Edytujesz Paweł Graś
Edycja może zostać wycofana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie opublikuj zmiany, jeśli na pewno chcesz wycofać edycję.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Paweł Graś to polski polityk i przedsiębiorca. Urodził się 23 lutego 1964 roku w Kętach w woj. małopolskim. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim – najpierw przez trzy lata prawo, a następnie dziennikarstwo w Instytucie Nauk Politycznych, które ukończył w 1992 roku. | Paweł Graś to polski polityk i przedsiębiorca. Urodził się 23 lutego 1964 roku w Kętach w woj. małopolskim. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim – najpierw przez trzy lata prawo, a następnie dziennikarstwo w Instytucie Nauk Politycznych, które ukończył w 1992 roku. | ||
=== Kariera, sejm, PO === | === Kariera, sejm, PO === | ||
Od 1990 r. przez dziesięć lat kierował polsko-niemiecką firmą informatyczną Pro-Holding w Krakowie (był członkiem zarządu). Od kwietnia do grudnia 1998 r. pełnił funkcję doradcy ówczesnego premiera Jerzego Buzka ds. obronności i bezpieczeństwa państwa. Po raz pierwszy startował w wyborach parlamentarnych z ramienia AWS w 1997 r. Nie udało mu się jednak zdobyć mandatu. Objął go dopiero rok później w zastępstwie za Marka Nawarę, który zrezygnował wtedy z funkcji posła. Był także związany m.in. z Ruchem Stu, PPChD oraz Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym. W 2001 roku dołączył do Platformy Obywatelskiej. W 2001 r. z ramienia tej partii ponownie z powodzeniem ubiegał się o mandat poselski. Sukces ten powtórzył cztery lata później. Był także kandydatem PO do Sejmu VI kadencji w wyborach parlamentarnych w 2007 r. Był członkiem komisji ds. rządowego projektu ustawy o ABW i AW oraz komisji do rozpatrzenia projektów ustaw o SKW i SWW. Był także przewodniczącym Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Od listopada 2007 r. do stycznia 2008 r. był ministrem koordynatorem służb specjalnych. W 2009 r. został rzecznikiem prasowym rządu Donalda Tuska oraz sekretarzem stanu w KPRM. Dwa lata później został posłem na Sejm VII kadencji. W 2013 r. zastąpił Andrzeja Wyrobca na stanowisku sekretarza generalnego PO. W 2014 r. po objęciu przez Donalda Tuska stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej przez niemal pięć lat pełnił funkcję jego doradcy. Z kolei 2019 r., po tym jak | Od 1990 r. przez dziesięć lat kierował polsko-niemiecką firmą informatyczną Pro-Holding w Krakowie (był członkiem zarządu). Od kwietnia do grudnia 1998 r. pełnił funkcję doradcy ówczesnego premiera Jerzego Buzka ds. obronności i bezpieczeństwa państwa. Po raz pierwszy startował w wyborach parlamentarnych z ramienia AWS w 1997 r. Nie udało mu się jednak zdobyć mandatu. Objął go dopiero rok później w zastępstwie za Marka Nawarę, który zrezygnował wtedy z funkcji posła. Był także związany m.in. z Ruchem Stu, PPChD oraz Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym. W 2001 roku dołączył do Platformy Obywatelskiej. W 2001 r. z ramienia tej partii ponownie z powodzeniem ubiegał się o mandat poselski. Sukces ten powtórzył cztery lata później. Był także kandydatem PO do Sejmu VI kadencji w wyborach parlamentarnych w 2007 r. Był członkiem komisji ds. rządowego projektu ustawy o ABW i AW oraz komisji do rozpatrzenia projektów ustaw o SKW i SWW. Był także przewodniczącym Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Od listopada 2007 r. do stycznia 2008 r. był ministrem koordynatorem służb specjalnych. W 2009 r. został rzecznikiem prasowym rządu Donalda Tuska oraz sekretarzem stanu w KPRM. Dwa lata później został posłem na Sejm VII kadencji. W 2013 r. zastąpił Andrzeja Wyrobca na stanowisku sekretarza generalnego PO. W 2014 r. po objęciu przez Donalda Tuska stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej przez niemal pięć lat pełnił funkcję jego doradcy. Z kolei 2019 r., po tym jak Donald Tusk zasiadł w fotelu przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, Paweł Graś został szefem jego gabinetu. <ref>https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/pawel-gras-wiek-zycie-prywatne-polityka-kim-jest-byly-rzecznik-tuska</ref> | ||
=== Życie prywatne, dzieci === | === Życie prywatne, dzieci === | ||
Żona Dagmara | Żona Dagmara, ma dorosłego już syna – Jakuba. | ||
=== Niemiecki partner Grasiów === | === Niemiecki partner Grasiów === | ||
Linia 37: | Linia 36: | ||
14 maja 2010 r. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w piątek wieczorem w TVN24, że Tusk i Putin zobowiązali członków swojej administracji państwowej, członków odpowiednich instytucji do przygotowania zarówno technicznej, jak i formalnoprawnej strony związanej z przekazaniem zapisów czarnych skrzynek przez Rosjan stronie polskiej oraz ustaleniem reguł dotyczących ich ujawnienia.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-rozwazymy-upublicznienie-czarnych-skrzynek,nId,880438</ref> | 14 maja 2010 r. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w piątek wieczorem w TVN24, że Tusk i Putin zobowiązali członków swojej administracji państwowej, członków odpowiednich instytucji do przygotowania zarówno technicznej, jak i formalnoprawnej strony związanej z przekazaniem zapisów czarnych skrzynek przez Rosjan stronie polskiej oraz ustaleniem reguł dotyczących ich ujawnienia.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-rozwazymy-upublicznienie-czarnych-skrzynek,nId,880438</ref> | ||
8 czerwca 2010 r. Graś powiedział w niedzielę, że aresztowano trzech funkcjonariuszy rosyjskiej grupy antyterrorystycznej OMON, którzy bezpośrednio po katastrofie w Smoleńsku okradli konto Andrzeja Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi. MSW Rosji już w niedzielę kategorycznie zaprzeczyło, by smoleńscy milicjanci ograbili ciało Przewoźnika. MSW FR określiło te doniesienia jako "bluźniercze" i "cyniczne". Graś przepraszał po rosyjsku. - Funkcjonariuszom OMON-u smoleńskiego obwodu chcę powiedzieć przepraszam. To był zwykły błąd. Życzę wam wszystkiego dobrego i szczęścia - powiedział.Rzecznik rządu podziękował także funkcjonariuszom smoleńskiego OMON-u za ich działanie, podczas katastrofy prezydenckiego samolotu 10 kwietnia pod Smoleńskiem. - Dziękuję za to, co zrobiliście w czasie tragedii na smoleńskim lotnisku. To wszystko, co mam do powiedzenie w tej sprawie - zaznaczył.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-przeprasza-smolenskich-milicjantow-po-rosyjsku,nId,881699</ref> | |||
11 sierpnia 2010 r. | |||
Graś, pytany przez dziennikarzy, czy premier Donald Tusk włączy się w rozwiązywanie konfliktu wokół krzyża, powiedział: "W sprawie krzyża zostało przygotowane dobre porozumienie pomiędzy Pałacem Prezydenckim, hierarchią kościelną, harcerzami, którzy byli inicjatorami umiejscowienia krzyża właśnie w tym miejscu. Wydaje się, że trzeba zrobić wszystko, aby to porozumienie w sposób spokojny i godny zostało zrealizowane". Chodzi o przeniesienie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-gras-porozumienie-ws-krzyza-jest-dobre,nId,885230</ref> | |||
12 grudnia 2010 r. Premier razem z ministrami swojego gabinetu spotkał się w sobotę z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermanna i Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim - w ramach protestu opuściły spotkanie. Premier zareagował bardzo burzliwie na wypowiedź pani Kochanowskiej i nie dziwię się. Ewa Kochanowska de facto zapytała go, czy ona może czuć się bezpieczna, jak głośno mówi o katastrofie smoleńskiej, bo obawia się zamachu na swoje życie. Tak można jej wypowiedź skrócić, to znaczy pytała "panie premierze, czy pan wydał rozkaz zamordowania mnie i tych, którzy śmią zadawać głośne pytania o Smoleńsk". To jest bezczelność, trudno to inaczej nazwać - powiedział Graś w programie "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu Zet.Jak podkreślił, trzeba w końcu "brednie i oskarżenia" wygłaszane w różnych miejscach pod adresem rządu i premiera, nazywać po imieniu.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-pytanie-wdowy-premier-zareagowal-burzliwie,nId,891715</ref> | 12 grudnia 2010 r. Premier razem z ministrami swojego gabinetu spotkał się w sobotę z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermanna i Ewa Kochanowska, wdowa po Januszu Kochanowskim - w ramach protestu opuściły spotkanie. Premier zareagował bardzo burzliwie na wypowiedź pani Kochanowskiej i nie dziwię się. Ewa Kochanowska de facto zapytała go, czy ona może czuć się bezpieczna, jak głośno mówi o katastrofie smoleńskiej, bo obawia się zamachu na swoje życie. Tak można jej wypowiedź skrócić, to znaczy pytała "panie premierze, czy pan wydał rozkaz zamordowania mnie i tych, którzy śmią zadawać głośne pytania o Smoleńsk". To jest bezczelność, trudno to inaczej nazwać - powiedział Graś w programie "Siódmy Dzień Tygodnia" w Radiu Zet.Jak podkreślił, trzeba w końcu "brednie i oskarżenia" wygłaszane w różnych miejscach pod adresem rządu i premiera, nazywać po imieniu.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-pytanie-wdowy-premier-zareagowal-burzliwie,nId,891715</ref> | ||
=== Graś: Premier podsumuje teorie dot. katastrofy smoleńskiej === | === Graś: Premier podsumuje teorie dot. katastrofy smoleńskiej === | ||
Linia 52: | Linia 49: | ||
== [[Afera gazowa]] == | == [[Afera gazowa]] == | ||
20 grudnia 2009 r. Pawlak zapowiedział, że wynegocjowane już międzyrządowe porozumienie w sprawie dostaw gazu z Rosji do Polski nie trafi na posiedzenie rządu, zanim nie będzie wiążących uzgodnień między PGNiG i Gazpromem.- Okazało się podczas wspólnych negocjacji, że część dostarczonych danych, tak przynajmniej twierdzi premier Pawlak, to są dane nieprawdziwe. To w złej sytuacji postawiło naszą delegację i zespół negocjacyjny i dlatego negocjacje nie zostały zakończone - tłumaczył w Radiu ZET Paweł Graś. Szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak powiedział w "Kawie na ławę", że prezydent "tak naprawdę" nic nie wie o negocjacjach gazowych, bo nie jest o nich informowany przez rząd. - Ktoś się z kimś kłóci, ktoś walczy, ktoś coś zawala, ktoś kogoś oskarża. Jedna z poważniejszych spraw, my natomiast nie wiemy nic - ocenił.- Słyszę o sabotażu. Parę tygodni temu odtrąbiono wielki sukces. Były publiczne deklaracje, że sprawa jest domknięta. Później okazało się, że nie, że negocjacje są w toku. Czy ktoś ma w ogóle świadomość co dzieje się z tym kontraktem? - pytał. Według Stasiaka podstawowym warunkiem bezpieczeństwa energetycznego jest funkcjonowanie gazoportu w Świnoujściu. - Dzisiaj sytuacja jest po prostu potworna - zaznaczył.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/news-politycy-o-negocjacjach-ws-dostaw-gazu-z-rosji,nId,872276</ref> | 20 grudnia 2009 r. Pawlak zapowiedział, że wynegocjowane już międzyrządowe porozumienie w sprawie dostaw gazu z Rosji do Polski nie trafi na posiedzenie rządu, zanim nie będzie wiążących uzgodnień między PGNiG i Gazpromem.- Okazało się podczas wspólnych negocjacji, że część dostarczonych danych, tak przynajmniej twierdzi premier Pawlak, to są dane nieprawdziwe. To w złej sytuacji postawiło naszą delegację i zespół negocjacyjny i dlatego negocjacje nie zostały zakończone - tłumaczył w Radiu ZET Paweł Graś. Szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak powiedział w "Kawie na ławę", że prezydent "tak naprawdę" nic nie wie o negocjacjach gazowych, bo nie jest o nich informowany przez rząd. - Ktoś się z kimś kłóci, ktoś walczy, ktoś coś zawala, ktoś kogoś oskarża. Jedna z poważniejszych spraw, my natomiast nie wiemy nic - ocenił.- Słyszę o sabotażu. Parę tygodni temu odtrąbiono wielki sukces. Były publiczne deklaracje, że sprawa jest domknięta. Później okazało się, że nie, że negocjacje są w toku. Czy ktoś ma w ogóle świadomość co dzieje się z tym kontraktem? - pytał. Według Stasiaka podstawowym warunkiem bezpieczeństwa energetycznego jest funkcjonowanie gazoportu w Świnoujściu. - Dzisiaj sytuacja jest po prostu potworna - zaznaczył.<ref>https://wydarzenia.interia.pl/news-politycy-o-negocjacjach-ws-dostaw-gazu-z-rosji,nId,872276</ref> | ||