Edytujesz Afera SKOK-u Wołomin
Edycja może zostać wycofana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie opublikuj zmiany, jeśli na pewno chcesz wycofać edycję.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
Sprawa SKOK-u Wołomin to jedna z największych, niewyjaśnionych afer rządów PO-PSL. Łącznie ze SKOK-u Wołomin wypływa 1,7 miliarda złotych. To środki, których do dziś nie udało się odzyskać. To pieniądze, które mogą obecnie finansować różne potrzebne przestępcom inicjatywy. <ref>https://www.money.pl/gospodarka/kolejna-odslona-afery-skok-wolomin-do-sadu-trafil-akt-oskarzenia-6980666963352544a | Sprawa SKOK-u Wołomin to jedna z największych, niewyjaśnionych afer rządów PO-PSL. Łącznie ze SKOK-u Wołomin wypływa 1,7 miliarda złotych. To środki, których do dziś nie udało się odzyskać. To pieniądze, które mogą obecnie finansować różne potrzebne przestępcom inicjatywy. <ref>https://www.money.pl/gospodarka/kolejna-odslona-afery-skok-wolomin-do-sadu-trafil-akt-oskarzenia-6980666963352544a.html</ref> | ||
== Opis afery == | == Opis afery == | ||
Linia 11: | Linia 11: | ||
== Dwa procesy Wojciecha Kwaśniaka == | == Dwa procesy Wojciecha Kwaśniaka == | ||
Były oficer służb informacyjnych, zasiadł również w radzie nadzorczej SKOK-u Wołomin i – jak podejrzewają śledczy – odpowiadała za pobicie w maju 2014 roku Wojciecha Kwaśniaka. <ref>https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8585838,skok-wolomin-proces-knf-kredyty.html</ref>Sąd: Oskarżenie chce 10 i 3 więzienia dla współoskarżonych ws. pobicia b. wiceszefa KNF. Proces w tej sprawie ciągnął się od wielu lat - ruszył przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w końcu 2015 r. Jednak w listopadzie 2017 r. sędzia prowadząca sprawę poszła na urlop macierzyński. Postępowanie, które znajdowało się już w końcowej fazie, musiało zatem ruszyć od nowa. W konsekwencji proces rozpoczął się ponownie w kwietniu 2019 r. Od tamtej pory odbyło się już kilkadziesiąt rozpraw, podczas których sąd m.in. odebrał wyjaśnienia od oskarżonych i przesłuchał licznych świadków.<ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/sad-oskarzenie-chce-10-i-3-wiezienia-dla-wspoloskarzonych-ws-pobicia-b-wiceszefa-knf,803116 | Były oficer służb informacyjnych, zasiadł również w radzie nadzorczej SKOK-u Wołomin i – jak podejrzewają śledczy – odpowiadała za pobicie w maju 2014 roku Wojciecha Kwaśniaka. <ref>https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8585838,skok-wolomin-proces-knf-kredyty.html</ref>Sąd: Oskarżenie chce 10 i 3 więzienia dla współoskarżonych ws. pobicia b. wiceszefa KNF. Proces w tej sprawie ciągnął się od wielu lat - ruszył przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w końcu 2015 r. Jednak w listopadzie 2017 r. sędzia prowadząca sprawę poszła na urlop macierzyński. Postępowanie, które znajdowało się już w końcowej fazie, musiało zatem ruszyć od nowa. W konsekwencji proces rozpoczął się ponownie w kwietniu 2019 r. Od tamtej pory odbyło się już kilkadziesiąt rozpraw, podczas których sąd m.in. odebrał wyjaśnienia od oskarżonych i przesłuchał licznych świadków.<ref>https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/sad-oskarzenie-chce-10-i-3-wiezienia-dla-wspoloskarzonych-ws-pobicia-b-wiceszefa-knf,803116.html</ref> | ||
Równolegle toczy się drugi proces – dotyczący zaniedbań Komisji Nadzoru Finansowego w kontroli nad SKOK-iem Wołomin. W tym procesie Wojciech Kwaśniak nie będzie poszkodowanym. Ten proces ma zweryfikować zebrane przez Prokuraturę dowody mówiące o tym, że szkodliwą działalność SKOK-u Wołomin można było ukrócić znacznie wcześniej. Chociaż afera SKOK Wołomin ciągnie się od lat, to ponownie głośno zrobiło się o niej w grudniu 2018 r. CBA zatrzymało wówczas siedem osób z byłego kierownictwa Komisji Nadzoru Finansowego, w tym szefa Komisji Andrzeja J. oraz jej wiceszefa Wojciecha Kwaśniaka, który zajmował się aferą SKOK Wołomin w KNF. W momencie zatrzymania był zatrudniony w NBP. Wszyscy zatrzymani zostali wówczas doprowadzeni do prokuratury w Szczecinie, gdzie usłyszeli zarzuty rzekomego niedopełnienia obowiązków w okresie od 22 października 2013 r. do 15 września 2014 r.Niedopełnienie obowiązków przez szefa KNF Andrzeja J. i podległych mu urzędników miało, według zarzutów, wywołać szkody majątkowe wobec Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i depozytariuszy SKOK. Łącznie według prokuratury wyrządzone w ten sposób szkody miałyby być warte ponad 1,5 mld zł, w tym 58 mln zł w postaci szkody interesu prywatnego - depozytariuszy SKOK-ów. | |||
=== We wrześniu ruszy proces byłych szefów KNF === | === We wrześniu ruszy proces byłych szefów KNF === | ||
Linia 32: | Linia 26: | ||
== Afera KNF. Prokuratura bada wątek SB Banku == | == Afera KNF. Prokuratura bada wątek SB Banku == | ||
W przypadku SK Banku - jak twierdzi NIK - Komisja Nadzoru Finansowego spóźniła się z kontrolą o co najmniej dziewięć miesięcy. Podjęła ją dopiero we wrześniu 2014 r., cztery lata po poprzedniej, mimo wcześniejszych raportów o złej kondycji finansowej banku. Zarząd komisaryczny w SK Banku wprowadziła po kolejnym roku" - napisano w artykule. Według NIK - jak zauważa tvp.info - KNF "nie zapobiegła upadkowi SK Banku ze szkodą dla jego klientów", na których spłatę nie wystarczył już majątek upadłego banku. KNF miała narazić na straty także Skarb Państwa. Opinie na temat kondycji banku, jakie Komisja przekazywała ministrowi finansów i NBP, były niepełne. "W rezultacie minister finansów zgodził się na udzielenie gwarancji w wysokości 250 mln zł, które miały być zabezpieczeniem kredytu na ratowanie SK Banku, a Narodowy Bank Polski pożyczył bankowi aż pół miliarda złotych" - czytamy na portalu.Drugi wątek postępowania ma związek ze sprzedażą przez SK Bank tzw. polisolokat i indeksowanych kredytów walutowych. Dotyczy braku nadzoru byłego kierownictwa KNF i jest konsekwencją zawiadomienia o przestępstwie złożonego w prokuraturze przez Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu. Trwa jednocześnie szereg śledztw dotyczących afery w SKOK-u Wołomin. Zarzuty usłyszały już 1124 osoby. Prawie 300 zostało prawomocnie skazanych - przypomina portal.<ref>https://www.wnp.pl/finanse/afera-knf-prokuratura-bada-watek-sb-banku,337982.html</ref> | W przypadku SK Banku - jak twierdzi NIK - Komisja Nadzoru Finansowego spóźniła się z kontrolą o co najmniej dziewięć miesięcy. Podjęła ją dopiero we wrześniu 2014 r., cztery lata po poprzedniej, mimo wcześniejszych raportów o złej kondycji finansowej banku. Zarząd komisaryczny w SK Banku wprowadziła po kolejnym roku" - napisano w artykule. Według NIK - jak zauważa tvp.info - KNF "nie zapobiegła upadkowi SK Banku ze szkodą dla jego klientów", na których spłatę nie wystarczył już majątek upadłego banku. KNF miała narazić na straty także Skarb Państwa. Opinie na temat kondycji banku, jakie Komisja przekazywała ministrowi finansów i NBP, były niepełne. "W rezultacie minister finansów zgodził się na udzielenie gwarancji w wysokości 250 mln zł, które miały być zabezpieczeniem kredytu na ratowanie SK Banku, a Narodowy Bank Polski pożyczył bankowi aż pół miliarda złotych" - czytamy na portalu.Drugi wątek postępowania ma związek ze sprzedażą przez SK Bank tzw. polisolokat i indeksowanych kredytów walutowych. Dotyczy braku nadzoru byłego kierownictwa KNF i jest konsekwencją zawiadomienia o przestępstwie złożonego w prokuraturze przez Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu. Trwa jednocześnie szereg śledztw dotyczących afery w SKOK-u Wołomin. Zarzuty usłyszały już 1124 osoby. Prawie 300 zostało prawomocnie skazanych - przypomina portal.<ref>https://www.wnp.pl/finanse/afera-knf-prokuratura-bada-watek-sb-banku,337982.html</ref> | ||
== Przypisy == | == Przypisy == | ||