Edytujesz Prywatyzacja i repolonizacja banków polskich

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Edycja może zostać wycofana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie opublikuj zmiany, jeśli na pewno chcesz wycofać edycję.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 1: Linia 1:
Prywatyzacja sektora bankowego rozpoczęła się w 1991 roku na mocy „Programu prywatyzacji sektora bankowego w Polsce”. W wyniku przyjętej strategii prywatyzacji przewidziano pozyskanie dla banków inwestora strategicznego, który objąłby maksymalnie 30 proc. akcji z prawem aktywnego uczestniczenia w zarządzaniu bankiem. Skarb Państwa miał zachować 30 proc. akcji z opcją pozbycia się ich w przyszłości. Dokument głosił hasła konsolidacji nad prywatyzacją. W Polsce w latach 1994-1996 nieustannie toczyły się dyskusje na temat kolejności tych procesów. W celu wyjaśnienia sporu 14 czerwca 1996 roku uchwalono specjalną Ustawę o łączeniu i grupowaniu niektórych banków w formie spółek akcyjnych, na mocy której powstała Grupa PeKaO S.A.  Była to jedyna grupa, która powstała, ponieważ w przypadku pozostałych grup politycy nie mogli dojść do porozumienia. Po zmianie rządów prywatyzacja została przyspieszona. Zaczęto sprzedawać inwestorowi zagranicznemu większościowy pakiet akcji, zgodnie z zatwierdzonym 14 lipca 1998 roku „Programem prywatyzacji do 2001 roku”. Do końca 1996 roku (planowana przez rząd data zakończenia prywatyzacji banków „dziewiątki” zgodnie z założeniami „Programu restrukturyzacji i prywatyzacji dziewięciu banków państwowych”) udało się sprywatyzować cztery banki.Należały do nich: Wielkopolski Bank Kredytowy S.A., Bank Śląski S.A. (zostały wybrane jako pierwsze, ponieważ charakteryzowały je dobre wyniki finansowe oraz innowacyjność) oraz Bank Przemysłowo-Handlowy S.A. i Bank Gdański. Z udostępnionych przez Ministerstwo Skarbu Państwa danych wynika, że w latach 1997-2001 z tytułu prywatyzacji banków do budżetu państwa wpłynęło przeszło 15 mld zł. Koszty z tego tytułu to ponad 4,5 mld zł. Należy jeszcze uwzględnić koszty poniesione przez Skarb Państwa na restrukturyzację banków – to kwota ok. 4 mld zł.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bilans-prywatyzacji-1633889.html</ref>
Prywatyzacja sektora bankowego rozpoczęła się w 1991 roku na mocy „Programu prywatyzacji sektora bankowego w Polsce”. W wyniku przyjętej strategii prywatyzacji przewidziano pozyskanie dla banków inwestora strategicznego, który objąłby maksymalnie 30 proc. akcji z prawem aktywnego uczestniczenia w zarządzaniu bankiem. Skarb Państwa miał zachować 30 proc. akcji z opcją pozbycia się ich w przyszłości.Dokument głosił hasła konsolidacji nad prywatyzacją. W Polsce w latach 1994-1996 nieustannie toczyły się dyskusje na temat kolejności tych procesów. W celu wyjaśnienia sporu 14 czerwca 1996 roku uchwalono specjalną Ustawę o łączeniu i grupowaniu niektórych banków w formie spółek akcyjnych, na mocy której powstała Grupa PeKaO S.A.  Była to jedyna grupa, która powstała, ponieważ w przypadku pozostałych grup politycy nie mogli dojść do porozumienia. Po zmianie rządów prywatyzacja została przyspieszona. Zaczęto sprzedawać inwestorowi zagranicznemu większościowy pakiet akcji, zgodnie z zatwierdzonym 14 lipca 1998 roku „Programem prywatyzacji do 2001 roku”. Do końca 1996 roku (planowana przez rząd data zakończenia prywatyzacji banków „dziewiątki” zgodnie z założeniami „Programu restrukturyzacji i prywatyzacji dziewięciu banków państwowych”) udało się sprywatyzować cztery banki.Należały do nich: Wielkopolski Bank Kredytowy S.A., Bank Śląski S.A. (zostały wybrane jako pierwsze, ponieważ charakteryzowały je dobre wyniki finansowe oraz innowacyjność) oraz Bank Przemysłowo-Handlowy S.A. i Bank Gdański. Z udostępnionych przez Ministerstwo Skarbu Państwa danych wynika, że w latach 1997-2001 z tytułu prywatyzacji banków do budżetu państwa wpłynęło przeszło 15 mld zł. Koszty z tego tytułu to ponad 4,5 mld zł. Należy jeszcze uwzględnić koszty poniesione przez Skarb Państwa na restrukturyzację banków – to kwota ok. 4 mld zł.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bilans-prywatyzacji-1633889.html</ref>


Prywatyzację polskiego sektora bankowego przeprowadzono w sposób pospieszny, prymitywny, szkodliwy i wysoce niefachowy w sensie opłacalności oraz bardzo kosztowny dla Skarbu Państwa i wszystkich Polaków. Bank przed sprzedażą najpierw oddłużano, potem dokapitalizowano i umarzano zaległości podatkowe w latach 1994–1998. W czasie, kiedy prywatyzowano banki, otrzymywały one ogromną pomoc z budżetu państwa, na zasadzie specjalnych pożyczek oprocentowanych na 1 proc. W tym samym czasie polski przedsiębiorca płacił za taki kredyt 40–60 proc. W ten sposób sprywatyzowano m.in.: PKO S.A., Bank Handlowy i BIG Bank Gdański, Polski Bank Rozwoju i Polski Bank Inwestycyjny. Były to kwoty rzędu miliardów złotych. Dziwne, że nikt nie chce podnieść w Polsce problemu, że wielkie polskie banki były zwalniane z podatku tuż przed prywatyzacją, o czym zwykły, uczciwy przedsiębiorca nie mógł nawet śnić. Według ostrożnych szacunków straty mogą się wahać w granicach 150-200 miliardów złotych. W przypadku niektórych prywatyzacji nie dokonano pełnej ewidencji zarówno ruchomości, jak i nieruchomości, czyli sprzedawano bank, nie wiedząc, tak naprawdę, co posiada na stanie. A do niektórych prywatyzacji wręcz dopłacano oddłużając bank, przyznając pomoc BFG lub dokapitalizowując państwowymi obligacjami.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polski-budzet-stracil-na-prywatyzacji-bankow-200-miliardow-1469454.html</ref>   
Prywatyzację polskiego sektora bankowego przeprowadzono w sposób pospieszny, prymitywny, szkodliwy i wysoce niefachowy w sensie opłacalności oraz bardzo kosztowny dla Skarbu Państwa i wszystkich Polaków. Bank przed sprzedażą najpierw oddłużano, potem dokapitalizowano i umarzano zaległości podatkowe w latach 1994–1998. W czasie, kiedy prywatyzowano banki, otrzymywały one ogromną pomoc z budżetu państwa, na zasadzie specjalnych pożyczek oprocentowanych na 1 proc. W tym samym czasie polski przedsiębiorca płacił za taki kredyt 40–60 proc. W ten sposób sprywatyzowano m.in.: PKO S.A., Bank Handlowy i BIG Bank Gdański, Polski Bank Rozwoju i Polski Bank Inwestycyjny. Były to kwoty rzędu miliardów złotych. Dziwne, że nikt nie chce podnieść w Polsce problemu, że wielkie polskie banki były zwalniane z podatku tuż przed prywatyzacją, o czym zwykły, uczciwy przedsiębiorca nie mógł nawet śnić. Według ostrożnych szacunków straty mogą się wahać w granicach 150-200 miliardów złotych. W przypadku niektórych prywatyzacji nie dokonano pełnej ewidencji zarówno ruchomości, jak i nieruchomości, czyli sprzedawano bank, nie wiedząc, tak naprawdę, co posiada na stanie. A do niektórych prywatyzacji wręcz dopłacano oddłużając bank, przyznając pomoc BFG lub dokapitalizowując państwowymi obligacjami.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polski-budzet-stracil-na-prywatyzacji-bankow-200-miliardow-1469454.html</ref>   
Linia 11: Linia 11:
06 kwietnia 2006 r. Najpierw prywatyzowano banki, które powstały jako tzw. komercyjna  dziewiątka, wydzielona w lutym 1989 r. z Narodowego Banku  Polskiego. NBP jako bank centralny miał już nie prowadzić  działalności detalicznej, więc tę część działalności wydzielono i utworzono banki. Powstały wówczas: Bank Przemysłowo-Handlowy, Powszechny Bank  Kredytowy, Bank Zachodni, Wielkopolski Bank Kredytowy, Bank  Gdański, Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi (PBG), Bank  Depozytowo-Kredytowy w Lublinie (BDK), Pomorski Bank Kredytowy w Szczecinie (PBKS) i Bank Śląski. W listopadzie 1993 r. NBP wydzielił ze swoich struktur Polski  Bank Inwestycyjny, który został kupiony przez Kredyt Bank i z nim  połączony w 1997 r. Założony w 1990 r. Kredyt Bank jest od 1994 r.  notowany na giełdzie. 85,53 proc. akcji Kredyt Banku ma belgijski  KBC Bank. Przed 1989 r. funkcjonowały tylko PKO BP (w ramach struktur NBP,  wydzielony w 1987 r.), Pekao SA (który zajmował się obsługą  detalicznych kont walutowych), Bank Handlowy (BHW - który  obsługiwał płatności zagraniczne), Bank Gospodarki Żywnościowej  (do obsługi rolnictwa i banków spółdzielczych, powstały w 1975 r. z Centralnego Związku Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych) i Bank Rolny. Udziałowcami BGŻ było 1663 banków spółdzielczych,  które miały 46 proc. udziałów. W 1986 r. utworzony został Bank  Rozwoju Eksportu, który miał wspierać eksport. Po 1989 r.  reaktywowano działalności Banku Gospodarstwa Krajowego, który był i ma pozostać bankiem państwowym. Według danych ZBP na koniec września 2005 r., banki z większościowym udziałem inwestora zagranicznego stanowiły 69 proc.  pod względem sumy bilansowej. Suma bilansowa to łączna wielkość  aktywów banku.W kredytach dla sektora niefinansowego (gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa) banki kontrolowane przez inwestorów  zagranicznych miały 69-procentowy udział. Natomiast w depozytach  sektora niefinansowego banki z większościowym udziałem kapitału  zagranicznego miały 65 proc. udziału.Jeśli brać pod uwagę kapitał zakładowy, banki z udziałem kapitału  zagranicznego stanowiły 61,8 proc. sektora.  Natomiast pod względem funduszy własnych (kapitał zakładowy  powiększony o fundusze pochodzące z zatrzymanych zysków, pożyczki  podporządkowane) banki z przewagą kapitału zagranicznego stanowią  75 proc. sektora.<ref>https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-krotka-historia-prywatyzacji-bankow,nId,3527059</ref>
06 kwietnia 2006 r. Najpierw prywatyzowano banki, które powstały jako tzw. komercyjna  dziewiątka, wydzielona w lutym 1989 r. z Narodowego Banku  Polskiego. NBP jako bank centralny miał już nie prowadzić  działalności detalicznej, więc tę część działalności wydzielono i utworzono banki. Powstały wówczas: Bank Przemysłowo-Handlowy, Powszechny Bank  Kredytowy, Bank Zachodni, Wielkopolski Bank Kredytowy, Bank  Gdański, Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi (PBG), Bank  Depozytowo-Kredytowy w Lublinie (BDK), Pomorski Bank Kredytowy w Szczecinie (PBKS) i Bank Śląski. W listopadzie 1993 r. NBP wydzielił ze swoich struktur Polski  Bank Inwestycyjny, który został kupiony przez Kredyt Bank i z nim  połączony w 1997 r. Założony w 1990 r. Kredyt Bank jest od 1994 r.  notowany na giełdzie. 85,53 proc. akcji Kredyt Banku ma belgijski  KBC Bank. Przed 1989 r. funkcjonowały tylko PKO BP (w ramach struktur NBP,  wydzielony w 1987 r.), Pekao SA (który zajmował się obsługą  detalicznych kont walutowych), Bank Handlowy (BHW - który  obsługiwał płatności zagraniczne), Bank Gospodarki Żywnościowej  (do obsługi rolnictwa i banków spółdzielczych, powstały w 1975 r. z Centralnego Związku Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych) i Bank Rolny. Udziałowcami BGŻ było 1663 banków spółdzielczych,  które miały 46 proc. udziałów. W 1986 r. utworzony został Bank  Rozwoju Eksportu, który miał wspierać eksport. Po 1989 r.  reaktywowano działalności Banku Gospodarstwa Krajowego, który był i ma pozostać bankiem państwowym. Według danych ZBP na koniec września 2005 r., banki z większościowym udziałem inwestora zagranicznego stanowiły 69 proc.  pod względem sumy bilansowej. Suma bilansowa to łączna wielkość  aktywów banku.W kredytach dla sektora niefinansowego (gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa) banki kontrolowane przez inwestorów  zagranicznych miały 69-procentowy udział. Natomiast w depozytach  sektora niefinansowego banki z większościowym udziałem kapitału  zagranicznego miały 65 proc. udziału.Jeśli brać pod uwagę kapitał zakładowy, banki z udziałem kapitału  zagranicznego stanowiły 61,8 proc. sektora.  Natomiast pod względem funduszy własnych (kapitał zakładowy  powiększony o fundusze pochodzące z zatrzymanych zysków, pożyczki  podporządkowane) banki z przewagą kapitału zagranicznego stanowią  75 proc. sektora.<ref>https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-krotka-historia-prywatyzacji-bankow,nId,3527059</ref>


== [[Komisja sejmowa ds. prywatyzacji banków]]‏‎ ==
== [[Komisja sejmowa d/s prywatyzacji banków.]]‏‎ ==
21 sierpnia 2006 r. członkowie sejmowej komisji śledczej do spraw banków ustalali listę spraw, którymi powinna się ona zająć. Pod lupę komisji trafią wszystkie banki z pierwszej dziesiątki. Zbadana zostanie m.in. prywatyzacja Pekao i sprawa jego fuzji z Bankiem BPH, prywatyzacja Banku Handlowego, WBK, BIG Banku Gdańskiego, Banku Śląskiego, sprzedaż Banku Staropolskiego oraz sprzedaż PBI Kredyt Bankowi. Jednak szczególna uwaga śledczych z komisji zostanie poświęcona działalności NBP i prezesowi Leszkowi Balcerowiczowi. Badana będzie m.in. kwestia sponsorowania przez nadzorowane przez szefa NBP banki fundacji CASE, w której pracuje jego żona. Na wczorajszym posiedzeniu komisji nie przeszedł jednak wniosek Szymona Pawłowskiego z LPR, który chciał, by komisja wezwała Leszka Balcerowicza do ustąpienia z funkcji prezesa NBP. Wiosną zakończył się spór pomiędzu strategicznym inwestorem Pekao, włoskim Unicredit a polskim rządem w sprawie fuzji Pekao i Banku BPH. Komisja może się też interesować prywatyzacją Pekao w 1999 roku, jednak Jan Krzysztof Bielecki będzie zapewne pytany przede wszystkim o finansowanie fundacji CASE, którą kieruje żona Leszka Balcerowicza, prezesa NBP. Pekao był jednym z kilku banków, które przekazywały pieniądze na jej działalność.PREZESI BANKÓW, KTÓRZY STANĄ PRZED KOMISJĄ<ref>https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-komisja-bankowa-prezesi-w-ogniu-pytan,nId,3540629</ref>
21 sierpnia 2006 r. członkowie sejmowej komisji śledczej do spraw banków ustalali listę spraw, którymi powinna się ona zająć. Pod lupę komisji trafią wszystkie banki z pierwszej dziesiątki. Zbadana zostanie m.in. prywatyzacja Pekao i sprawa jego fuzji z Bankiem BPH, prywatyzacja Banku Handlowego, WBK, BIG Banku Gdańskiego, Banku Śląskiego, sprzedaż Banku Staropolskiego oraz sprzedaż PBI Kredyt Bankowi. Jednak szczególna uwaga śledczych z komisji zostanie poświęcona działalności NBP i prezesowi Leszkowi Balcerowiczowi. Badana będzie m.in. kwestia sponsorowania przez nadzorowane przez szefa NBP banki fundacji CASE, w której pracuje jego żona. Na wczorajszym posiedzeniu komisji nie przeszedł jednak wniosek Szymona Pawłowskiego z LPR, który chciał, by komisja wezwała Leszka Balcerowicza do ustąpienia z funkcji prezesa NBP. Wiosną zakończył się spór pomiędzu strategicznym inwestorem Pekao, włoskim Unicredit a polskim rządem w sprawie fuzji Pekao i Banku BPH. Komisja może się też interesować prywatyzacją Pekao w 1999 roku, jednak Jan Krzysztof Bielecki będzie zapewne pytany przede wszystkim o finansowanie fundacji CASE, którą kieruje żona Leszka Balcerowicza, prezesa NBP. Pekao był jednym z kilku banków, które przekazywały pieniądze na jej działalność.PREZESI BANKÓW, KTÓRZY STANĄ PRZED KOMISJĄ<ref>https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-komisja-bankowa-prezesi-w-ogniu-pytan,nId,3540629</ref>


Linia 25: Linia 25:
== Repolonizacja banków – czy to się opłaca? ==
== Repolonizacja banków – czy to się opłaca? ==
2015-06-01 r. Idea „repolonizacji banków” działających w Polsce powstała po roku 2008, gdy nagle okazało się, że wiele spółek-matek polskich banków jest faktycznymi bankrutami. Źle prosperujące banki macierzyste zostały uratowane przez podatników, którzy nie pytani o zdanie wyłożyli miliardy euro i dolarów. Kryzys finansowy pokazał, jak słaby jest zachodni system bankowy i jakie zagrożenie dla Polski może stanowić bankowość zdominowana przez banki-zombie, czyli faktycznie niewypłacalne podmioty. Odpowiedzią na zagrożenie potencjalnym drenażem kapitału miała być zorganizowana i koordynowana przez państwo akcja wykupu udziałów w polskich bankach od zagranicznego kapitału. Pierwsza fala „repolonizacji” zakończyła się fiaskiem: BZ WBK został kupiony przez hiszpańskiego Santandera, a BGŻ padł łupem Francuzów z BNP Paribas Polska. Inercja spółek Skarbu Państwa została przerwana dopiero w 2014 roku, gdy PKO BP przejął Nordea Bank Polska. Ekspansję kontynuuje PZU, który ogłosił zakup ¼ udziałów w Alior Banku. Wraz z 4,5-procentowym pakietem posiadanym przez fundusze PZU oraz 7% akcji należących do menedżerów daje to realną kontrolę nad bankiem. Rynki jednak nie zareagowały euforią.<ref>https://media.bankier.pl/aktualnosci/pr/296775/print</ref>Według najnowszych dostępnych danych Komisji Nadzoru Finansowego udział inwestorów zagranicznych w aktywach polskich banków spadł do 59,5% wobec 66,2% w roku 2010. Oznacza to, że udział polskiego kapitału znacząco wzrósł: z 33,8% do 40,5%. Po faktycznym przejęciu udziałów w Aliorze przez PZU udział ten wzrośnie o kolejne 2-3 punkty procentowe. Jest dość prawdopodobne, że na koniec roku rodzimi inwestorzy będą kontrolować przynajmniej połowę sektora bankowego.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ruszyla-repolonizacja-bankow-Kto-za-nia-zaplaci-7262017.html</ref>
2015-06-01 r. Idea „repolonizacji banków” działających w Polsce powstała po roku 2008, gdy nagle okazało się, że wiele spółek-matek polskich banków jest faktycznymi bankrutami. Źle prosperujące banki macierzyste zostały uratowane przez podatników, którzy nie pytani o zdanie wyłożyli miliardy euro i dolarów. Kryzys finansowy pokazał, jak słaby jest zachodni system bankowy i jakie zagrożenie dla Polski może stanowić bankowość zdominowana przez banki-zombie, czyli faktycznie niewypłacalne podmioty. Odpowiedzią na zagrożenie potencjalnym drenażem kapitału miała być zorganizowana i koordynowana przez państwo akcja wykupu udziałów w polskich bankach od zagranicznego kapitału. Pierwsza fala „repolonizacji” zakończyła się fiaskiem: BZ WBK został kupiony przez hiszpańskiego Santandera, a BGŻ padł łupem Francuzów z BNP Paribas Polska. Inercja spółek Skarbu Państwa została przerwana dopiero w 2014 roku, gdy PKO BP przejął Nordea Bank Polska. Ekspansję kontynuuje PZU, który ogłosił zakup ¼ udziałów w Alior Banku. Wraz z 4,5-procentowym pakietem posiadanym przez fundusze PZU oraz 7% akcji należących do menedżerów daje to realną kontrolę nad bankiem. Rynki jednak nie zareagowały euforią.<ref>https://media.bankier.pl/aktualnosci/pr/296775/print</ref>Według najnowszych dostępnych danych Komisji Nadzoru Finansowego udział inwestorów zagranicznych w aktywach polskich banków spadł do 59,5% wobec 66,2% w roku 2010. Oznacza to, że udział polskiego kapitału znacząco wzrósł: z 33,8% do 40,5%. Po faktycznym przejęciu udziałów w Aliorze przez PZU udział ten wzrośnie o kolejne 2-3 punkty procentowe. Jest dość prawdopodobne, że na koniec roku rodzimi inwestorzy będą kontrolować przynajmniej połowę sektora bankowego.<ref>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ruszyla-repolonizacja-bankow-Kto-za-nia-zaplaci-7262017.html</ref>
== Szydło: Repolonizacja sektora bankowego ziszcza się na naszych oczach ==
8 czerwca 2017 r. wicepremier Mateusz Morawiecki połączył w Planie Odpowiedzialnego Rozwoju projekty społeczne z gospodarczymi, a twarde dane pokazują, że to dobry kierunek. Zaznaczyła, że Polska jest też państwem bezpiecznym. "I w ramach tego bezpieczeństwa budujemy Polski kapitał (...). Polski sektor bankowy, ten wielki proces, o którym mówiliśmy też przed wyborami - repolonizacji - właśnie dzieje się i ziszcza na naszych oczach" - powiedziała szefowa rządu.Przejęcie przez PZU pakietu akcji Pekao od włoskiego UniCredit to jeden z elementów zapowiadanej przez rząd repolonizacji sektora bankowego. Transakcję sfinalizowano w środę. W czwartek Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Pekao dokonało zmian w składzie rady nadzorczej banku. Członkowie rady nadzorczej zostali wybrani na trzyletnią kadencję.Umowa nabycia 32,8 proc. akcji Pekao SA za łączną kwotę 10,6 mld zł została zawarta pomiędzy PZU oraz PFR a UniCredit S.p.A. 8 grudnia 2016 r. Komisja Nadzoru Finansowego wydała zgodę na zakup akcji Banku Pekao 4 maja 2017 r. Struktura transakcji obejmowała nabycie bezpośrednio przez PZU 20 proc. akcji Pekao za 6,5 mld zł. Jednocześnie PFR nabył bezpośrednio od UniCredit 12,8 proc. akcji Pekao za 4,1 mld zł.<ref>https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1049436,beata-szydlo-repolonizacja-bankow.html</ref>
== Co dała repolonizacja banków ==
24 lipca 2017 r. Co zmieni na liście „The Banker” repolonizacja Pekao? Znajdziemy się na 44. miejscu, wyprzedzając Maroko, ale też takie kraje, jak Bahrajn, Finlandia i Egipt.Bez uwzględnienia Pekao na liście reprezentują nas cztery instytucje: PKO BP, Bank Gospodarstwa Krajowego, Getin Noble Bank oraz Alior. Ten ostatni dzięki ubiegłorocznej emisji akcji na przejęcie Banku BPH (kolejny przypadek repolonizacji) przesunął się w zestawieniu o prawie 200 pozycji. Ich łączne aktywa stanowiły w końcu ub.r. równowartość niespełna 115 mld dol. W zestawieniu siły banków z poszczególnych krajów dawało to nam 48. pozycję, pomiędzy Marokiem i Meksykiem. – Pokazaliśmy, że możemy przeprowadzić największą w ciągu ostatnich 26 lat transakcję, transakcję udomowienia. To powrót banku, który został sprzedany bardzo tanio 17 lat temu. Dzisiaj jeszcze bardziej będzie służył gospodarce polskiej – mówił pod koniec ubiegłego roku wicepremier Mateusz Morawiecki.<ref>https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1059672,repolonizacja-bankow-pekao-wartosc-aktywow.html</ref>


== Struktura własnościowa banków w Polsce ==
== Struktura własnościowa banków w Polsce ==
Linia 50: Linia 44:


''Dlaczego to wszystko jest jeszcze dziś ważne? W opinii prof. Leokadii Oręziak z SGH, nawet prywatne banki kierują się przede wszystkim pochodzeniem narodowym kapitału. Służą głównie interesom tych, którzy są ich właścicielami. Niemal obligatoryjnie wspierają firmy z krajów swojego pochodzenia. Przejmowanie rynku bankowego przez obcy kapitał ma zawsze miejsce przede wszystkim w krajach słabych ekonomicznie. Stanowi – jak to kiedyś określiła pani profesor – „jakieś ograniczenie suwerenności”, gdzie nikt w kraju nie ma wpływu na cele, które realizuje zagraniczny bank. Wbrew temu, co się kiedyś twierdziło, pieniądz jednak ma ojczyznę. Gdy pojawia się kryzys, taki jak na przykład obecnie, kwestia ta nabiera dużego znaczenia.''<ref>https://fpg24.pl/dzika-prywatyzacja-bankow-wciaz-pograza-nasza-gospodarke/</ref>
''Dlaczego to wszystko jest jeszcze dziś ważne? W opinii prof. Leokadii Oręziak z SGH, nawet prywatne banki kierują się przede wszystkim pochodzeniem narodowym kapitału. Służą głównie interesom tych, którzy są ich właścicielami. Niemal obligatoryjnie wspierają firmy z krajów swojego pochodzenia. Przejmowanie rynku bankowego przez obcy kapitał ma zawsze miejsce przede wszystkim w krajach słabych ekonomicznie. Stanowi – jak to kiedyś określiła pani profesor – „jakieś ograniczenie suwerenności”, gdzie nikt w kraju nie ma wpływu na cele, które realizuje zagraniczny bank. Wbrew temu, co się kiedyś twierdziło, pieniądz jednak ma ojczyznę. Gdy pojawia się kryzys, taki jak na przykład obecnie, kwestia ta nabiera dużego znaczenia.''<ref>https://fpg24.pl/dzika-prywatyzacja-bankow-wciaz-pograza-nasza-gospodarke/</ref>
08.02.2024 r. Strata mBanku w czwartym kwartale 2023 r. wyniosła 20,3 mln zł. Koszty kredytów frankowych przekroczyły miliard złotych. Głównym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank AG, który dysponuje pakietem 69,12 proc. akcji.mBank notowany jest Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie od października 1992 r. Wchodzi w skład głównego indeksu giełdowego WIG 20.<ref>https://www.wnp.pl/finanse/duzy-bank-pod-kreska-koszty-kredytow-frankowych-przekroczyly-miliard-zlotych,802848.html</ref>
== Wielkie porządki w PKO BP. ==
02.02.2024 r. Zgodnie z przypuszczeniami podczas zwołanego na 2 lutego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy PKO BP doszło do zmian w Radzie Nadzorczej banku. Z rady odwołano ośmiu członków i powołano ośmiu nowych, wskazanych przez większościowego akcjonariusza, czyli Skarb Państwa. Do rady zostali powołani: Maciej Cieślukowski, Hanna Kuzińska, Szymon Midera, Marek Panfil, Marek Radzikowski, Paweł Waniowski, Katarzyna Zimnicka-Jankowska i Andrzej Oślizło.<ref>https://www.wnp.pl/finanse/wielkie-porzadki-w-pko-bp-akcjonariusze-zmienili-sklad-rady-nadzorczej,801101.html</ref>
Prezes PKO BP złożył rezygnację ze stanowiska
07.02.2024 r. Dariusz Szwed złożył rezygnację z funkcji prezesa zarządu PKO Banku Polskiego, jak również z członkostwa w zarządzie banku ze skutkiem na 14 lutego 2024 r., podał bank. Dariusz Szwed uzyskał zgodę Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na objęcie stanowiska prezesa zarządu PKO BP w końcu sierpnia 2023 r.<ref>https://forsal.pl/biznes/bankowosc/artykuly/9426641,dariusz-szwed-prezes-pko-bp-zlozyl-rezygnacje-ze-stanowiska.html</ref>
== Były prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło ma być oskarżony o nadużycia na kwotę rzędu 5 mln zł. ==
15.02.2024 r. Zbigniew Jagiełło był 12 lat prezesem PKO BP i jedynym prezesem spółki Skarbu Państwa wybranym za czasów koalicji PO-PSL, który przetrwał na tym stanowisku całą pierwszą kadencję rządów Zjednoczonej Prawicy. Złożył rezygnację z tego stanowiska w maju 2021 roku. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", prokuratura wszczęła śledztwo w jego sprawie już w 2020 roku na wniosek Najwyższej Izby Kontroli. Postępowanie dotyczyło "wyrządzenia w latach 2011–2017 szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w banku, w wyniku nadużycia udzielonych uprawnień i niedopełnienia obowiązków, należytej dbałości o interesy majątkowe tego podmiotu". "Rzeczpospolita" ustaliła, że chodzi o odprawy i wypłatę ekwiwalentu za urlopy dla kadry kierowniczej "bez ekonomicznego i prawnego uzasadnienia". Nadużycia miały mieć wartość rzędu 5 mln zł, gdy sam Jagiełło na stanowisku prezesa PKO BP zarabiał średnio 2,4 mln zł rocznie. Dopiero 19 stycznia 2024 roku postawiono Jagielle osiem zarzutów.<ref>https://www.wnp.pl/finanse/byly-prezes-pko-bp-z-zarzutami-sluzby-szukaly-hakow,805302.html</ref>


== Publikacje ==
== Publikacje ==
Linia 71: Linia 53:


Przedmiotem monografii są zmiany własnościowe zachodzące w polskim sektorze bankowym, skoncentrowane szczególnie na problemach jego repolonizacji. Autorzy podejmują próbę zdefiniowania pojęcia "repolonizacji sektora bankowego" jako kategorii finansowej, wyodrębniając ją z pojęcia domestykacji, wskazują motywy repolonizacji, dylematy, koncentrując także uwagę na konsekwencjach zwiększenia udziału polskiego kapitału finansowego w bankach krajowych. W monografii szeroko analizuje się przesłanki, cele i czynniki ryzyka repolonizacji sektora bankowego, a w części praktycznej identyfikuje się jego siłę kapitałową i zmiany struktury własnościowej, które miały miejsce w latach 1990-2016.Podtytuł: Przesłanki, założenia i dylematy zmian własnościowych<ref>https://www.ceneo.pl/60435035</ref>
Przedmiotem monografii są zmiany własnościowe zachodzące w polskim sektorze bankowym, skoncentrowane szczególnie na problemach jego repolonizacji. Autorzy podejmują próbę zdefiniowania pojęcia "repolonizacji sektora bankowego" jako kategorii finansowej, wyodrębniając ją z pojęcia domestykacji, wskazują motywy repolonizacji, dylematy, koncentrując także uwagę na konsekwencjach zwiększenia udziału polskiego kapitału finansowego w bankach krajowych. W monografii szeroko analizuje się przesłanki, cele i czynniki ryzyka repolonizacji sektora bankowego, a w części praktycznej identyfikuje się jego siłę kapitałową i zmiany struktury własnościowej, które miały miejsce w latach 1990-2016.Podtytuł: Przesłanki, założenia i dylematy zmian własnościowych<ref>https://www.ceneo.pl/60435035</ref>
== Przypisy ==
Wkład na RPedia jest udostępniany na licencji Creative Commons – za podaniem autora (szczegóły w RPedia:Prawa autorskie). Jeśli nie chcesz, żeby Twój tekst był dowolnie zmieniany przez każdego i rozpowszechniany bez ograniczeń, nie umieszczaj go tutaj.
Zapisując swoją edycję, oświadczasz, że ten tekst jest Twoim dziełem lub pochodzi z materiałów dostępnych na warunkach domeny publicznej, lub kompatybilnych. PROSIMY NIE WPROWADZAĆ MATERIAŁÓW CHRONIONYCH PRAWEM AUTORSKIM BEZ POZWOLENIA WŁAŚCICIELA!

Edycja strony jest możliwa po udzieleniu odpowiedzi na poniższe pytanie (więcej informacji)

Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)