Edytujesz Afera Amber Gold
Edycja może zostać wycofana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie opublikuj zmiany, jeśli na pewno chcesz wycofać edycję.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 16: | Linia 16: | ||
21-06-2017 r. Michał Tusk zaprzeczył sobie, mówiąc najpierw, że nie wiedział o przestępczej działalności Marcina P., czuł jedynie podejrzaną "otoczkę" wokół jego działalności. "O tym, że Marcin P. jest osobą łamiącą prawo wiedziałem już w listopadzie 2011 roku" - czyli wtedy, kiedy zapoznał się z twórcą Amber Gold. Wiedziałem o jakimś wyroku wobec niego. Wiedziałem też o AG jako o firmie, która ma przestępczą otoczkę.()Powiedział również o stosunku swojego ojca - Donalda Tuska do tego, że świadek kończy pracę dziennikarską na rzecz pracy w lotnictwie:– Tata był zasmucony, że nie będę już dziennikarzem – odpowiedział lakonicznie – tata uznał, że pójście do tej pracy jest nie mądre. Razem wiedzieliśmy, że ta praca to lipa. Wiedzieliśmy, że KNF wydał ostrzeżenie wobec Amber Gold.Opowiedział o kontaktach z Marcinem P.:"Jedyny mój kontakt z Plichtą był za moich dziennikarskich czasów, potem doszło do dwóch spotkań i kilku maili"Przesłuchiwany powiedział, kiedy dowiedział się o kłopotach AG i OLT:– O Amber Goldzie wiedziałem już w 2011r., gdy rozmawiałem z Plichtą a propos tworzenia OLT. Miałem świadomość, że znajduje się na liście ostrzeżeń KNF-u. O OLT przeczytałem, że nie płaci za catering, zalega z opłatami wobec lotniska, że ogranicza mocno swoją działalność – mówił i dodał – Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach medialnych o tym, że natura tej firmy może być podejrzana. Nie poinformowałem prezesa Kloskowskiego o tych nieprawidłowościach, ale myślę, że tak jak wielu innych ludzi na lotnisku, miał świadomość tego biznesu<ref>https://tvrepublika.pl/michal-tusk-na-komisji-ws-amber-gold-jozef-bak-to-nazwa-prywatnej-skrzynki-ktora-zalozylem-w-liceum,50237.html</ref> | 21-06-2017 r. Michał Tusk zaprzeczył sobie, mówiąc najpierw, że nie wiedział o przestępczej działalności Marcina P., czuł jedynie podejrzaną "otoczkę" wokół jego działalności. "O tym, że Marcin P. jest osobą łamiącą prawo wiedziałem już w listopadzie 2011 roku" - czyli wtedy, kiedy zapoznał się z twórcą Amber Gold. Wiedziałem o jakimś wyroku wobec niego. Wiedziałem też o AG jako o firmie, która ma przestępczą otoczkę.()Powiedział również o stosunku swojego ojca - Donalda Tuska do tego, że świadek kończy pracę dziennikarską na rzecz pracy w lotnictwie:– Tata był zasmucony, że nie będę już dziennikarzem – odpowiedział lakonicznie – tata uznał, że pójście do tej pracy jest nie mądre. Razem wiedzieliśmy, że ta praca to lipa. Wiedzieliśmy, że KNF wydał ostrzeżenie wobec Amber Gold.Opowiedział o kontaktach z Marcinem P.:"Jedyny mój kontakt z Plichtą był za moich dziennikarskich czasów, potem doszło do dwóch spotkań i kilku maili"Przesłuchiwany powiedział, kiedy dowiedział się o kłopotach AG i OLT:– O Amber Goldzie wiedziałem już w 2011r., gdy rozmawiałem z Plichtą a propos tworzenia OLT. Miałem świadomość, że znajduje się na liście ostrzeżeń KNF-u. O OLT przeczytałem, że nie płaci za catering, zalega z opłatami wobec lotniska, że ogranicza mocno swoją działalność – mówił i dodał – Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach medialnych o tym, że natura tej firmy może być podejrzana. Nie poinformowałem prezesa Kloskowskiego o tych nieprawidłowościach, ale myślę, że tak jak wielu innych ludzi na lotnisku, miał świadomość tego biznesu<ref>https://tvrepublika.pl/michal-tusk-na-komisji-ws-amber-gold-jozef-bak-to-nazwa-prywatnej-skrzynki-ktora-zalozylem-w-liceum,50237.html</ref> | ||
=== | === Donald Tusk przed komisją: KNF w sprawie Amber Gold działała tak, jak należało === | ||
5 listopada 2018 r. były premier zeznał, że nie wie, od kiedy ABW miała napływające regularnie informacje ws. Amber Gold, ani nie ma dziś możliwości czy tytułu, by dziś zapoznawać się z dokumentacją. "Pierwsze informacje o sprawie otrzymałem w czerwcu 2012 r." – stwierdził Tusk. B. premier zeznał, że z notatką ABW nt. piramidy finansowej Amber Gold i linii lotniczych OLT zapoznał go szef MSW Jacek Cichocki na przełomie maja i czerwca 2012 r. Podkreślał też, że zarówno przed notatką ówczesnego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka - z 24 maja 2012 r. skierowanej do najważniejszych osób w państwie, w tym do ówczesnego premiera - jak i po niej uważał, i nadal tak uważa, że rolą szefa rządu i władzy wykonawczej nie jest sugerowanie służbom i prokuraturze, jak postępować w tego typu sprawach. Tusk: nie miałem wiedzy o możliwości "przecieku" z ABW do Marcina P. Co więcej, były premier, jak wspominał, nie miał także wiedzy "o możliwości uzyskania przez Marcina P. "przecieku" z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczącego działań służb specjalnych". <ref>https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/donald-tusk-przed-komisja-knf-w-sprawie-amber-gold-dzialala-tak-jak-nalezalo/f1h28xg</ref> | 5 listopada 2018 r. były premier zeznał, że nie wie, od kiedy ABW miała napływające regularnie informacje ws. Amber Gold, ani nie ma dziś możliwości czy tytułu, by dziś zapoznawać się z dokumentacją. "Pierwsze informacje o sprawie otrzymałem w czerwcu 2012 r." – stwierdził Tusk. B. premier zeznał, że z notatką ABW nt. piramidy finansowej Amber Gold i linii lotniczych OLT zapoznał go szef MSW Jacek Cichocki na przełomie maja i czerwca 2012 r. Podkreślał też, że zarówno przed notatką ówczesnego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka - z 24 maja 2012 r. skierowanej do najważniejszych osób w państwie, w tym do ówczesnego premiera - jak i po niej uważał, i nadal tak uważa, że rolą szefa rządu i władzy wykonawczej nie jest sugerowanie służbom i prokuraturze, jak postępować w tego typu sprawach. Tusk: nie miałem wiedzy o możliwości "przecieku" z ABW do Marcina P. Co więcej, były premier, jak wspominał, nie miał także wiedzy "o możliwości uzyskania przez Marcina P. "przecieku" z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczącego działań służb specjalnych". <ref>https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/donald-tusk-przed-komisja-knf-w-sprawie-amber-gold-dzialala-tak-jak-nalezalo/f1h28xg</ref> | ||