Edytujesz Pedagogika wstydu

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Edycja może zostać wycofana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie opublikuj zmiany, jeśli na pewno chcesz wycofać edycję.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 53: Linia 53:


Od 1 września 2025 r. w szkołach pojawi się przedmiot edukacja zdrowotna - poinformowała w piątek ministra edukacji Barbara Nowacka. Zastąpi on wychowanie do życia w rodzinie. Szefowa MEN zapowiedziała, że ze szkół zniknie również historia i teraźniejszość. Uczniowie, którzy we wrześniu rozpoczną naukę w I klasach szkoły ponadpodstawowej nie będą już mieli przedmiotu historia i teraźniejszość. Zamiast niego w II klasie będą mieli nowy przedmiot edukacja obywatelska <ref>https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,30881996,hit-i-wdz-znikaja-ze-szkol-nowacka-mowi-co-w-ich-miejsce.html</ref>. Ale tego, co zaproponowano w programach historii i literatury nie było nawet w PRL. Tam jakby jakiś huragan zmiótł najważniejsze wydarzenia, zjawiska polityczne, postaci i narodowe znaki tożsamości. Opisano już szczegółowo zakres tych zmian, trudno nad nimi się nie pastwić. Ograniczę się tylko do ogólnej oceny ich charakteru. O co w nich w ogóle chodzi? Usunięte z nich zostały kwestie stosunków z sąsiadami, głównie z Rosją i Niemcami, często konfliktowe i krwawe, pominięto w ten sposób prawie kwestię rozbiorów Polski. Czy były w ogóle jakieś zabory, jakaś walka o odzyskanie niepodległości? Co się działo przez cały XIX i XX wiek? Tego nie dowiecie się w takiej szkole. Bez tego jednak nie zrozumie się Polski także dzisiejszej, a też dziejów wcześniejszych, powstawania jednak silnego państwa, jego tradycji i tożsamości narodowej. W tym programie nie ma wydarzeń z obrony od Grunwaldu do Westerplatte, postaci heroicznych i zasłużonych dla obrony niepodległości. Tak, by Polska wyglądała na jakiś kraj nijaki, pozbawiony swych dziejów i historycznych postaci, anonimowy niemal region zamieszkały przez jakichś tubylców.<ref>https://wpolityce.pl/polityka/688283-kultura-i-edukacja-osmiu-gwiazdek</ref>
Od 1 września 2025 r. w szkołach pojawi się przedmiot edukacja zdrowotna - poinformowała w piątek ministra edukacji Barbara Nowacka. Zastąpi on wychowanie do życia w rodzinie. Szefowa MEN zapowiedziała, że ze szkół zniknie również historia i teraźniejszość. Uczniowie, którzy we wrześniu rozpoczną naukę w I klasach szkoły ponadpodstawowej nie będą już mieli przedmiotu historia i teraźniejszość. Zamiast niego w II klasie będą mieli nowy przedmiot edukacja obywatelska <ref>https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,30881996,hit-i-wdz-znikaja-ze-szkol-nowacka-mowi-co-w-ich-miejsce.html</ref>. Ale tego, co zaproponowano w programach historii i literatury nie było nawet w PRL. Tam jakby jakiś huragan zmiótł najważniejsze wydarzenia, zjawiska polityczne, postaci i narodowe znaki tożsamości. Opisano już szczegółowo zakres tych zmian, trudno nad nimi się nie pastwić. Ograniczę się tylko do ogólnej oceny ich charakteru. O co w nich w ogóle chodzi? Usunięte z nich zostały kwestie stosunków z sąsiadami, głównie z Rosją i Niemcami, często konfliktowe i krwawe, pominięto w ten sposób prawie kwestię rozbiorów Polski. Czy były w ogóle jakieś zabory, jakaś walka o odzyskanie niepodległości? Co się działo przez cały XIX i XX wiek? Tego nie dowiecie się w takiej szkole. Bez tego jednak nie zrozumie się Polski także dzisiejszej, a też dziejów wcześniejszych, powstawania jednak silnego państwa, jego tradycji i tożsamości narodowej. W tym programie nie ma wydarzeń z obrony od Grunwaldu do Westerplatte, postaci heroicznych i zasłużonych dla obrony niepodległości. Tak, by Polska wyglądała na jakiś kraj nijaki, pozbawiony swych dziejów i historycznych postaci, anonimowy niemal region zamieszkały przez jakichś tubylców.<ref>https://wpolityce.pl/polityka/688283-kultura-i-edukacja-osmiu-gwiazdek</ref>
=== Machcewicz : Jako społeczeństwo musimy się zmierzyć z historią mordowania Żydów przez Polaków ===
Były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i b. doradca Donalda Tuska prof. Paweł Machcewicz zamieścił na łamach „Rzeczpospolitej” skandaliczny artykuł, w którym uzasadnia usunięcie ekspozycji o bł. Rodzinie Ulmów, św. Maksymilianie Kolbe i rtm. Pileckim z wystawy Muzeum II Wojny Światowej. Nawołuje też do tego, by „zmierzyć się z historią mordowania Żydów przez Polaków”.<ref>https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/polityka/698335-machcewicz-musimy-sie-zmierzyc-z-historia-mordowania-zydow*</ref>
Pouczanie Polaków, jak powinni interpretować własną historię, trwa – z ośmioletnią przerwą na rządy Zjednoczonej Prawicy – już od trzech dekad. W myśl tej interpretacji cała nasza historia to ogólnie pasmo klęsk oraz niegodziwości wyrządzanych sąsiadom i mniejszościom, za co powinniśmy się wstydzić i smażyć w piekle. Jedyne jasne okresy w naszych dziejach to te, w których stawiano nas w szeregu. Dopiero wtedy, zwykle pod cudzą kuratelą, nabieraliśmy ogłady.ajbardziej zatrważające jest to, że w tej, wydawałoby się, tak oczywistej kwestii, jaką jest obrona prawdy historycznej i dobrego imienia Polaków, nie ma ogólnonarodowej zgody ponad podziałami. W tym sensie rzeczywiście jesteśmy gorsi od innych. A może raczej zakompleksieni. Gdyby bowiem przyjrzeć się pod mikroskopem przeciętnemu Polakowi, zwłaszcza temu „wykształconemu, z wielkiego miasta”, zobaczylibyśmy zalęknioną istotę pozbawioną funkcji poznawczych. To człowiek, który nie czyta niczego poza portalami internetowymi w rodzaju Onetu lub serwisów plotkarskich, który nie ogląda niczego poza netfliksami i tefauenami, nie słucha niczego poza modnymi podcastami i który nie był nigdzie poza zagranicznymi kurortami oraz najsłynniejszymi muzeami sztuki (gdzie i tak niczego nie zrozumiał).Dlaczego więc mielibyśmy sądzić, że tego rodzaju istota, pozbawiona własnej tożsamości i kodu kulturowego, ma cokolwiek wiedzieć o własnym kraju? Zwłaszcza że odczuwa obezwładniający kompleks swojego niskiego pochodzenia. Fajna Polska to dla tej istoty taka, której tak naprawdę nie ma. Właśnie takich ludzi reprezentuje Tusk i obecna władza. Nienawidzili oni PiS, bo rządy Zjednoczonej Prawicy utrudniały im osiągnięcie celu, jakim jest rozpuszczenie się w Europie i pozbycie się raz na zawsze wstydliwego – ich zdaniem – piętna polskości.<ref>https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/tygodniksieci/697866-powrot-pedagogiki-wstydu-stracone-pokolenie*</ref>


=== Kultura (i edukacja) „ośmiu gwiazdek”. "Zemsta, odwet, rozrachunek, nie tylko usunięcie, ale i zniszczenie przeciwników" ===
=== Kultura (i edukacja) „ośmiu gwiazdek”. "Zemsta, odwet, rozrachunek, nie tylko usunięcie, ale i zniszczenie przeciwników" ===
Linia 63: Linia 58:


Trzeba też od razu przyznać, że ta nowa kultura po ponad trzydziestu latach formalnie wolnej Polski nie przedstawia się wcale imponująco, jak by można się spodziewać po uwolnieniu z oków PRL. Powstawała wprawdzie w zamęcie i niejasności po 1989 roku, gdy nie było jasnej dekomunizacji, a to, co nastąpiło było raczej przejściowym okresem postkomunizmu. Po uzyskaniu względnej wolności nie nastąpił wcale swobodny rozwój kultury i twórczości, jak się spodziewano, lecz jakaś umysłowe przyhamowanie, brak rozpoznania rzeczywistości, konsternacja emocjonalna; później pojawiła się, owszem, kulturopodobna produkcja, nadrabianie zaszłości kulturalnych po brakach PRL (nie biorę tu pod uwagę faktycznego rozwoju literatury popularnej, sensacyjnej, kryminałów itp.). Działo się to w dziwnej atmosferze nie satysfakcji „z odzyskanego śmietnika”, jak mówiono już w Dwudziestoleciu, lecz w jakimś ponurym rozrachunku nie tyle z PRL, bo dekomunizacja i lustracja zostały odrzucone, ale w sytuacji niezrozumiałych porachunków z całą polskością, z Polską jako krajem zacofanym, ksenofobicznym, antysemickim itp., itd. Uprawiano to w części dawnej opozycji, w środowisku „Gazety Wyborczej”, z której wychodziły całe kampanie oczerniania polskości jako gorszego kraju i społeczeństwa, bo wydawało się ich autorom, że po odzyskaniu wolności największym niebezpieczeństwem nie jest postkomunizm, który właśnie świetnie się rozwijał, a jakaś sanacja, endecja, nacjonalizm, słowem faszyzm, który znów zawisł jak nad AK w początkach PRL. W tej atmosferze powstawały tylko jakieś utwory literackie, publicystyczne, teatralne, które kompromitowały i wyszydzały polskość w monotonnym, groteskowym i prześmiewczym stylu. Prócz tego negatywnego przekazu nie było nawet obiektywnego opisu niedawnej rzeczywistości, dziejów Polski od czasów wojny, zwłaszcza jej początki po 1945 nie zostały właściwie długo przedstawione pod wpływem tej presji (Muzeum Powstania Warszawskiego powstało dopiero po kilkunastu latach, powojenne powstanie antykomunistyczne nazywane jest do dziś rebelią band, tak jak AK była nazywana po wojnie przez komunistów). Tak więc kultura i twórczość indywidualna po 1989 wyglądała dość mizernie i nie wiem, czy pozostaną po niej jakieś trwałe i konstruktywne dzieła, zjawiska, utwory. Może w sztuce najbardziej abstrakcyjnej, czyli w muzyce. Z teatru, z prowokacyjnych i z destrukcyjnych przedstawień, z obrazoburczych instalacji plastycznych wiało najczęściej grozą. A ich ideologiczna podbudowa, często polityczna tendencyjność, „poprawność polityczna” przy jednocześnie często brutalnych środkach wyrazu, przypominała „socrealizm” w swej tendencyjności z komunistycznych początków PRL.<ref>https://wpolityce.pl/polityka/688283-kultura-i-edukacja-osmiu-gwiazdek</ref>
Trzeba też od razu przyznać, że ta nowa kultura po ponad trzydziestu latach formalnie wolnej Polski nie przedstawia się wcale imponująco, jak by można się spodziewać po uwolnieniu z oków PRL. Powstawała wprawdzie w zamęcie i niejasności po 1989 roku, gdy nie było jasnej dekomunizacji, a to, co nastąpiło było raczej przejściowym okresem postkomunizmu. Po uzyskaniu względnej wolności nie nastąpił wcale swobodny rozwój kultury i twórczości, jak się spodziewano, lecz jakaś umysłowe przyhamowanie, brak rozpoznania rzeczywistości, konsternacja emocjonalna; później pojawiła się, owszem, kulturopodobna produkcja, nadrabianie zaszłości kulturalnych po brakach PRL (nie biorę tu pod uwagę faktycznego rozwoju literatury popularnej, sensacyjnej, kryminałów itp.). Działo się to w dziwnej atmosferze nie satysfakcji „z odzyskanego śmietnika”, jak mówiono już w Dwudziestoleciu, lecz w jakimś ponurym rozrachunku nie tyle z PRL, bo dekomunizacja i lustracja zostały odrzucone, ale w sytuacji niezrozumiałych porachunków z całą polskością, z Polską jako krajem zacofanym, ksenofobicznym, antysemickim itp., itd. Uprawiano to w części dawnej opozycji, w środowisku „Gazety Wyborczej”, z której wychodziły całe kampanie oczerniania polskości jako gorszego kraju i społeczeństwa, bo wydawało się ich autorom, że po odzyskaniu wolności największym niebezpieczeństwem nie jest postkomunizm, który właśnie świetnie się rozwijał, a jakaś sanacja, endecja, nacjonalizm, słowem faszyzm, który znów zawisł jak nad AK w początkach PRL. W tej atmosferze powstawały tylko jakieś utwory literackie, publicystyczne, teatralne, które kompromitowały i wyszydzały polskość w monotonnym, groteskowym i prześmiewczym stylu. Prócz tego negatywnego przekazu nie było nawet obiektywnego opisu niedawnej rzeczywistości, dziejów Polski od czasów wojny, zwłaszcza jej początki po 1945 nie zostały właściwie długo przedstawione pod wpływem tej presji (Muzeum Powstania Warszawskiego powstało dopiero po kilkunastu latach, powojenne powstanie antykomunistyczne nazywane jest do dziś rebelią band, tak jak AK była nazywana po wojnie przez komunistów). Tak więc kultura i twórczość indywidualna po 1989 wyglądała dość mizernie i nie wiem, czy pozostaną po niej jakieś trwałe i konstruktywne dzieła, zjawiska, utwory. Może w sztuce najbardziej abstrakcyjnej, czyli w muzyce. Z teatru, z prowokacyjnych i z destrukcyjnych przedstawień, z obrazoburczych instalacji plastycznych wiało najczęściej grozą. A ich ideologiczna podbudowa, często polityczna tendencyjność, „poprawność polityczna” przy jednocześnie często brutalnych środkach wyrazu, przypominała „socrealizm” w swej tendencyjności z komunistycznych początków PRL.<ref>https://wpolityce.pl/polityka/688283-kultura-i-edukacja-osmiu-gwiazdek</ref>
== Ci, którzy rządzą Polską, reprezentują kierunek degradacji, likwidacji. ==
To dążenie do tego, aby nasz naród sam siebie uznał za takiego, który nie ma się czym chwalić, nie ma bohaterów, nie sprawdził się w tym najtrudniejszym okresie nowoczesnej historii Polski, Europy i świata.(…) Mamy być narodem gorszym, który godzi się na gorszy los” - w taki sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenia usunięcie z wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku rtm. Witolda Pileckiego, św. o. Maksymiliana Kolbe oraz bł. Rodziny Ulmów. Mamy być narodem gorszym, który godzi się na gorszy los. Bo ostatnie lata, do 15 października 2023 r., to były lata, w których dążyliśmy w sposób przemyślany i skuteczny, by nasz los stał się w każdym wymiarze zbliżonym do tych na zachód od naszych granic— zaznaczył Kaczyński. Dziś polityka polskiego rządu nie jest realizacją żadnego polskiego programu, jest realizacją zapotrzebowania zewnętrznego, jest realizacją tego, czego potrzebują ci, którzy chcą odnowić Europę imperializmów, Europę, w której są ci podporządkowani i ci, którzy decydują, i którzy w sposób konsekwentny idą tą drogą, choć już dzisiaj nie przy pomocy broni, tylko zupełnie innymi metodami— powiedział Jarosław Kaczyński.<ref>https://web.archive.org/web/*/https://wpolityce.pl/polityka/697138-prezes-pis-oprocz-wojny-z-gospodarka-uderzaja-w-symbole*</ref>


== "Pedagogika wstydu" jako realizacja [[13 zasad Sun Zi]] ==
== "Pedagogika wstydu" jako realizacja [[13 zasad Sun Zi]] ==
Wkład na RPedia jest udostępniany na licencji Creative Commons – za podaniem autora (szczegóły w RPedia:Prawa autorskie). Jeśli nie chcesz, żeby Twój tekst był dowolnie zmieniany przez każdego i rozpowszechniany bez ograniczeń, nie umieszczaj go tutaj.
Zapisując swoją edycję, oświadczasz, że ten tekst jest Twoim dziełem lub pochodzi z materiałów dostępnych na warunkach domeny publicznej, lub kompatybilnych. PROSIMY NIE WPROWADZAĆ MATERIAŁÓW CHRONIONYCH PRAWEM AUTORSKIM BEZ POZWOLENIA WŁAŚCICIELA!

Edycja strony jest możliwa po udzieleniu odpowiedzi na poniższe pytanie (więcej informacji)

Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)