Chcemy, by Jacek Sasin wyjaśnił dlaczego wiedząc, że rząd PiS nie zdąży z organizacją tych wyborów, nadal je ogłaszał i zlecił ich przygotowanie Poczcie Polskiej - mówił PAP szef komisji Dariusz Joński (KO). Wypowiedzi przedstawicieli Koalicji 13 Grudnia jasno wskazują, że celem nr 1 tego obozu politycznego jest czysta zemsta. Trudno nie pozbyć się takiego wrażenia również w przypadku komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, zwłaszcza po wypowiedziach Dariusza Jońskiego. <ref>https://www.facebook.com/budawaldek</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679360-festiwal-politycznej-zemsty-sasin-stanie-przed-komisja</ref><references />
24 stycznia 2024 r. sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych ma przesłuchać m.in. byłego szefa MAP Jacka Sasina (PiS). Chcemy, by Jacek Sasin wyjaśnił dlaczego wiedząc, że rząd PiS nie zdąży z organizacją tych wyborów, nadal je ogłaszał i zlecił ich przygotowanie Poczcie Polskiej - mówił PAP szef komisji Dariusz Joński (KO). Wypowiedzi przedstawicieli Koalicji 13 Grudnia jasno wskazują, że celem nr 1 tego obozu politycznego jest czysta zemsta. Trudno nie pozbyć się takiego wrażenia również w przypadku komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, zwłaszcza po wypowiedziach Dariusza Jońskiego.Pierwszy świadkiem był dziś były wiceminister aktywów państwowych Tomasz Szczegielniak. Joński wielokrotnie przerywał swobodną wypowiedź świadka, zarzucając mu czytanie notatek. Na sytuację zareagował poseł PiS Przemysław Czarnek. Panie przewodniczący, czy mógłby pan wskazać nie opinię, ale przepis prawa, na podstawie którego odbiera pan możliwość swobodnej wypowiedzi świadkowi? Przepis prawa! Przepis, który by mówił, że nie może korzystać z własnych notatek nawet co do dat poszczególnych zdarzeń. Przecież to jest skandal!— powiedział Czarnek.<ref>https://wpolityce.pl/polityka/679383-jonski-sabotuje-zeznania-swiadkow-znow-chce-wezwac-sobonia</ref> <ref>https://www.facebook.com/budawaldek</ref><ref>https://wpolityce.pl/polityka/679360-festiwal-politycznej-zemsty-sasin-stanie-przed-komisja</ref><references />

Wersja z 13:29, 24 sty 2024

7 grudnia 2024 r. Sejm przyjął uchwałę o powołaniu Komisji Śledczej do spraw wyborów korespondencyjnych w 2020 roku. To jedna z trzech komisji śledczych, których powołania chce obecna większość parlamentarna. W komisji zasiądą czterej posłowie PiS, troje posłów KO i po jednym reprezentancie Lewicy, PSL, Polski 2050 oraz Konfederacji. Z ramienia PiS będą to Waldemar Buda, Przemysław Czarnek, Paweł Jabłoński oraz Mariusz Krystian. Koalicję Obywatelską będą reprezentować Magdalena Filiks, Dariusz Joński oraz Jacek Karnowski. Członkiem komisji z ramienia PSL została Agnieszka Kłopotek. Przedstawicielka Lewicy to Anita Kucharska-Dziedzic. Klub Polski 2050 delegował do komisji Bartosza Romowicza, a Konfederacja Witolda Tumanowicza. W uchwale powołującej komisję do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi[1], podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych.

2023-12-22 Sejmowa komisja śledcza badająca tzw. wybory kopertowe z 2020 roku zebrała się na pierwszym posiedzeniu merytorycznym. Były premier Mateusz Morawiecki, były wicepremier Jarosław Gowin, prezes PiS Jarosław Kaczyński - to niektóre z osób, których wezwanie na świadków przegłosowała sejmowa komisja śledcza . Większości nie uzyskał wniosek PiS m.in. o wezwanie marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Członkowie KO pracujący w komisji: Dariusz Joński, Jacek Karnowski i Magdalena Filiks zawnioskowali o wezwanie 10 osób. Wszystkie te wnioski uzyskały jednogłośną akceptację komisji. Łącznie przed komisją ma zostać wezwanych 26 osób.[2]

9 stycznia 2024 r. Jarosław Gowina zeznawał przed komisją ds. wyborów kopertowych. Dowiedziałem się o tym z telefonu Adama Bielana, który przedstawił mi to jako swoją propozycję inspirowaną wyborami w Bawarii. To była sama końcówka marca 2020 r. W mojej opinii to on był rzeczywiście pomysłodawcą. Przedstawił tę propozycję także Jarosławowi Kaczyńskiemu. Podszedłem do tego pomysłu od początku sceptycznie — powiedział Gowin.Gowin przytoczył też fragment maila ówczesnego wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia do ówczesnego ministra Michała Dworczyka. — Ten mail pokazuje dokładnie te argumenty, które ja sam wysuwałem w rozmowach na przykład z Jarosławem Kaczyńskim — powiedział.Waldemar Buda powiedział, że ma dowody na to, że Jarosław Gowin rozmawiał z Radosławem Sikorskim za pośrednictwem komunikatorów elektronicznych. Obecny szef MSZ miał wtedy proponować Gowinowi stanowisko premiera.Moja pamięć tutaj zawodzi, choć nie mogę tego wykluczyć — odparł były wicepremier.W trakcie przesłuchania powiedział, że kilkakrotnie spotykał się z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem PSL. — Wspólnie próbowaliśmy znaleźć jakieś rozwiązanie — wyjawił.Paweł Jabłoński pytał o spotkanie Gowina z nieznaną osobą, która miała być funkcjonariuszem służby. Gowin przyznał, że nie pamięta dokładnie daty, ale było to prawdopodobnie w pierwszej połowie kwietnia 2020 roku, a do spotkania doszło w wynajmowanym przez niego mieszkaniu.— Ta osoba kontaktowała się ze mną za pomocą SMS. Pisała, że ma ważne informacje ws. wyborów — mówił. Dodał, że nie ma tej rozmowy, ponieważ zepsuł mu się telefon komórkowy.— Próbuje pan przekonać nas, że umówił się pan z nieznajomą osobą, nie zapewniając sobie ochrony. Nie chciał pan tej ochrony. Mam pytanie: czy pan często spotyka się z nieznajomymi osoby, które potencjalnie mogą pana szantażować? — spytał z kolei Przemysław Czarnek..[3][4][5]

19 stycznia 2024 r. Zeznania składa były poseł Michał Wypij[6] oraz były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych stanął Artur Soboń, były wiceminister aktywów państwowych. Soboń w ramach swobodnej wypowiedzi zaczął wymieniać zakres swoich obowiązków w ministerstwie. To nie spodobało się przewodniczącemu komisji Dariuszowi Jońskiemu (KO). Artur Soboń podczas przesłuchania nie udzielił wielu odpowiedzi — Wszystko, co miałem do powiedzenia, zawarłem w swobodnej części swojej wypowiedzi — mówił były wiceminister rządu PiS.Nie uczestniczyłem w formalnych obowiązkach związanych z przygotowaniem do wyborów korespondencyjnych. Nie brałem udziału w przygotowaniu aktów prawnych, umów, decyzji administracyjnych, wzorów dokumentów czy decyzji o wyborze ofert przez Pocztę Polską. Nie mam tu też żadnej wiedzy.Polityk oznajmił, że w żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków nie nadzorował pracy Poczty Polskiej ani departamentów budżetowego, prawnego oraz wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej.— poinformował Soboń. – Biorąc pod uwagę wypowiedzi członków komisji reprezentujących większość parlamentarną, w tym także przewodniczącego, który mówił o histerii w związku z zeznaniami Jarosława Gowina, mogę się domyślać, że moja obecność dzisiaj wynika z zeznań złożonych przez Jarosława Gowina, w których sugeruje, że to ja podzielałem jego wątpliwości w sprawie zorganizowania wyborów korespondencyjnych – oznajmił przesłuchiwany.[7]Zwracamy się z wnioskiem o wystąpienie przez komisję śledczą do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kary porządkowej na Artura Sobonia w postaci kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł za bezpodstawne uchylanie się 19 stycznia 2024 r. od złożenia zeznań przed komisją śledczą – oznajmił Dariusz Joński w trakcie posiedzenia komisji.[8] [9]Wypij przed komisją opowiadał o spotkaniu, które odbyło się w willi ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego przy ulicy Parkowej.Jak podkreśla polityk największe wrażenie robiło zachowanie Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych.– Przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego w pewnym momencie Kamiński wpadł w furię. Lekko wstając, aż wyskoczył, zaczął mówić, że nasze zachowanie, nasze działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i że za nią odpowiemy – relacjonował Wypij.[10]

24 stycznia 2024 r. sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych ma przesłuchać m.in. byłego szefa MAP Jacka Sasina (PiS). Chcemy, by Jacek Sasin wyjaśnił dlaczego wiedząc, że rząd PiS nie zdąży z organizacją tych wyborów, nadal je ogłaszał i zlecił ich przygotowanie Poczcie Polskiej - mówił PAP szef komisji Dariusz Joński (KO). Wypowiedzi przedstawicieli Koalicji 13 Grudnia jasno wskazują, że celem nr 1 tego obozu politycznego jest czysta zemsta. Trudno nie pozbyć się takiego wrażenia również w przypadku komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych, zwłaszcza po wypowiedziach Dariusza Jońskiego.Pierwszy świadkiem był dziś były wiceminister aktywów państwowych Tomasz Szczegielniak. Joński wielokrotnie przerywał swobodną wypowiedź świadka, zarzucając mu czytanie notatek. Na sytuację zareagował poseł PiS Przemysław Czarnek. Panie przewodniczący, czy mógłby pan wskazać nie opinię, ale przepis prawa, na podstawie którego odbiera pan możliwość swobodnej wypowiedzi świadkowi? Przepis prawa! Przepis, który by mówił, że nie może korzystać z własnych notatek nawet co do dat poszczególnych zdarzeń. Przecież to jest skandal!— powiedział Czarnek.[11] [12][13]